Szampony i odżywki Garnier z serii Wahre Schatze (w PL Ultra Doux). W Niemczech asortyment tej serii jest bardzo szeroki i mam wrażenie, że kosmetyki są lepsze jakościowo niż te które są dostępne na naszym rynku. Zawsze gdy mam okazję robię zapasy, bo bardzo dobrze sprawdzają się na moich włosach.
Standardowo żele pod prysznic i produkty do golenia Balea. Piękne zapachy i opakowania kupiły mnie tutaj w 100% a wszystkie kosmetyki pochodzą z letnich edycji limitowanych.
Dwa kremy do rąk Balea. Jeden z niech to już mój ulubieniec czyli Balea Med z Alantoiną, pisałam o nim tutaj [Trzy lekkie kremy do rąk]. Drugi skusił mnie przesłodkim opakowaniem, jednak sam w sobie jest raczej średni.
Kolejnymi produktami marki Balea są wody w sprayu które genialnie sprawdzają się podczas upałów. Skusiłam się na wersję standardową i nowość czyli wodę różaną. Zadradzę, że niedługo poczytacie o niej w ulubieńcach.
Z letniej limitowanki wzięłam też dezodorant o zapachu kokosa i jak na początku zapach ten mnie zachwycił to jednak z czasem staje się męczący, bo jest bardzo słodki. Drugi produkt to miniaturowy antyperspiran marki CD który ideanie nadaje się ,,do torebki".
Z pielęgnacji to już tyle, więc czas na kosmetyki do makijażu. Tutaj królują produkty do ust a szczególnie matowe pomadki: Nyx w odcieniu Cannes i niedostępne w Polsce pomadki w płynie Loreal Lip Paint Matte (które niestety nie są tak fajne jak myślałam).
Pomadki i konturówki marki Trend It Up poznałam już rok temu, polubiłam je i postanowiłam dokupić kilka nowych kolorów.
I na koniec oczywiście lakiery do paznokci. Tutaj również postawiłam na Trend It Up (znalazł się tu też jeden lakier p2). Jeśli będziecie miały okazję być w drogerii DM to pomadki i lakiery tej marki mogę szczerze polecić.
Jestem ciekawa czy znacie te kosmetyki, koniecznie dajcie znać?
Te zdjęcia są piękne! ♥ ciekawią mnie te matowe Loreale ;)
OdpowiedzUsuńDziekuję bardzo :* Powiem Ci, że mnie te pomadki zawiodły, nie są matowe mają kiepską pigmentację i jak za euro to spodziewałam się czegoś lepszego... :/
UsuńZdjęcia pierwsza klasa 😊
OdpowiedzUsuńDzięki za cynk odnośnie odżywek Garniera - rozejrze się za nimi jak będę w październiku w Niemczech ♥
solidne zapasy :)
OdpowiedzUsuńDo jakich włosow są te szampony i odżywki ? :-)
OdpowiedzUsuńZ oliwą do włosów suchych, z syropem kolonowym do włosów bardzo zniszczonych a z mleczkiem owsianym do włosów słabych i cienkich, o ile dobrze rozumiem opis :D
UsuńSuper zakupy. Ja zawsze zaopatruję się w żele do mycia i żele do golenia Balea bo nie mają sobie równych (dobra jakość, super zapachy, świetne opakowania i niska cena). Jeśli zaś chodzi o kremy do rąk i antyperspiranty, to niestety u mnie się kompletnie nie sprawdziły i nie kupuję.
OdpowiedzUsuńO tak żele do mycia i golenia są bezkonkurencyjne :D Co do kremów to jedynie te z serii med i urea się u mnie sprawdzają reszta jest kiepska, ale czasm takie ładne opakowania mają ;D
UsuńO nieeeee, doznałam ślinotoku :D Ja w DM byłam raz w życiu, niestety mam daleko, a rzadko bywam za granicą samochodem. Zwykle jeździmy z mężem motocyklem i po prostu nie mam się jak zabrać :P
OdpowiedzUsuńTo zostaje Ci tylko kolorówkę kupować i uychać po kieszeniach hi hi :P
UsuńWszystkie kosmetyki wyglądają ciekawie i chętnie bym je przetestowała, bo żadnego z nich jeszcze nie używałam :)
OdpowiedzUsuńhttp://gingerheadlife.blogspot.com
cudowne zakupy szkoda ze u nas nie ma tego sklepu
OdpowiedzUsuńsuper nowości, szczególnie te do ust oraz Balea :)
OdpowiedzUsuńSame dobroci <3
OdpowiedzUsuńAle cudowności :)
OdpowiedzUsuńZawsze jak mam okazję to proszę chrzestną o zapas produktów Balea :)
OdpowiedzUsuńSame cudowności :) Mam kilka rzeczy z DM :) Szczególnie polubiłam się ostatnio z wodą w sprayu :) Miłego testowania :)
OdpowiedzUsuńWszyscy chwalą Baleę i ogólnie DM-y, że chyba kiedyś w końcu muszę zmotywować kolegę i się tam wypuścić :(
OdpowiedzUsuńZazdroszczę zakupów :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia przecudowne! I zakupy niczego sobie - zaszalałaś ;) Napatrzeć się nie mogę!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia ♥ Niedługo wybieram się do Niemiec i na pewno zahaczę o DM :D Może aż tyle dobroci nie przywiozę, ale na pewno skuszę się na coś z Balei i może Alverde albo Lavery (czy jakoś tak :P). Z tej gromadki mam tylko ten krem do rąk w różowym opakowaniu i też uważam, że jest średni :C
OdpowiedzUsuńhej hej ;) Widzę wreszcie coś z DM ;) Ja mam DM na co dzień i nie szaleję, chodzę tam jednak regularnie po mleko roślinne ;) Ale Twoje nowości niesamowicie zachęciły mnie do głębszego rozejrzenia się po pułkach ;)) Markę Trend it up również bardzo lubię. Niestety w DM AT niektórych produktów nie ma ;(
OdpowiedzUsuńBardzo fajne nowości.
OdpowiedzUsuńMoją uwagę przykuł bardzo ładny odcień lakieru na Twoich paznokciach. Co to ?
Lakier to Essie Go go geisha kupiony na allegro za 11zł ;)
Usuńaz wstyd ale nigdy nic z Balea nie mialam :) a czy to jest do kipienia gdzies indziej poza DM?
OdpowiedzUsuńTo musisz nadrobić:) W PL najłatwiej przez internet są jakieś a jeśli stacjonarnie masz gdzieś w pobliżu jakiś sklep z chemią niemiecką to możesz popytać, bo czasami mają :)
UsuńProdukty Balea są kuszące. Nigdy nic nie miałam :)
OdpowiedzUsuńNo te produkty Balea się coraz więcej przewijają tutaj na blogu i ogólnie coraz więcej zauważam że ludzie kupują coraz więcej tej Baleii a ja jeszcze u siebie tego nie miałam.
OdpowiedzUsuń