Witam Was już w Nowym Roku. Teraz jest najlepszy czas na podsumowania, również te blogowe. Zacznę od pokazania kosmetyków i zabiegów które podbiły moje serce w grudniu. Jeśli jesteście ciekawe zapraszam dalej...
DWUETAPOWE OCZYSZCZANIE TWARZY
Jakiś czas temu wspominałam, że zmieniłam pielęgnację twarzy i dwuetapowe oczyszczanie jest jednym z kroków które wprowadziłam. Po miesiącu stwierdzam, że warto było. Moja skóra jest lepiej oczyszczona, pory są mniej widoczne a podskórne krostki które ostatnio mnie męczyły rzadziej się pojawiają.
W pierwszym kroku oczyszczam twarz olejkiem myjącym z dodatkiem olejku z drzewka herbacianego który genialnie rozpuszcza makijaż i wszelkie zanieczyszczenia. Następnie myję skórę żelem który usuwa pozostałe zanieczyszczenia, tu używam mojego ulubieńca z Isany.
BIOCHEMIA URODY / HYDROLAT Z KWIATU POMARAŃCZY
Przyznaję, że do tej pory nie doceniałam toników do twarzyn a s bardzo ważnym krokiem w pielęgnacji m.in. przywracają naturalne pH skóry po myciu. Postanowiłam nie kupować gotowych toników drogeryjnych a naturlane hydrolaty. Jako pierwszy wybrałam hydrolat z kwiatu pomarańczy który działa antybakteryjnie, łagodząco, reguluję pracę gruczołów łojowych i wydzielanie sebum.
Hydrolat wzbogaciłam dodatkowo gotowym zestawem trzech surowców (ekstrakt z rozmarynu, witamina B3 i ekstrakt z drożdży piwnych). Taki wzbogacony hydrolat można używać też do nasączania maseczek w płachcie.
JOANNA MULTI LASHES / SERUM STYMULUJĄCE WZROST RZĘS
Do tego produktu podchodziłam sceptycznie i sama pewnie bym go nie kupiła przez kontrowersyjny Bimatoprost w sładzie. Postanowiłam jednak, że spróbuję a jeśli zaobserwuję coś niepokojącego to je odstawię. Jak na razie nic złego sie nie dzieje, nie ma żadnych podrażnień itp.
Serum używam od ponad miesiaca i jeszcze nigdy nie miałam tak gęstych i długich rzęs. Różnica jest naprawdę widoczna i nawet koleżanka zauważyła, że moje rzęsy wyglądają lepiej. Jest to też jeden z tańszych produktów tego typu na rynku, kosztuje ok 35zł i ma wystarczyć na 6 miesięczną kurację. W zestawie jest też zalotka, która jednak jakościowo jest kiepska.
Ulubieńcy / listopad 2016
Ulubione pomadki na zimę
Jakie kosmetyki Wy polubiłyście w grudniu? Znacie moich ulubieńców?
Pozdrawiam
Karola
Ja także oczyszczam twarz w kilku etapach. U mnie najpierw jest płyn micelarny, następnie olejek a potem żel. Twarz jest o wiele lepiej oczyszczona i gładka.
OdpowiedzUsuńCzy ten żel z ISANY do mycia twarzy pieni się,czy to tylko żel?
OdpowiedzUsuńDelikatnie się pieni ;)
UsuńLubię ten hydrolat :)
OdpowiedzUsuńOstatnio zastanawiałam się nad tym serum :)
OdpowiedzUsuńHydrolat z kwiatu pomarańczy muszę wypróbować, słyszałam o nim dużo dobrego. ;)
OdpowiedzUsuńNad odżywką Joanny się zastanawiam. Je wiem, że bimatoporost nie jest najlepszy dla oczu, ale długie rzęsy jednak mi się marzą, a ta odżywka jest w fajnej cenie.
OdpowiedzUsuńHydrolant z kwiatu pomarańczy jest na mojej liście :)
OdpowiedzUsuńJa też już od wielu miesięcy zaczęłam oczyszczać twarz w dwóch etapach. Rzeczywiście widoczna jest różnica. Ale ten żel Isana mi się nie sprawdził. :/ Teraz czekam na aloesową piankę.
OdpowiedzUsuńCałkiem niedawno do mnie dotarło, że dwuetapowe oczyszczanie to jest to. Wreszcie mam pewnosć, że moja cera jest dogłębnie oczyszczona:)
OdpowiedzUsuńMusze się kiedyś skusić na taki hydrolat. Na razie mam z róży damasceńskiej :)
OdpowiedzUsuńCiekawe produkty. Nie słyszałam o nich. :D
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze nic z tych Twoich ulubieńców :)
OdpowiedzUsuńOsobiście nie znam nic. :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiło mnie to serum do rzęs, ma bardzo przystępną cene ;) jak natrafię to kupię ;)
OdpowiedzUsuńZaciekawiło mnie to serum do rzęs z Joanny :))
OdpowiedzUsuńciekawa jestem tej isany :)
OdpowiedzUsuńCiekawy żel do mycia twarzy, ale jeszcze bardziej zaciekawił mnie hydrolat :) Muszę się zaopatrzyć w taki tonik. Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńMoże powinnam powrócić do dwuetapowego oczyszczania twarzy, choć obawiam się przesuszenia przy codziennym myciu twarzy żelem :P
OdpowiedzUsuńtonik jest chyba ulubionym kosmetykiem w mojej pielęgnacji. obecnie stosuję różany z Evree, który jest na ten moment numerem jeden :)
OdpowiedzUsuńNie znam Twoich ulubieńców:)
OdpowiedzUsuńJa też ;/
UsuńŻel Isana posiadałam kilka miesięcy temu, dobrze mył ale mnie niestety wysuszał :/
OdpowiedzUsuńCiekawi ulubieńcy :D nie miałam styczności z ani jednym jednak sama ostatnio zastanawiałam się nad zakupem jakiegoś ciekawego toniku :) Cały czas stosuję Micele i żele myjące ale może czas wrócić do toników, których używałam dużo wcześniej :d
OdpowiedzUsuńHydrolatu pomarańczowego jeszcze nie miałam, a moim faworytem jest ten z róży :)
OdpowiedzUsuńto serum z Joanny chętnie przetestuję ;)
OdpowiedzUsuńHydrolat bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńżel z Isany zapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńMuszę się rozejrzeć za tym serum do rzęs bo wiele dziewczyn go chwili ;)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie to serum :)
OdpowiedzUsuńNiestety z żadnym z tych kosmetyków nie miałam styczności :)
OdpowiedzUsuńGingerheadlife.blogspot.com
U mnie oczyszczanie twarzy już od dawna jest 3-stopniowe i też jestem bardzo zadowolona! To moim zdaniem podstawa pielęgnacji ;)
OdpowiedzUsuńZainteresowalas mnie tym serum do rzęs. Cena zachęcająca, więc pewnie się skuszę ☺
OdpowiedzUsuńDo oczyszczania stosuję tonik, ale zastanawiałam się nad wypróbowaniem olejku :) Wieczorem przed kremem stosuję też serum regenerujące LIQ Ce. Myślę, że moja cera nie ma na co narzekać :)
OdpowiedzUsuńZnam olejek z BU, ale tego hydrolatu jeszcze nie próbowałam. Może przy następnym zamówieniu. Teraz muszę zmęczyć olejek z Resibo ;)
OdpowiedzUsuńHydrolaty to piękna sprawa :) Na kwiat pomarańczy jeszcze się nie skusiłam w obawie, że dla mojej skóry nie będzie odpowiedni, ale podobno pachnie pięknie więc prędzej czy później pewnie i tak go kupię ;) Wzbogacanie takowego dodatkowymi surowcami to też fajny pomysł :) Muszę go wdrożyć :D
OdpowiedzUsuńJa akurat używam serum do rzęs Inveo. Bardzo fajne efekty. Chętnie bym porównała je z tym z Joanny
OdpowiedzUsuńW serum Joanny Bimatoprost jest trochę dalej w składzie ;)
UsuńSerum Joanny jest skuteczne, bo po 3 tygodniach stosowania miałam rzęsy jak firany.
OdpowiedzUsuńJednak po prawie 6 miesiącach od odstawienia straciłam połowę rzęs. Są delikatne z ubytkami, dziwnie rosną.
Poczytałam sobie trochę.
Bimatoprost zawarty w tych odżywkach może uszkadzać wzrok.
Właśnie zrobiłam u siebie na blogu aktualizację dotyczącą tej odżywki... Masakra...