LIRENE PERFECT TONE / FLUID DOPASOWUJĄCY SIĘ DO KOLORU CERY
Lubię podkłady Lirene, ale Perfect Tone pobił je na głowę. Ma dość lekką konsystencję, łatwo się rozprowadza i dobrze kryje. Bardzo ładnie wygląda na twarzy, nie podkreśla zmarszczek czy suchych skórek. Do wyboru jest też sporo odcieni. Ja mam 110 Light i na tą porę roku gdy jestem bladsza pasuje idealnie. Duży plus za ładne opakowanie z pompką. Myślę, że zostanie ze mną na dłużej.
SLEEK MATTE ME / BIRTHDAY SUIT
Zakochałam się w tym kolorze, jest to nude z odrobiną brzoskwiniowych tonów. Jak na pomadkę matową w płynie jest całkiem łatwa w obsłudze. Zastyga na mat, ale na tyle wolno, że można jeszcze dokonać drobnych poprawek. Jest trwała i naprawdę ładnie wygląda na ustach. Co prawda daje delikatny efekt ściągnięcia, ale nie jest to bardzo uciążliwe.
Jeśli chodzi o pomadki matowe w płynie to najlepiej sprawdza się u mnie zasada "im mniej tym lepiej" i staram się nakładać je naprawdę cieniutką warstwą.
FITOMED / KREM NAWILŻAJĄCY TRADYCYJNY
Miałam ten krem kilka lat temu i bardzo miło go wspominałam. Dlatego też postanowiłam kupić go ponownie. Ma niezły, naturalny skład i bogatą konsystencję. Moja skóra potrzebuję teraz konkretnego nawilżenia i ten krem właśnie to mi zapewnia.
ESSIE GEL SETTER / TOP COAT
Dobry top coat to podstawa jeśli ktoś tak jak ja lubię malować paznokcie. Produkt Essie kupiłam już jakiś czas temu, jednak dopiero w listopadzie zaczęłam go używać regularnie i jak widać polubiłam się z nim. Przyspiesza wysychanie, nadaje ładny połysk, nie kurczy lakieru i co dla mnie ważne lakier pod nim nie pęka i nie zmienia koloru. Najnowszy podkład (tak się działo niestety z Insta Dri Sally Hansen).
Zobacz także:
Czyżbym znalazła krem idealny / recenzja kremu Fitomed
Akcesoria ułatwiające malowanie i zdobienie paznokci
Ulubieńcy / wrzesień - październik 2016
Znacie moich ulubieńców?
PozdrawiamKarola
Ciekawi ulubieńcy. Piękny odcień Sleek'a.
OdpowiedzUsuńNie miałam niczego z tych produktów ;)
OdpowiedzUsuńNie znam ani jednej rzeczy z Twoich ulubieńców!
OdpowiedzUsuńPssst, popraw sobie pierwsze zdanie posta :*
;)
UsuńNa kremy z fitomedu poluję już jakiś czas a widzę, że ta pomadka ze Sleeka robi się już kultowa :)
OdpowiedzUsuńMinusem właśnie jest ich dostępność, poszukaj w sklepach zielarskich ja w takim kupiłam swój ;)
UsuńCiekawi mnie ten podkład i błyszczyk.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ta pomadka. Kolorek zdecydowanie w moim guście :)
OdpowiedzUsuńNa Birthday Suit mam ochotę od jakiegoś czasu. Odcień wydaje się być idealny dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńO podkładzie sporo czytałam pozytywnych opinii i chyba muszę w końcu go wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Kolor pomadki Sleek'a mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńŚliczna pomadka, ale paznokcie przepijają wszystko. Bardzo ładny czerwony kolor:)
OdpowiedzUsuńhttp://dorcia93.blogspot.com/
Matte Me kuszą coraz bardziej :)
OdpowiedzUsuńCiekawe czy i przy mojej tłustej cerze ten krem by się sprawdził:)
OdpowiedzUsuńChyba tylko u mnie mat od Sleeka się nie sprawdził! Wszystkie dziewczyny go wychwalają a mi wysusza usta na wiór nawet jak są idealnie nawilżone;/
OdpowiedzUsuńGdzieś czytałam, że jest właśnie mocno ściągająca i wysuszająca, dlatego tak długo zwlekałam z zakupem ;) Na szczęście nie daje u mnie takiego efeku. Szkoda, że u Ciebie się nie sprawdziła :(
UsuńCiekawa jestem tego kremu, bo od pewnego czasu moja skóra również potrzebuje dobrego nawilżenia, szczególnie w okolicach czoła. Czy w składzie tego kremu znajduje się masło shea albo parafina?
OdpowiedzUsuńUroki zimy niestety:( Nie ma parafiny ani masła shea, ale jest gliceryna nie każdy ją lubi ;)
UsuńNie miałam ani jednego z twoich ulubieńców, pazurki śliczne :)
OdpowiedzUsuńciekawe kosmetyki, ja z chęcią bym przetestowała pomadkę do ust ; ) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŁadna pomadka ♥
OdpowiedzUsuńMnie teraz najbardziej interesuje ten krem nawilżający, bo nie mogę sobie poradzić z cerą i gdzieniegdzie widać suche skórki, więc nawet podkład nie leży jak trzeba :/
OdpowiedzUsuńTa pomadka ma przepiękny kolor :)
OdpowiedzUsuńPomadka ma śliczny kolor.
OdpowiedzUsuńPolowałąm kiedyś na ten podkład:) szminka jest śliczna!:) Piękny kolorek:)
OdpowiedzUsuńPomadka najbardziej mnie zaciekawiła, kolorek ma śliczny - bardzo w moim guście! ;)
OdpowiedzUsuńJa preferuję Sally Hansesn Insta-Dri od Essie Good to Go. Przede wszystkim dlatego, że Sally da się zużyć do końca, a Essie gęstnieje na kamień w połowie opakowania. Sally również szybciej u mnie schnie. Nie zauważyłam również, żeby jeden czy drugi zmieniał kolor lakieru czy pękał. Zdarza się to oczywiście na jasnych lakierach, ale to niezależnie od topu. Po prostu pastelowe lakiery potrafią pękać, bo są nakładane grubiej i nie są tak elastyczne.
OdpowiedzUsuń