Zaczynam od przygotowania cery, jest to dla mnie najważniejszy krok. Na początek nakładam lekki krem na dzień i krem pod oczy i czekam chwilę aż dokładnie się wchłoną. Następnie aplikuję bazę matującą No Pores. Za pomocą pędzla rozprowadzam podkład Lirene Perfect Tone który ma dla mnie idealne średnie krycie i wygląda bardzo naturalnie. W skórę pod oczami delikatnie wklepuję rozświetlający korektor No Dark Circles który jest bardzo lekki i nie podkreśla zmarszczek.
Następnie w celu utrwalenia podkładu i korektora przypudrowuję delikatnie skórę. Używam minimalnej ilości pudru sypkiego Lirene City Matt.
Teraz czas na najważniejszy krok, czyli rozświetlacz Lirene Shiny Touch.
Rozświetlaczem podkreślam: szczyt kości policzkowych, środek nosa, łuk brwiowy, górną powiekę, wewnętrzny kącik oka i łuk kupidyna. Czasami odrobinę rozświetlacza aplikuję też na środek czoła. Zaznaczyłam to dokładniej na zdjęciu poniżej.
Na koniec zaznaczam brwi, tuszuję rzęsy i nakładam wybraną pomadkę.
Uwielbiam taki świeży, promienny look.
Pozdrawiam
Karola
Mam wrażenie, że strobing nie nadaje się do mojej problematycznej cery.
OdpowiedzUsuńPrzy cerze z niedoskonałościami i rozszerzonymi porami trzeba uważać, ale zawsze można odrobinę rozświetlenia wprowdzić na powieki czy zaznaczyć łuk kupidyna ;)
UsuńDobry pomysł, tego mogę spróbować :)
UsuńBardzo ładny efekt końcowy :)
OdpowiedzUsuńDziekuję :)
UsuńMakijaż wygląda na prawdę ślicznie. Tak delikatnie i naturalni. Efekt strobingu jest piękny.
OdpowiedzUsuńZapraszam w wolnej chwili na nowy post - AUTOPORTRET 2016
Efekt robi wrażenie :) Nigdy nie stosowałam strobingu - może to coś dla mnie ?
OdpowiedzUsuńMyślę, że by Ci pasował, patrząc na zdjęcia mamy podobne rysy :)
UsuńŁadny efekt ;) Ja za konturowaniem nie przepadam, takie rozswietlenie jest okej ;)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny efekt ; )
OdpowiedzUsuńNiezbyt lubię ten trend, aczkolwiek pięknie wygląda na zdjęciach :)
OdpowiedzUsuńPiękny makijaż! :)
OdpowiedzUsuństrobing to moim zdaniem idealnie nadaje się na lato ;) ale post bardzo fajny i ciekawi mnie ten podkład.
OdpowiedzUsuńŚwietnie to wygląda! Bardzo świeżo i młodzieńczo ; )
OdpowiedzUsuńTak właśnie ten efekt uwielbiam, bo często moja skóra wygląda nazmęczoną i rozświetlacz ją ratuje :)
UsuńPiękny efekt i świetnie, że widocznie zaznaczyłaś gdzie stosujesz produkt :)
OdpowiedzUsuńU innych to wygląda ładnie, aloe przy mojej cerze raczej się nie sprawdzi
OdpowiedzUsuńŁadny makijaż ale i tak wiadomo kto wygra! L.B.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Ja mam dwie faworytki, ale zobaczymy ;)
Usuńbardzo ładny rozświetlacz :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie Ci w takim delikatnym makijażu :) Rozświetlacz i różo- bronzer bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię róż, brązer niestety jest dla mnie za ciepły :(
UsuńJak to jest możliwe, że nie miałam Cię w obserwowanych blogach?! No ja się pytam jak?! Ale już ten błąd naprawiony :D.
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia i efekt końcowy! :)
Ha ha no nie wiem jak to tak :D Dziękuję w takim makijażu czuję się najlepiej :D
UsuńNiestety strobing nie jest dla mnie. Jest to świetny sposób na makijaż dla osób z idealną cerą, ja takiej nie posiadam :( Zazdroszczę cery :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię taki delikatny efekt, który wygląda bardzo świeżo i naturalnie. Bardzo lubię rozświetlacze, mimo że mam mieszaną cerę, która czasem błyszczy aż zanadto, więc podkreślam jedynie kości policzkowe :)
OdpowiedzUsuńNie używam rozświetlacza na co dzień, mam jeden i tak rzadko po niego sięgam przy mojej mieszanej cerze ;)
OdpowiedzUsuńŁadny efekt końcowy :)
OdpowiedzUsuńEfekt końcowy strasznie mi się podoba!!Mega kobiecy!!
OdpowiedzUsuńSuper efekt końcowy:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądasz :) Ja lubię i sam rozświetlacz i z bronzerem :) Cała idea strobingu bardzo do mnie przemawia :)
OdpowiedzUsuńFajny makijaż:)
OdpowiedzUsuńJak pięknie i naturalnie :)
OdpowiedzUsuńZe względu na mieszaną cerę i tłustą strefę T wybieram bronzer ;D
OdpowiedzUsuńpiękny efekt końcowy :)
OdpowiedzUsuńwow, rewelacyjny efekt!
OdpowiedzUsuńPrzepięknie wyglądasz, Kochana! A jaka cera... idealna ♥
OdpowiedzUsuńPięknie wygladasz!
OdpowiedzUsuńPiękny makeup. Ja raczej zawsze stawiam na konturowanie z użyciem bronzera. Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńbardzo rzadko wybieram rozświetlacz czy chociażby róż, zdecydowanie bliżej mi do brązera
OdpowiedzUsuńMake up no make up :-) bardzo ładny i naturalny :-)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor pomadki, można wiedzieć jaki to numer ?
OdpowiedzUsuń05 Nude Flush ;)
Usuń