Cienie Bell Wanted dostępne są w czterech odcieniach ja wybrałam 01 czyli chłodny, szarawy odcień brązu. Nie obraziłabym się gdyby marka Bell wprowadziła te cienie do stałej oferty.
Cień Bell jako produkt do podkreślania brwi sprawdza się świetnie. Ma dobrą kremową, konsystencję i jest bardzo trwały, miałam spory problem ze zmyciem go z ręki. Na powiekach nie do końca mi się podoba i po roztarciu traci na intensywności, ale za to bardzo dobrze sprawdza się jako baza pod cienie. Zastanawiam się jeszcze nad zakupem jaśniejszego odcienia żeby używać go jako bazy. W końcu kosztuje tylko 8zł a jakość jest świetna.
Poniżej porównanie z Maybelline Permanent Taupe i konturówką do brwi w żelu Inglot nr 11. Jeśli szukacie odcienia zbliżonego bardziej do Inglota to zerknijcie na Bell Wanted nr 03. W Biedronce są testery wszystkich odcieni, za co należy się plus dla marki.
A tak prezentuje się w makijażu.
Zobacz także:
Maybelline Color Tattoo Permanent Taupe
Skusiłyście się na cienie Bell Wanted? Jakich produktów najczęściej używacie do podkreślania brwi?
Skusiłyście się na cienie Bell Wanted? Jakich produktów najczęściej używacie do podkreślania brwi?
Chyba muszę się nim zainteresować, bo wygląda świetnie
OdpowiedzUsuńMakijaż świeży, piękny. Maybelline mam, teraz czas wytestować Bell!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
http://aleksandra-jakuta.blogspot.com/2016/11/iphone-mix-teledysk-podsiado-angaze-tv.html
Słyszałam właśnie o nim i mam ogromną ochotę, ale na nr 03, jednak u mnie od kilku tygodni jest niedostępny :/ Czekam więc na dostawę ;D
OdpowiedzUsuńNie będzie dostawy to limitowanka.
UsuńWłaśnie też pisze o nim post! :D
OdpowiedzUsuńZwróciły moją uwagę, ale nie sięgnęłam po nie jeszcze, może następnym razem. :)
OdpowiedzUsuńNo ja go widzę pierwszy raz ;O
OdpowiedzUsuńmam go i kolor jest super ;)
OdpowiedzUsuńTeż zastanawiałam się nad tym jasnym w roli bazy, ale wydawał mi się za żółty. Wolałabym coś bardzie neutrealnego w kolorze. Może Bell poszerzy gamę :)
OdpowiedzUsuńJest jeszcze odień wpadający w róż ;)
UsuńWygląda super, muszę chyba wypróbować.
OdpowiedzUsuńBell zalicza u mnie kolejnego plusa :) Jak na razie wszystkie kosmetyki marki poza korektorem mineralnym (koszmarnie ciemnieje!) sprawdzały się u mnie co najmniej dobrze. Biedronkowy puder w okropnym, cielistym opakowaniu bije na głową znacznie droższe kosmetyki, które testowałam, Rimmel stay matte mógłby mu czyścić gąbeczkę ;P
OdpowiedzUsuńJa używam tylko bezbarwnego wosku z Bell :)
OdpowiedzUsuńbell wprowadzila ostatnio sporo fajnych produktow :)
OdpowiedzUsuńMam wszystkie trzy produkty tylko inny odcień z Ingota ;) i jestem bardzo zadowolona z nowego cienie z bell ;)
OdpowiedzUsuńDo moich brwi niestety nie pasuje....
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda, ale ja do brwi nie muszę nic używać :)
OdpowiedzUsuńMuszę się za nimi rozejrzeć :D
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie:)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor! Uwielbiam podkreślać brwi tym cieniem z Maybelline, ciekawa jestem tego z Bell :) Na pewno wypróbuję!
OdpowiedzUsuńO, a ja dosłownie przedwczoraj wstawiłam na wizażu swatche Bell Wanted (01 i 03) z Inglotem (12) i Maybelline, też Permanent Taupe :P Ale dopiero je kupiłam, jeszcze za wiele nie mogę powiedzieć :)
OdpowiedzUsuńskusze sie :)
OdpowiedzUsuńKusi bardzo ; )
OdpowiedzUsuńNie znam tych cieni. Nie miałam nigdy takich, ale ładnie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńMam tylko Pernament Taupe, ale ostatnio rzadko korzystam z pomad :C Wolę kredki, bo zdecydoanie szybciej maluje mi się nimi brwi. Kusi mnie też pomada z Inglota, bo widziałam na jej temat wiele pozytywnych opinii. Po Bell raczej nie sięgnę, chociaż na brwiach i swatchu prezentuje się naprawdę ładnie :)
OdpowiedzUsuńKusi mnie ten cień, właśnie do podkreślania briw, ale mam tyle kosmetyków do brwi, że mam wątpliwości, czy dać się skusić :P
OdpowiedzUsuńSkusiłam się, i jeszcze na różyk i beż. Niestety beżyk ma inną konsystencję, bardziej suchą, ale dzisiaj wpadłam na pomysł by dodać do niego kropelkę Duraline.
OdpowiedzUsuńświetny kolor i super się prezentuje! nie słyszałam o nich jeszcze, muszę koniecznie się wybrać do sklepu i przetestuję :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, tysiatestuje:)
Fajnie się prezentuje, ja jestem brunetką, więc do mnie najlepiej pasowałby jakiś najciemniejszy :) Jak dobrze że dziś będę w biedronce, na pewno go poszukam :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń03 jest chyba trochę ciemniejszy, ale nie wiem czy jednak nie będzie za jasny, ale jest tester to zawsze można sprawdzić ;)
UsuńNigdy nie testowałam jeszcze na sobie kosmetyków tego typu, zdecydowanie muszę spróbować ;)
OdpowiedzUsuńŁudząco podobny do Maybelline. Skusiłabym się na niego, bo uwielbiam aplikować Permanent Taupe na brwi, ale od jakiegoś czasu testuję różne inne produkty do brwi :)
OdpowiedzUsuń