Producent oferuje nam 6 kolorów, ja posiadam dwa 401 La Madeleine i 402 Saint Tropez.
Pierwsza rzecz na którą zwróciłam uwagę to piękne opakowanie. Konsystencja jest kremowa dzięki czemu aplikacja nie sprawia trudności i nie wysuszają ust. Pomadki są dobrze napigmentowane i najlepiej nakładać je w niewielkiej ilości, wtedy prezentują się najlepiej. Wykończenie nie jest w 100% matowe (jak wskazywałaby nazwa serii) i raczej nazwałabym je satynowym.
Zauważyłam też, że moje pomadki różnią się jakością. La Madeleine lubi się warzyć i wchodzi we wszystkie załamania, co niestety nie wygląda dobrze. Z Saint Topez nie mam już takiego problemu, pomadka wygląda na ustach bardzo ładnie i dobrze się utrzymuje.
Pomadki kosztują 15,99zł i dostępne są w Drogeriach Natura
A tak Saint Tropez prezentuje się na ustach:
Lubicie mat na ustach czy raczej wybieracie połysk? Znacie pomadki Kobo?
Pozdrawiam
Karola
Wyglądają obłędnie i już zapragnęłam je mięć:D
OdpowiedzUsuńTeraz jestem zakochana w pomadce matowej z Golden Rose :D Opakowania przepiękne!
OdpowiedzUsuńPomadki GR są genialne :)
UsuńUwielbiam te dwa odcienie :)
OdpowiedzUsuńLa Madeleine mnie zaciekawiła, muszę ją sobie obejrzeć na żywo ;)
OdpowiedzUsuńśliczne kolory ;) ja mam z tej serii akurat mocniejsze kolory,to ciężko mi nimi ładnie pomalować bez konturówki ;)
OdpowiedzUsuńbardzo ładne, ja mam 4 ciemniejsze kolory :)
OdpowiedzUsuństrasznie mają ładne opakowania ^.^
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi się efekt jaki dają na ustach :)
OdpowiedzUsuńSaint Topez wygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuńCoraz bardziej mnie kuszą :)
OdpowiedzUsuńWow ale ładne kolory i te opakowania... :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam!
OdpowiedzUsuńPiękne kolory ! Musze je mieć !:)
OdpowiedzUsuńO mamuniu i jakie opakowania mają <3
OdpowiedzUsuńIdealne na dzień :)
OdpowiedzUsuńŚwietne pomadki. Z chęcią bym przytuliła obie :-)
OdpowiedzUsuńSaint Tropez wędruje na moją szminkową wishlistę. :)
OdpowiedzUsuńWizualnie prezentują się bardzo dobrze, bardziej moim kolorem jest właśnie Saint Tropez. Popatrzę z bliska w szafie KOBO i kto wie? pomadek nigdy za wiele :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam maty :) piękne opakowania mają te pomadki :)
OdpowiedzUsuńLubię i mat i połysk :-) najlepiej u mnie sprawdzają się matowe szminki nałożone na bezbarwną pomadkę :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie prezentuje się ten drugi kolorek :)
uwielbiam matowe usta, a saint tropez wygląda naprawdę fajnie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam mat na ustach... coś pięknego :) zimą bardziej odcienie nude, ale wiosna i lato to szalone kolory :) spodobał mi się ten odcień brzoskwiniowo-różowy z Kobo, ładnie ożywia buzię i do twarzy Ci w nim :)
OdpowiedzUsuńNiestety ani jeden, ani drugi kolor dla mnie, ale Tobie w tym odcieniu jest przepięknie :)
OdpowiedzUsuńSliczne! Opakowanie rowniez bardzo ladne ^^
OdpowiedzUsuńWyjątkowo udana gama kolorystyczna tych szminek:)
OdpowiedzUsuńSaint Tropez ma piękny kolor <3 I cudne są te opakowania!
OdpowiedzUsuńOpakowania mega :)
OdpowiedzUsuńU mnie rządzi mat ;) opakowania tych pomadek są piękne.
OdpowiedzUsuńAkurat z tej firmy pomadek nigdy nie miałam, ale lubię takie matowe wykończenie na ustach :)
OdpowiedzUsuńLa Madeline mi się bardziej podoba, ale szkoda, że jest gorsza :(
OdpowiedzUsuńślicznie prezentują się te pomadki, szczególnie podobają mi się ich opakowania. Muszę się im bliżej przyjrzeć któregoś razu :)
OdpowiedzUsuńPiękne!!!! No i opakowanie!! :D
OdpowiedzUsuńOpakowania sa cudne, kolorki też przyjemne :)
OdpowiedzUsuńfajnie się prezentują
OdpowiedzUsuńSaint Tropez wygląda przepięknie na ustach :)
OdpowiedzUsuńKolory jak najbardziej mi się podobają :) Takie subtelne, ale robią wrażenie :) Szkoda tylko, że nie są matowe w 100%.
OdpowiedzUsuńPiękne pomadki a opakowania mają jeszcze piękniejsze zauroczyłam się ;)
OdpowiedzUsuń