Wszyscy podsumowują miniony rok, więc ja też nie będę gorsza. Dziś chcę Wam zaprezentować kosmetyki i akcesoria kosmetyczne które polubiłam najbardziej w roku 2015. Jeśli jesteście ciekawe jak prezentuje się najlepsza dwunastka zapraszam dalej...
KOSMETYKI MINERALNE ANNABELLE MINERALS
Nie wyobrażam sobie już mojego makijażu bez kosmetyków mineralnych Annabelle Minerals a szczególnie podkładu matującego. W minionym roku próbowałam używać podkładów w płynie, ale zawsze wracałam do minerałów. Żaden inny podkład nie wygląda u mnie tak dobrze, lekko i naturalnie. Pełną recenzje znajdziecie tutaj <klik>
ROZŚWIELTACZ MY SECRET / FACE ILUMINATOR POWDER
To jeden z lepszych zakupów minionego roku. W moim osobistym rankingu wygrywa z The Balm, Wibo i Lovely. Daje przepiękny bezdrobinkowy połysk i ma według mnie idealny odcień. Często używam go też jako cienia do powiek i w tej roli również spisuje się świetnie. Dodatkowo jest piekielnie wydajny.
POMADKA MAC / FLAMINGO
Mam ogromną kolekcję pomadek, ale to Mac Flamingo najczęściej gościła na moich ustach w zeszłym roku. Chociaż jest to kolor bardzo letni to nawet teraz w środku zimy lubię jej używać. Uwielbiam jej brzoskwiniowy odcień i uważam nieskromnie, że bardzo mi pasuje. Lubię też jej wykończenie: lekkie i połyskujące.
INGLOT / GRZEBYK DO RZĘS
Taki niepozorny gadżet a tak ułatwia życie. Nawet najlepsza maskara potrafi skleić rzęsy, wystarczy jeden niewłaściwy ruch szczoteczką. Grzebyk z Inglota potrafi uratować sytuację i nie straszny mi już efekt "owadzich nóżek". Warto mieć go w kosmetyczce..
LAKIERY DO PAZNOKCI ESSIE
Wiecie, że kocham je od dawna. Gdy nie mam pomysłu na pomalowanie paznokci to sięgam po Fiji lub Urban Jungle. Są to zdecydowanie moje ulubione odcienie, zawsze dobrze wyglądają i pasują do wszystkiego.
LAKIERY DO PAZNOKCI RIMMEL
Lakiery Rimmel 60seconds to takie małe odkrycie roku. Dobrze kryją (większość już po jednej warstwie) szybko schną i nieźle się trzymają. Posiadam większość odcieni dostępnych w sprzedaży i poluję jeszcze na kolory których nie ma w Polsce (nie lubię tej polityki gdy dostajemy na polski rynek tylko wybrane kolory).
BATH & BODY WORKS / MGIEŁKA DO CIAŁA TOKYO LOTUS
Jestem ciężkim przypadkiem jeśli chodzi o perfumy i mgiełki zapachowe. Często mam tak, że jakiś zapach mi się podoba a po miesiącu nie mogę go znieść. Tu mam na szczęście inaczej. Nie jestem dobra w opisywaniu zapachów, więc Wam tego oszczędzę. Mgiełka ta towarzyszy mi od ponad roku i ciągle podoba mi się tak samo. Zaczęłam od wersji mini a potem dokupiłam jeszcze duże opakowanie.
DERMO FUTURE / REGENERUJĄCA KURACJA Z WITAMINĄ C
To pielęgnacyjne odkrycie roku. Długo przymierzałam się do zakupu jakiegoś serum z witaminą c. Czytałam o jego cudownych właściwościach i wiedziałam, że może się u mnie sprawdzić. Moja skóra była wiecznie poszarzała i zmęczona. Efekty działania serum zobaczyłam szybko bo już po kilku użyciach. Obecnie ma drugie opakowanie a moje skóra jest rozjaśniona i wygląda po prostu lepiej.
SYLVECO / POMADKI OCHRONNE DO UST
Najlepsze pomadki ochronne do ust. Mają bardzo dobre składy, świetnie nawilżają i co dla mnie bardzo ważne długo czuć je na ustach. Na zdjęciu brakuje pomadki peelingującej której recenzje znajdziecie tutaj <klik>
BATISTE / SUCHE SZAMPONY DO WŁOSÓW
Suchy szampon to mój niezbędnik. Nigdy nie wiadomo kiedy może mnie uratować, dlatego zawsze mam go w domu. Do tej pory najbardziej polubiłam Floral Essenses i Lace <klik> Wersja którą widzicie na zdjęciu nie należy do moich ulubionych, mam wrazenie, że mocniej niż inne matowi włosy.
INVISIBOBBLE / GUMKI DO WŁOSÓW
Odkąd używam sprężynek pożegnałam się z normalnymi gumkami. Dobrze trzymają moje włosy, nie ciągną ich i nie wyrywają a co najważniejsze nie boli mnie już skóra głowy gdy cały dzień mam wysoki kucyk. Przeczytacie o nich więcej tutaj <klik> a tu zrobiłam porównanie oryginałów z tańszymi odpowiednikami <klik>
NATUR VITAL / MASKA DO WŁOSÓW ALOES-JAŁOWIEC
Myślałam, że moim włosowym odkryciem będzie odżywka Nivea Long Repair, ale niespodziewanie znalazłam coś lepszego. Maskę Natur Vital można kupić tylko w Drogeriach Natura i ciężko ją dostać, bo ciągle są braki. Polubiłam ją za to, że świetnie nawilża, wygładza i nie obciąża. Włosy są błyszczące, miękkie, świetnie się układają i łatwo je rozczesać.
Znacie któryś z tych kosmetyków? Jestem ciekawa Waszych ulubieńców.
Pozdrawiam
Karola
Znam serum z Dermo Future i też je polubiłam, chociaż teraz przebiło je serum Murier, również z witaminą C ;) Gumki Invisibobble też uwielbiam i inne gumki poszły w odstawkę. Natomiast suche szampony na moje włosy nie działają w ogóle ;)
OdpowiedzUsuńZnam tylko szampon Batiste, aczkolwiek nie stał się on moim ulubieńcem. Owszem, włosy po jego użyciu były o wiele ładniejsze, ale identyczne efekty osiągam tańszymi szamponami, np. tym złotym z Biedronki czy Isaną. Bardzo chciałabym za to przetestować Anabelle Minerals.
OdpowiedzUsuńZnam pomadkę peelingującą Sylveco, została też moim ulubieńcem :)
OdpowiedzUsuńJa mam tą maskę Natur Vital i jeszcze jej nie używałam ale mam co do niej duże oczekiwania :D
OdpowiedzUsuńUżywałam kiedyś batiste i jest w porządku, ale lubię też inne suche szampony. Używam i uwielbiam natomiast rozświetlacz my Secret :D
OdpowiedzUsuńZnam tylko lakiery Essie i Rimmel oraz Batiste.
OdpowiedzUsuńGrzebyk do rzęs jest na mojej wishliście na 2016 rok.:)
też bardzo lubię lakiery z Rimmela :)
OdpowiedzUsuńMiałam tylko lakiery z Essie :) poza tym bardzo kusi mnie ta pomadka Sylveco z peelingiem :)
OdpowiedzUsuńU Ciebie gumki i szminka Mac to hity, a u mnie kity niestety :/
OdpowiedzUsuńCzekam na paczkę z serum Dermo Future:)
OdpowiedzUsuńszukałam już w 3 Rosmannach i nie ma tego rozświetlacza! :(
OdpowiedzUsuńMy secret można kupić tylko w Naturze ;)
UsuńOd dawna chodzą za mną kosmetyki mineralne :)
OdpowiedzUsuńNa początek możesz próbki zamówić :)
UsuńU mnie niestety grzebyk z Inglota zgubił kilka igieł i ogólnie strach go używać, bo lekko go dotknę, a one wychodzą, boję się, żeby mi kiedyś któraś do oka nie wpadła O.o
OdpowiedzUsuńO kurcze to niefajnie :( może jakaś kiepska partia ja swój mam ponad rok, ale jak na razie trzyma się dobrze i żadnej igły nie zgubił ;)
Usuńrozświetlacz robi furorę, też jest moim ulubieńcem :)
OdpowiedzUsuńdo kosmetyków mineralnych miałam kilka podejść ale jakoś się nie polubiliśmy, choć myślę że za jakiś czas jeszcze spróbuję :)
kocham essie and batiste
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować koniecznie tej mgiełki z Bath&Body Works :) Pomadki Sylveco też uwielbiam :) A kolory lakierów piękne, też mam kilka z nich :) A zamiast Annabelle Minerals zdecydowanie wolę Lily Lolo :)
OdpowiedzUsuńWielu z Twoich ulubieńców również nam i lubię, ale lakierów Essie nie cierpię za niską trwałość :P
OdpowiedzUsuńMaska aloesowa z Natur Vital to moja ulubiona :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam Fiji jest piękny :) tak samo lubię pomadkę z sylveco ta peelingująca tych pozostałych jeszcze nie używałam :)
OdpowiedzUsuńto serum z DERMO FUTURE jest świetne , też je miałam
OdpowiedzUsuńKilka znam :). Też mam jeden taki lakier Essie, po którego sięgam gdy nie mam pomysłu :D
OdpowiedzUsuńZnam tylko roswietlacz My Secret :) Bardzo fajny tylko troche go duzo .
OdpowiedzUsuńKosmetyki Sylveco bardzo lubię, podpisuję się pod opinią, że pomadka świetna :))
OdpowiedzUsuńLakiery Rimmela i pomadki Mac też uwielbiam :) Pozostałych kosmetyków nie używałam.
Znam tylko Batiste i byłam zadowolona z ich suchych szamponów.
OdpowiedzUsuńZ Twoich ulubieńców znam Batiste i gumeczki;) Muszę w końcu przetestować pomadki Sylveco bo zna je już chyba każdy oprócz mnie;p
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Batiste i rozświetlacz My Secret ;)
OdpowiedzUsuńPomadkę z peelingiem Sylveco bardzo polubiłam i mam ochotę na pozostałe pomadki z tej firmy. Batiste i Fiji (jak i inne Essiaki) też się mi bardzo dobrze sprawdziły. Miałam już nie kupować rozświetlaczy, bo Mary-Lou mnie w pełni zadowala, ale chyba ulegnę i upoluję ten z MySecret ;)
OdpowiedzUsuńPomadki od Sylveco również lubię :-). A gumki ala sprężynki muszę zakupić :-)
OdpowiedzUsuńJa też poznałam uroki maski NaturVital i twierdzę, że jest boska - ma piękny zapach i świetne działanie <3
OdpowiedzUsuńBardzo lubię produkty z My Secret, mam transparentny puder i jest moim must have. Marka Inglot też króluje, chociaż zaciekawiłaś mnie tym grzebykiem :D Muszę się na niego zaczaić! A Batiste - wiadomo klasa sama w sobie ;)
OdpowiedzUsuńJuż dawno mam ochotę na ten rozświetlacz z My secret :)
OdpowiedzUsuńz Twoich ulubieńców znam jedynie lakiery do paznokci, równiez je lubię :)Są godne uwagi!
OdpowiedzUsuńGumki Invisi oraz wersja tropikalna Batiste to moi ulubieńcy już od dłuższego czasu :)
OdpowiedzUsuńTen rozświetlacz mnie ciekawi :)
OdpowiedzUsuńAloes i witamina C w kosmetykach <3 uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńGrzebyk do rzęs muszę się w niego zaopatrzyć!
Wszyscy zachwalają ten rozświetlacz i mam nadzieję że uda mi się go jeszcze gdzieś dostać bo słyszałam że odkąd stał się tak popularny ciężko go wyhaczyć:)
OdpowiedzUsuńU mnie jest cały czas dostępny, ale może w większych miastach jest taki problem ;)
UsuńBardzo fajne ulubiency))) Mam pytanie, czym nakladasz mineraly?
OdpowiedzUsuńPraktycznie wszystkimi pędzlami jaki posiadam. Wiadomo świetnie sprawdza się kabuki Annabelle minerals, ale hakuro h52, rel technoques expert brush też dają radę i dobrze się u mnie sprawdzają :)
UsuńBardzo lubię ten grzebyk z Inglota. W połaczeniu z moim tuszem z L'Oreala moje rzęsy wyglądają jak tzw firanki :D
OdpowiedzUsuńJaki masz tusz z L'Oreala? Kusi mnie żeby wypróbować tusze tej marki :)
UsuńPiękne kolory lakierów ;)
OdpowiedzUsuńCześć. Szminka Mac chodzi mi po głowie. Czy możesz mi powiedzieć jak spisuje się biorąc pod uwagę trwałość? Chciałabym ją zastosować jako tzw. ślubniaczek :)
OdpowiedzUsuńKolor na ślub byłby idealny, jednak trwałość może być za słaba. Pomadka ma wykończenie błyszczykowe, na ustach wytrzymuje góra 3-4 godziny i raczej nie przetrwa jedzenia i pocałunków.
UsuńUwielbiam minerały Annabelle ☺za to lakiery Eseje bardzo mnie zawiodły gdyż nie trzymają się na moich paznokciach lepiej niż Golden Rose.
OdpowiedzUsuńgrzebyk bardzo lubię, czaję się na ten rozświetlacz z My Secret:)
OdpowiedzUsuń