Jeśli jesteście ciekawe zapraszam dalej...
REXONA / ANTYPERSPIRANT STRESS CONTROL
Kupiłam go przez przypadek, bo była promocja i szybko tego pożałowałam. Podczas aplikacji można się udusić. Pierwszy raz trafiłam na antyperspirant który sprawił, że musiałam wstrzymywać oddech i szybko uciekać z łazienki. Kolejnym dużym minusem jest to, że antyperspirant w kontakcie ze skórą czasami zmienia się w biały proszek (nie wiem od czego to zależy, ale nie za każdym razem się tak działo). Chociaż przed poceniem chronił dobrze to cieszę się, że już go zużyłam i nie muszę się dalej męczyć.
FLOS LEK / PŁYN MICELARNY Z ARNIKĄ
Płyn przyzwoicie radzi sobie ze zmyciem lekkiego dziennego makijażu. Niestety powoduje u mnie szczypanie oczu i to jest nie do przyjęcia. Zostawia też na skórze lepką warstwę która podczas upałów była nie do zniesienia (musiałam natychmiast zmyć to wodą). Chyba go nie wykończę, poczekam aż się przeterminuje... jeszcze miesiąc mu został.
OLEJ ARGANOWY KOSMETYCZNY DO TWARZY CIAŁA I WŁOSÓW
Pamiętacie ten szał na olej arganowy? Blogerki zachwycały się jego właściwościami a producenci próbowali go wcisnąć w każdy nowy kosmetyk. Olej ten do najtańszych nie należy więc ja sama wiązałam z nim duże nadzieje. Niestety ani moje włosy, ani moja skóra jakoś szczególnie go nie polubiły. Próbowałam też olejować nim paznokcie, ale tu skończyło się nieciekawie (zaczął odklejać mi się przyrost o który długo walczyłam). Ostatecznie zużyłam go do tuningowania masek do włosów i już więcej go nie kupię.
Ciekawa jestem czy znacie te kosmetyki? A może trafiłyście w ostatnim czasie na buble przed którymi warto ostrzec innych?
Karola
rzadko u kogoś olej arganowy się nie sprawdza :) ja go uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńMiałam ten antyperspirant z Rexony - fakt, pachniał dość intensywnie, ale mnie się podobał :) Ograniczał pocenie do minimum :)
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy tych kosmetyków... I dobrze :)
OdpowiedzUsuńMi rzadko kiedy pasują produkty Rexony, nie kupuje ich wcale ale zużyje gdy dostane
OdpowiedzUsuńOlej arganowy powodował straszny wysyp na mojej twarzy w ciągu jednej nocy, omijam go szerokim łukiem w kosmetykach do twarzy
OdpowiedzUsuńNie lubię antyperspirantów, mam wrażenie, że nic nie dają.
OdpowiedzUsuńZ tym antyperspirantem to się zgodzę, też mam wrażenie że zaraz się uduszę ;/
OdpowiedzUsuńU mnie olej arganowy spisuje się rewelacyjnie, no ale tak to już bywa z niektórymi kosmetykami, czy pół produktami, że nie wszystko u wszystkich sprawdza się tak samo ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego produktu z tej trójki ;)
OdpowiedzUsuńnie przepadam za Rexona :)
OdpowiedzUsuńolejek arganowy to jakaś jedna wielka porażka, nigdy go nie lubiłam, unikam jak ognia wszystkich tych produktów „gold argan“ czy „argan milionw1“ :)
OdpowiedzUsuńJeżeli denerwuje Cię puder odpadający spod pachy, to nie kupuj nigdy Dove Silk Dry (złota nakrętka), też w sprayu :).
OdpowiedzUsuńAkurat nie miałam żadnego z tych kosmetyków. Chyba będę ich unikać. :D
OdpowiedzUsuńna szczęście nie miałam żadnego z tych produktów i postaram się zapamiętać, żeby nie mieć :D
OdpowiedzUsuńNo nie spodziewałam się takich rozczarowań... A takim płynem to nawet pędzli nie umyjesz... może jednak znajdzie się dla niego zastosowanie :P jakieś mycie dłoni a później jedynei spłukanie lepkiego filmu...
OdpowiedzUsuńNie spotkałam nigdzie tej Rexony ;)
OdpowiedzUsuńSzczypiące produkty do demakijażu zawsze mnie zastanawiają - co oni tam leją, że piecze, przecież to ma kontakt z oczami, do cholery ;))) Jest tyle łagodnych produktów, że niektóre firmy powinny się od nich uczyć. A co do tego antyperspirantu - szkoda, że się nie sprawdził, gdyby jeszcze słabo chronił, to by był dopiero bubel do kwadratu :)
OdpowiedzUsuńJa dawniej używałam Rexony i początkowo byłam zadowolona ale z czasem zaczął przeszkadzać mi długo utrzymujący się zapach antyperspirantu. A co do białego proszku to chyba zależy od "wstrząśnięcia" bo miewałam tak w Rexonie i w obecnym Dove. :)
OdpowiedzUsuńNie miałam ani jednego z tych kosmetyków jednak u mnie w ostatnim czasie bublem nad bublami do którego na pewno nie powrócę jest emulsja do mycia twarzy z granatem Alterry - wywołała u mnie taki wysyp na czole, że szkoda gadać :/ Nigdy w życiu jeszcze takiego nie miałam i byłam przerażona, wyglądałam jak purchawka chropowata :(
OdpowiedzUsuńRexonkę używałam tylko w kulce a reszty nie znam :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio przerzuciłam się na antyperspiranty w kulce i uwielbiam z Nivei . ;) Polecam Ci.
OdpowiedzUsuńUżywałam kiedyś antyperspirantów Nivea, ale moja skóra chyba się do nich przyzwyczaiła i przestały działać :(
UsuńNic nie miałam, może to i lepiej :) Co prawda używam antyperspirantu Rexona, ale w kluce i bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńRexona nigdy mnie nie zachwyciła ;/
OdpowiedzUsuńnie używam Rexony, jakoś u mnie też się nie sprawdza :(
OdpowiedzUsuńOstatnio idąc do domu z Rexoną w ręku zastanawiałam się dlaczego jej nie chciałam kupić... Proszek, teraz sobie przypomniałam :p
OdpowiedzUsuńRzadko kiedy kupuję antyperspiranty w dezodorancie. Najczęściej wybieram kulkę, bo już wiele razy przejechałam się właśnie na tym białym proszku. Pozostałych produktów nie znam ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam kosmetyku z Floslek, który sprawdziłby mi się. Olej arganowy jest w mojej masce do włosów i sobie chwale, mam tez wersje w olejku i złego słowa nie powiem.
OdpowiedzUsuńCo to znaczy, że "odklejał ci się przyrost" paznokcia?
OdpowiedzUsuńPrzyrost znajduje się w miejscu przy opuszku gdzie paznokieć łączy się ze skórą. Przy odpowiedniej pielęgnacji skóra może ,,przyklejać" się do paznokcia (wydłużenia się wtedy różowa część paznokcia). Jest to proces powolny i u mnie niestety olej arganowy spowodował odklejenie się tej "nowej" skóry od paznokcia :(
UsuńDobra wiadomość, tego mi właśnie trzeba! Tylko jak to zrobić..?
UsuńA to już wiem o co chodzi :) Mam bardzo długie paznokcie właśnie dzięki temu, że przyrost sięga u mnie daleko poza opuszek. Ma to swoje zalety, ale tez i wady - nie mogę mieć za krótkich paznokci. Co do arganu to moje zapasy zużyłam właśnie do paznokci, rąk, na kolana i łokcie, czasami też do włosów. Na twarz mogę używać go max raz w tygodniu, bo mnie zapycha :(
UsuńAnza najlepiej działa olejowanie paznokci podrzucam Ci link do wątku na wizażu: http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=687679
UsuńMonika to zazdroszczę ja grzebałam pod paznokciami w młodości i mam krótką płytkę :(
Za Rexoną jakoś nie przepadam. Póki co mam Dove i jestem bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńNie znam żadnego z nich, chociaż Rexony ostatnio się u mnie sprawdzają, ale tego wariantu akurat nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńTo już wiem czegho nie kupować :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, mój blog/KLIK :))
nie znam ich może to i dobrze :D
OdpowiedzUsuńU mnie również olejek arganowy się nie sprawdził;)
OdpowiedzUsuńNa szczęście ich nie miałam :) ostatnio kupuje same sprawdzone kosmetyki
OdpowiedzUsuńU mnie jak Rexona to tylko tropikalna w kulce - najlepszy antyperspirant jaki miałam kiedykolwiek ;)
OdpowiedzUsuńMam obecnie tę Rexonę i ją lubię, mnie nie dusi ;) No ale wrażliwość na zapachy u każdego jest inna :)
OdpowiedzUsuńnie widziałam tej Rexony wcześniej, szkoda, że się nie sprawdziła, bo bardzo lubię tą markę antyperspirantów.
OdpowiedzUsuńOk, będę się ich wystrzegać :) Ja ze swojej trony nie polecam antyperspirantu Dove cytrynowego, pachnie jak kostka do wc :)
OdpowiedzUsuńU mnie sprawdza się czarno-biała rexona :)
OdpowiedzUsuńU mnie rexona sie sprawdza. Choc tego zapachu nie probowalam
OdpowiedzUsuńRexona, jest zaraz po mocniejszych aptecznych antyperspirantów przeznaczonych do nadmiernej potliwości jak np. Etiaxil, jest jednym z moich ulubieńców, lecz tego "zapachu" nie znam.
OdpowiedzUsuńNie używałam tych produktów :)
OdpowiedzUsuńTeż nie przepadam za Rexoną, zdecydowanie wolę Dove, ale moim ulubieńcem jest Adidas :)
OdpowiedzUsuńRexona to dla mnie najlepszy antyperspirant :) Pozostałych bubelków nie znam.
OdpowiedzUsuńnie miałam żadnego i chyba dobrze
OdpowiedzUsuńU mnie się olej arganowy całkiem sprawdza, chcoiaż nie jest moim najbardziej ulubionym olejem
OdpowiedzUsuńU mnie olej arganowy nie daje zbyt dobrego efektu - wysyp murowany...
OdpowiedzUsuń