Kosmetyczne rozczarowania / 7

Dziś przygotowałam kolejny post z lubianej przez Was serii: Kosmetyczne rozczarowania.
Jeśli chcecie wiedzieć dlaczego nie polubiłam poniższych kosmetyków zapraszam dalej...

OILLAN / ŻEL POD OCZY
Po raz kolejny przekonałam się, że żele pod oczy nie sprawdzają się u mnie. Są po prostu zbyt lekkie a moja skóra potrzebuje bardziej treściwego produktu. Żel przeznaczony jest dla skóry suchej i odwodnionej więc miałam nadzieję, że będzie dobrze nawilżał a tu niestety wypada słabo. Druga rzecz która mi się nie podoba to lepka warstwa która pojawia się chwilę po aplikacji. Co prawda uczucie lepkości znika, ale ja po prostu nie ma ochoty na to czekać.

CZTERY PORY ROKU / KREM DO RĄK I PAZNOKCI 
Krem ma lekką konsystencję, łatwo się rozprowadza i na tym jego plusy się kończą. Na dłuższą metę nie nawilża i nie regeneruje skóry. Robi też to czego ja bardzo nie lubię: zostawia śliską, parafinową warstewkę która daje tylko złudne uczucie nawilżenia a tak naprawdę nie robi nic. Zapach jest raczej średni i do kwiatu wiśni mu daleko.

SALLY HANSEN 18K GOLD HARDENER / OCHRONNA BAZA
Dopóki nie przeczytałam, że to baza byłam pewna, że jest to top coat. Produkt ten wygląda bardzo ciekawie, powiedziałabym nawet, że intrygująco. Zamysł może fajny jednak drobinki te sprawiają mi więcej kłopotu niż pożytku. Mocno przyklejają się do płytki, po zmyciu lakieru one nadal są na paznokciach... i naprawdę ciężko je usunąć. Odznaczają się też pod niektórymi lakierami. Te minusy sprawiają, że nie mam ochoty używać tej bazy i sprawdzać jej właściwości utwardzających. Poszukałam też informacji w google i drobinki które pływają w bazie to nie złoto tylko po prostu ozdobne flejksy (w składzie znajduje się złoto koloidalne). Według mnie producent trochę przekombinował.


Podobne posty:
Kosmetyczne rozczarowania (Rimmel, Balea, Alverde) <klik>
Kosmetyczne rozczarowania (Nivea, Dermedic, Manhattan) <klik> 
Kosmetyczne rozczarowania (Garnier, Sally Hansen, CPR) <klik>
Kosmetyczne rozczarowania (Alverde, Gliss Kur, BBW) <klik>

Znacie te kosmetyki? Jestem ciekawa co o nich myślicie?
Pozdrawiam
Karola

INSTAGRAM   /   FACEBOOK   /   BLOGLOVIN
 

69 komentarzy

  1. Ja też nie przepadam za tym kremem do rąk :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ostatnio był boom (sponsorowany) na youtube na ten krem do rak, kupilam go i tez mega sie zawiodlam. nie był drogi więc tragedii nie było ale widac, że nie wszystkie recenzje sponsorowane są szczere.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No gdzieś mi mignęły recenzje zachwalające CPR, ludzie to są naprawdę :/ Ja dostałam paczkę z ich produktami i większość to bubelki...

      Usuń
  3. Nie znam ich,ale też nie jestem zainteresowana poznaniem ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam żadnego z tych kosmetyków. Swego czasu było głośno o kremach Cztery pory roku i wszyscy je chwalili. Ja mam już swojego ulubieńca tej kategorii ;).

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam bazę SH ale jeszcze jej nie użyłam.

    OdpowiedzUsuń
  6. od lat mam takie same odczucia nt. tych kremów Cztery Pory... i tym bardziej byłam zdziwiona masą pozytywnych komentarzy na blogach jakiś czas temu... myślałam, że może coś zmienili, a to po prostu posty sponsorowane :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem chyba dziwna, ale dla mnie to niepojęte jak można za kasę czy kosmetyki pisać pochlebne opinie, sumienie by mi nie pozwoliło :/

      Usuń
  7. A ja bardzo lubię ten krem do rąk ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Byłam ciekawa tej bazy z SH ale chyba jednak się nie skuszę...

    OdpowiedzUsuń
  9. Też mi się wydaje, że te kremy do rąk nie działają intensywnie tylko raczej chwilowo:

    OdpowiedzUsuń
  10. Nic z tych rzeczy nigdy nie miałam, szkoda że u Ciebie się nie sprawdziły :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Byłam bardzo ciekawa recenzji żelu pod oczy, szkoda że się nie sprawdził :( aktualnie mam bioderme sensibio i jestem bardzo zadowolona. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  12. Z tą bazą SH to faktycznie przekombinowane :P

    OdpowiedzUsuń
  13. Tego kremu do rak nie mialam, ale swego czasu lubilam ta zielona wersje.

    OdpowiedzUsuń
  14. Oj oby takie rozczarowania zdarzały się jak najrzadziej :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Żadnego z tych produktów [na szczęście] nie miałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Żel-krem pod oczy nie docenią osoby, które poszukują większego nawilżenia bądź mają normalną skórę pod oczami.Ja borykałam się z okropnym przesuszeniem i ten żel-krem bardzo mi pomógł a wysuszenie było ogromne :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Mam ten krem do rąk, nawet ten sam zapach. Cóż, kupuję go z przyzwyczajenia. :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Akurat nie znam żadnego z powyższych :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Rzeczywiście bardzo ciężko pozbyć się tych drobinek, ale z samej bazy jestem zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  20. tą odżywkę nakładam na lakier jak top, złotko na paznokciach takie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jako top wygląda fajnie, szczególnie na czarnym lakierze :D

      Usuń
  21. Produktów nie znam, ale ogólnie do marki Oillan nie pałam sympatią ;p

    OdpowiedzUsuń
  22. Żadnego z tych kosmetyków nie miałam, i dzięki Twojej opinii mieć nie będę :))

    OdpowiedzUsuń
  23. Żele pod oczy to ciężki temat, też używałam i też nie poradził sobie za dobrze

    OdpowiedzUsuń

  24. SALLY HANSEN 18K GOLD HARDENER / OCHRONNA BAZA - jestem tego samego zdania, mialam ja i nie lubię używać.
    Miałaś to coś do skórek? jest jeszcze gorsze brrr

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uuuu a kusił mnie ten produkt do skórek (końcówka wydawała mi się ciekawa) ale jeśli piszesz, że jest jeszcze gorsza to nawet nie będę na nią zerkać :P

      Usuń
  25. U mnie w domu jest krem do rąk z tej serii... i mnie też on do siebie nie przekonuje

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie przepadam za kremami tej marki, a reszty produktów nie znam...

    OdpowiedzUsuń
  27. Dobrze wiedzieć od czego trzymać się z daleka ; )

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja również nie przepadam za żelami pod oczy, ponieważ moja skóra w tej partii twarzy należy do niezwykle wymagających.

    OdpowiedzUsuń
  29. te CPR to generalnie klapa chyba, ja się też przejechałam :)

    OdpowiedzUsuń
  30. ja te kremy 4 pór roku uwielbiam i każda wersja mi pasuje

    OdpowiedzUsuń
  31. Tez nie polubilam sie z ta baza od SH, a krem do rak calkiem fajny i u mnie nie zostawial zadnej warstwy, ale moze dlatego, ze uzywajac go pracowalam w klimatyzowanym pomieszczeniu i moje dlonie byly wiecznie suche :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Mam żel pod oczy z Olian i faktycznie jest to dziwny produkt, bo staje się taki tępy i troszkę ściąga skórę, ale nadaje się świetnie jako baza pod makijaż! :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Nie miałam żadnego z tych kosmetyków :)i raczej się nie skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Jak jakiś kosmetyk ma parafinę w składzie to omijam szerokim łukiem. Jakiś czas temu kusił mnie krem do rąk CPR, ale wersja malwowa i dobrze, że się nie skusiłam. Nic nie zastąpi mojego Nuxe Reve de Miel.

    OdpowiedzUsuń
  35. Ale nakombinowali z tą bazą HS. :-) Baza z drobinkami - w ogóle brzmi zaskakująco...

    OdpowiedzUsuń
  36. a mi pasują te kremy do rąk i ten też mam. i ja tam odczuwam nawilżanie, za to nie zauważyłam tej tłustej warstwy na dłoniach o której piszesz

    OdpowiedzUsuń
  37. Nie miałam okazji używać żadnego z tych kosmetyków :) Szkoda, że Cię rozczarowały...

    OdpowiedzUsuń
  38. Oj tak, wiem jak ciężko usunąć brokatowe lakiery ;p

    OdpowiedzUsuń
  39. Hmm żadnego z tych kosmetyków nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  40. Mam ten sam krem do rąk o którym piszesz. Póki co czeka na swoją kolej i jestem ciekawa jak u mnie się sprawdzi. Najbardziej martwi mnie jednak to że zostawia tłustą parafinową otoczkę;/ U mnie taki krem nie ma szans kiedy robi coś takiego;/

    OdpowiedzUsuń
  41. Jakoś ostatnio mam obsesję na punkcie wszelkich kremów do rąk... i miałam ochotę na ten ale teraz widzę, że nie warto... nie będę wywalać pieniędzy:p przydatny post:)!
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  42. Znam jedynie krem do rak choć nie zachwycił mnie specjalnie...

    OdpowiedzUsuń
  43. Też nie polubiłam się z tym kremem do rąk ;)

    OdpowiedzUsuń
  44. Mnie też krem bardzo rozczarował.. Pewnego czasu słyszałam o nim wiele dobrego, szczególnie na youtubeyoutube, ale to chyba były recenzje sponsorowane, bo rzeczywiście szybko się wchłania, ale nie nawilża w ogóle :/ Oillan testowałam "z próbki " i zgadzam się z lepkością którą zostawia ;)

    OdpowiedzUsuń
  45. Miałam krem 4 pory roku i z tego co pamiętam byłam z niego zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  46. lubie kremy z 4 pory roku ale osobiscie wole te z avonu

    OdpowiedzUsuń
  47. baza wyglada swietnie, ale jezeli kiepsko się je zmywa.. to nie warto!
    Kremy uwielbiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  48. Nie znam tych produktów, miałam jedynie krem Cztery Pory Roku, tylko, że nieco inny ;)

    OdpowiedzUsuń
  49. Mam kilka kremów z Czterech Pór Roku, wkrótce się z nimi zapoznam i wyrobię o nich zdanie.

    OdpowiedzUsuń
  50. W końcu ktoś daje prawdziwą opinię na temat tego kremu ;) Te sponsorowane współprace już mnie powoli nudziły...

    OdpowiedzUsuń
  51. A ja ten krem miałam, tyle że cytrynowy i jak dla mnie jest ok :)

    OdpowiedzUsuń
  52. Co za pomysł by pakować flejksy do odzywki i to takiej pod lakier? Głupota :(

    OdpowiedzUsuń
  53. Myslalam ze ten krem do rak okaże sie być lepszy :)

    OdpowiedzUsuń
  54. A ja ten krem miałam, tyle że cytrynowy i jak dla mnie jest ok :)

    OdpowiedzUsuń
  55. Na szczęście, nie miałam z nimi do czynienia :)

    OdpowiedzUsuń
  56. miałam cztery pory roku, ale nie przepadam bo wszystkie zostawiają tłusta warstwę ;/ Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  57. SALLY HANSEN 18K GOLD HARDENER- mam ten produkt, ale jeszcze nie otwarty, Aż się boję co to będzie :P

    OdpowiedzUsuń
  58. Niestety glicerynowe kremy zawsze zostawiają taką warstwę ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny

Uwaga: komentarze z linkami i te służące tylko reklamie będę usuwane!

SZABLON BY: PANNA VEJJS.