Jeśli jesteście ciekawe które lubię bardziej zapraszam dalej...
OPAKOWANIE
Żele Isnana dostępne w stałym asortymencie nie wyróżniają się niczym szczególnym. Inaczej sprawa ma się przy edycjach limitowanych tu Isana potrafi pozytywnie zaskoczyć (np: opakowanie z sówką jest urocze).
Opkowania żeli Balea od razu zwracają na siebie uwagę a ich kolorowa i wesoła szata graficzna potrafi skusić do zakupu.
SKŁAD
Oczywiście tutaj trzeba brać pod uwagę to, że różne wresje zapachowe mogą mieć różne składy.
ZAPACH
Żele pod prysznic Balea dostępne są w wielu wariantach, często też wprowadzane są nowe zapachy. Dodatkowo kilka razy w roku pojawiają się edycje limitowane. Każdy znajdzie coś dla siebie. Zapachy są intensywne i naturalne (mam tu na myśli szczególnie zapachy owocowe). Do tej pory rozczarował mnie tylko jeden zapach (mandarynka).
Isana jest pod tym względem uboższa. Chociaż ostatnio coraz częściej pojawiają się edycje limitowane. Niestety żele Isana które do tej pory miałam rozczarowały mnie pod względem zapachu. Na opakowaniu pisze, że żel pachnie owocami a ja tych owoców nie czuję niestety...
KONSYSTENCJA I DZIAŁANIE
Żele Balea są odrobinę gęstsze szczególnie wersja kremowa. Świetnie się pienią i są wydajne.
Isana wypada trochę gorzej żele są bardziej wodniste, ale na gąbce dobrze się pienią.
Żele obu marek dobrze myją i nie mam do nich pod tym wzgledem zastrzeżen. Nie podrażniają i nie wysuszają mojej skóry, ale moja skóra nie jest podatna na podrażnienia i SLES krzywdy jej nie robi.
DOSTĘPNOŚĆ I CENA
Żele Balea kupić można w drogeriach DM których niestety w Polsce nie ma, ale obecnie można je też dostać w wielu sklepach internetowych (niestety w wyższe cenie ok 5-6zł).
Normalnie kosztują 0,55€ /300ml
Żele Isana dostępne są w drogeriach Rossmann wiec można je kupić bez większego problemu.
2,99zł/300ml w promocji można je kupić jeszcze taniej.
Osobiście uwielbiam żele Balea i jak dla mnie Isana się do nich nie umywa. Zapasy Balei zawsze mam w domu a Isanę kupuję co jakiś czas z ciekawości... a nuż mi się spodoba...
Balea czy Isana które kosmetyki bardziej lubicie? Dajcie znać jeśli chciałybyscie zobaczyć porównania innych kosmetyków z Rossmanna i DMu.
Pozdrawiam
Karola
Zazdroszczę tych cudeniek Balea ;)
OdpowiedzUsuńJak ślicznie wyglądają te opakowania :)
OdpowiedzUsuńO tak, można je kupić dla samego opakowania :)
UsuńOh Balea :) ja dziś dostałam paczke z tymi kosmetykami i jestem już zakochana (:
OdpowiedzUsuńCo ciekawego dostałaś? :)
UsuńJa wolę Baleę:)
OdpowiedzUsuńJa również:)
UsuńNo ja też, przynajmniej jeśli chodzi o żele :D
UsuńOstatnio zrobiłam spory zapas żeli Balea w DM :D Uwielbiam wersję Mango Mambo <3
OdpowiedzUsuńMango Mambo pięknie pachnie szkoda, że to była limitowanka :(
UsuńŻele Balea są zdecydowanie lepsze!
OdpowiedzUsuńpodpisuje się pod tym !! :)
UsuńDla mnie Balea jest bezkonkurencyjna. :)
OdpowiedzUsuńMiałam jeden żel z Isany - był kiepski delikatnie mówiąc, drugi czeka w zapasach i jakoś nie mam ochoty po niego sięgać.
Teraz na tej sówce się zawiodłam i chyba będę mieć focha na Isanę :P
UsuńKurcze, musze w końcu wypróbować Baleę i to koniecznie!
OdpowiedzUsuńJa niestety nie znam kosmetyków Balea ;/
OdpowiedzUsuń...czyli lepiej kupić Baleę. :)
OdpowiedzUsuńBalei nie miałam okazji wypróbować, ale niektóre wersje zapachowe Isany bardzo lubię i nie narzekam. :)
OdpowiedzUsuńChyba w końcu się skuszę. Tyle osób już o nich pisało. Aż wstyd się przyznać że ja jeszcze ich nie próbowałam.
OdpowiedzUsuńŻeli Isana nie lubię, a o Balei mogę tylko pomarzyć ....
OdpowiedzUsuńDlaczego pomarzyć, można je kupić w wielu sklepach internetowych, na allegro a w niektórych miastach można je spotkać w sklepach z chemią niemiecką ;)
UsuńLubię obie marki, ale Balea lepsza.
OdpowiedzUsuńOj u mnie też wygrywa Balea , za cudne opakowania i piękne zapachy:) Ale po Isanę też sięgam, rzadko odkąd poznałam Balea ale sięgam :)
OdpowiedzUsuńBardzo żałuję, że nie mam dostępu do marki Balea :< kiedyś wygrałam w rozdaniu kilka ich produktów i mnie oczarowały :))
OdpowiedzUsuńKuszą mnie kosmetyki Balea :)
OdpowiedzUsuńWarto się skusić :)
Usuńahhhh kiedy ja wypróbuje kosmetyków Balea ! :D
OdpowiedzUsuńUżywałam kiedyś i jednei drugie i według mnie nie ma między nimi zbyt wielkiej róznycy, ale to było dobre 2-3 lata temu. Może coś się zmieniło, ale jak widać dotychczas - nawet opakowania mają podobne :)
OdpowiedzUsuńKosmetyki Balea kupuję przy okazji wyjazdów za granicę i to w ilościach prawie hurtowych, bo je bardzo lubię, a ich żele uważam za najlepsze!
OdpowiedzUsuńJa też zawsze gdy mam okazję robię wielkie zapasy :)
UsuńOsobiście wolę Balea :)
OdpowiedzUsuńJa mam zamiar kupić żele Balea. :-)
OdpowiedzUsuńja majac DMa pod nosem juz mam dosyc tych zeli... musze chyba troche od nich odpoczac :D
OdpowiedzUsuńZazdroszczę dostępu do DMu :)
UsuńZdecydowanie bardziej wolę żele pod prysznic Balea, używam ich niezmiennie od 3 lat i na pewno będę używać ich nadal 😀
OdpowiedzUsuńJak dla mnie poza zapachami między nimi nie ma większej różnicy ;)) Oba tyłka nie urywają.
OdpowiedzUsuńZ Bale używałam teraz maliny i trawy cytrynowej - obłędny zapach Isana równiez pieknie pachnie no i to słodkie opakowanie :)
OdpowiedzUsuńJa wolę żele Balea i można je kupić nawet w małych miasteczkach, w każdym sklepie gdzie sprzedają niemiecką chemię oraz słodycze ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Balea! Moim faworytem jest arbuzowy... :D
OdpowiedzUsuńAkurat teraz używam arbuzowego, pięknie pachnie :)
UsuńJa strasznie chciałam spróbować Balea, może mi się uda ;) A Isanę bardzo lubię ;)
OdpowiedzUsuń+ dodaję do polecanych, bo mi się tu podoba ;)
UsuńMnie podobają się kolory opakowań, wszystkie są takie słodziutkie i pozytywne. Miałam okazje używać kilka żeli balea- zapachy rewelacja, za to nie miałam jeszcze żadnego z isany
OdpowiedzUsuńz żelami Balea nie mialam styczności a Isanę uwielbiam :) szczególnie ten zapach z sówką :)
OdpowiedzUsuńPowiem to nie pierwszy i pewnie nie ostatni raz: uwielbiam żele Balea ;-)
OdpowiedzUsuńŻeli Balea jeszcze nie miałam , z Isany zrezygnowałam bo bardzo swędzi mnie po niej skóra.
OdpowiedzUsuńDla mnie też Balea przebija Isanę. Normalnie nie używam żelów pod prysznic, bo mam bardzo suchą skórę, ale te z Balei jakoś nie wysuszają (z Isany tak), no i właśnie zapachy. Tutaj Balea wygrywa o kilka długości.
OdpowiedzUsuńIsanę znam. Z Baleą nie miałam okazji się jeszcze poznać.
OdpowiedzUsuńUwielbiam żele Balea, też uważam, że te z Isany są po prostu słabsze. Szkoda, że nie mamy DMów w Polsce, nie byłoby problemów z dostępnością.
OdpowiedzUsuńI tyle fajnych marek jeszcze mają (ebelin, alverde, p2) <3
UsuńNa razie nie mam wielkiego porównania, ale osobiście chyba postawiłabym między nimi znak równości
OdpowiedzUsuńTakże wolę żele Balea - lepiej pachną, mają gęstsze i fajniejsze konsystencje ;)
OdpowiedzUsuńWg mnie balea zdecydowanie lepiej sie pienią i sa bardziej wydajne :-)
OdpowiedzUsuńCóż mogę powiedzieć... Isane bardzo lubię, na temat Balei się niestety nie wypowiem, bo nie miałam jeszcze okazji używać :)
OdpowiedzUsuńnie miałam żadnego żelu z balea, ale podejrzewam, że są dobre :) tyle pozytywnych opinii.. ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żelów Balea , więc nie mam porównania :)
OdpowiedzUsuńNie miałam ani jednych ani drugich, ale widzę, że Balea wygrywa! Skusze się z chęcią :)
OdpowiedzUsuńIsanę bardzo lubię i mi zapachy pasują, ale zawsze też wącham przed zakupem ;p Balei nie miałam ; )
OdpowiedzUsuńBalea jeszcze nigdy nie miałam, ale mam na nie ogromną ochotę :) Cieszę się, że potwierdza się, że są fajnej jakości :)
OdpowiedzUsuńOba bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńFakt Balea jest lepsza. I co grosza bardziej kusi bo mniej dostępna niż Isana:) Ale obie firmy lubię
OdpowiedzUsuńNiestety Balea dla mnie nieosiągalna ale opakowania tych produktów są świetne!:)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie Balea, po prostu się w niej zakochałam!
OdpowiedzUsuńja właśnie używam tego żelu z Isana z sówką i jest ok ale jakoś szału nie ma :)
OdpowiedzUsuń