Zapraszam dalej...
Dzięki takiej niepozornej kredce mogę szybko i sprawnie nałożyć ćwieki/piegi dokładnie tam gdzie chce. Nie muszę się już gimnastykować z patyczkiem czy pęsetą i odkąd ją mam, w moich zdobieniach częściej pojawiają się różne ozdoby. Gdy kredka przestaje ,,łapać" wystarczy ją podstrugać. Podejrzewam, że ta kredka będzie mi długo służyć (mam ją trzy miesiące i w tym czasie strugałam ją dwa razy). Kredkę kupiłam na allegro (w wyszukiwarkę wystarczy wpisać "kredka do ozdób").
Dostępność: allegro, ebay, Born Pretty Store
Cena: 1-2zł
Kredka dobrze współpracuje z różnymi ozdobami (do tej pory nie chce "łapać" tylko jednych ćwieków):
Przykładowe zdobienia:
Akcesoria ułatwiające zdobienie paznokci <klik>
Akcesoria do pielęgnacji dłoni i paznokci <klik>
Jestem ciekawa jak Wy nakładacie ozdoby na paznokcie?
Pozdrawiam
Karola
Rzeczywiście takie zdobienia bez kredki mogą przyprawić o ból głowy.
OdpowiedzUsuńPamiętam swoje pierwsze próby z ćwiekami i pensetą, za nic nie mogłam ich przykleić w odpowiednie miejsce :P
Usuńoo super :) nie wiedzialam o tym :) paznokcie to Ty masz idealne <3
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńBardzo ładne kolory lakierów ;)
OdpowiedzUsuńjak pomysłowo:)
OdpowiedzUsuńOoo, przydała by mi się taka kredka ;)
OdpowiedzUsuńto drugie zdobienie genialne :) takie wiosenne :) a patent z kredką świetny! :)
OdpowiedzUsuńale piekne pazurki:) ja ozdób nie nakąłdam b mi za szybko odpadaja i nie mam cierpliwości
OdpowiedzUsuńTo chyba zależy od ozdób te mniejsze spokojnie trzymają się do zmycia :)
UsuńSerio? To takie coś wymyślili? Niesamowite :D Taki prosty gadżet a nie musisz się wkurzać, że coś spada np z wykałaczki.
OdpowiedzUsuńHa ha czego to Chińczycy nie wymyślą :P
Usuńpomysłowe rozwiązanie, będę musiała je wypróbować.
OdpowiedzUsuńświetny gadżet, coś dla mnie:)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa! Miałam wątpliwości co do jej działania, ale Tobie nie można nie wierzyć! Kiedyś muszę się skusić :)
OdpowiedzUsuńPolecam must have lakieromaniaczki :D
Usuńświetnie to wygląda, podziwiam cierpliwości w nakładaniu :)
OdpowiedzUsuńKredka wszystko usprawnia :)
Usuńja to zawsze podziwiam, jakie ladne masz paznokcie, no i te pomyslowe zdobienia - przecudne to wszystko)))))
OdpowiedzUsuńNie mam kredki, za to dobrze spisuje się zwilżona wykałaczka :)
OdpowiedzUsuńpoczekajcie, a czy sonda nie służy do tego? tzn oprócz robienia kropek ;P
OdpowiedzUsuńSonda nie przyciąga tak ozdób ;)
Usuńto na sens, faktycznie
UsuńJa walczę zaostrzoną stroną patyczka do skórek. :p Ale kredkę mam już na wishliście. :)
OdpowiedzUsuńJa zazwyczaj używam do tego sondy :) Również bardzo wygodna aczkolwiek o kredce nigdy nie pomyślałam :) Może kiedyś spróbuję :)
OdpowiedzUsuńtak super sprawa, ja zawsze próbowałam wyłapywać takie ozdóbki "na ślinę" hehe ale średnio to wyhodziło więc sobie zamówiłam ta kredeczkę :D
OdpowiedzUsuńJest rewelacyjna! Nie wiem jak mogłam bez niej cokolwiek gdziekolwiek przyklejać :D Ja głównie zdobię makijaże tymi cackami, i dzięki tej kredce wreszcie nie klnę przy tym na całe osiedle :D I pewnie wkręcę się bardziej w zdobienie paznokci, takie to wygodne <3
OdpowiedzUsuńta kredka to faktycznie super sprawa :)) zanim ją kupiłam, wiecznie się męczyłam - z wyjęciem ozdób i później z ich przyklejeniem we właściwym miejscu... teraz problem z głowy :D
OdpowiedzUsuńWow nie słyszałam o takim czymś :D
OdpowiedzUsuńMuszę sobie coś takiego sprawić, póki co używam patyczków, ale wiadomo - grawitacja działa ;)
OdpowiedzUsuńZnany i lubiany patent, teraz najwidoczniej popularny ;)) Uważam jednak, że nie ma to jak metalowa sonda do ozdób.
OdpowiedzUsuńja do łapania ozdób używam sondy i świetni się sprawdza, ale tą kredką mnie zaciekawiłaś ;)
OdpowiedzUsuńAle bajer, nigdy o czymś takim nie słyszałam, a to faktycznie bardzo przydatny gadżet :)
OdpowiedzUsuńBardzo przydatny gadżet, jak widać klucz do sukcesu tkwi w prostocie:)
OdpowiedzUsuńPiękne pazokcie :)
OdpowiedzUsuńja..nie ogarniam tego :D
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowy gadżet, o którym nie słyszałam :) Bardzo by mi się przydała, bo czasami nerwicy dostaję :D
OdpowiedzUsuńkoniecznie muszę się zaopatrzyć w te świecidełka :D
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej kredce i mam w planach jej zakup ;)
OdpowiedzUsuńJak się cieszę, że tu trafiłam! Nawet nie wiedziałam, że coś takiego jak kredkowy łapacz ozdób istnieje! Przyznam, że nieraz "łapanie" ozdób doprowadzało mnie do szaleństwa.
OdpowiedzUsuńmuszę pamiętać żeby sobie taką sprawić kiedyś przy okazji:)
OdpowiedzUsuńMam przeogromna ochotę na takie cudeńka.
OdpowiedzUsuńObserwuje !
Cześć! Piękne masz te paznokcie. Sama chciałabym zacząć zajmowac się takim zdobieniem -ściślej- przyklejaniem rozmaitych drobinek brokatu itp. do lakieru, ale! jak to potem zdejmujesz? proszę o odpowiedź. jestem laikiem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Gabrysia
Cześć. Jeśli chodzi o większe ozdoby typu ćwieki to one schodzą bez problemu przy normalnym zmywaniu, czasami można je nawet użyć ponownie. Z brokatem jest już gorzej bo czasami bardzo mocno trzyma się płytki. Najlepiej skorzystać wtedy z metody na folię aluminiową: płatek kosmetyczny dzielimy na mniejsze kawałki, nasączamy zmywaczem, nakładamy na paznokcie i owijamy każdy palec to folią aluminiową. Trzymamy chwilę i wtedy brokat schodzi łatwiej ;)
UsuńNiedługo planuję ruszyć z kanałem na YT gdzie będę pokazywać zdobienia paznokcie zaczynając od tych najprostszych.
Pozdrawiam i trzymam kciuki za Twoje zdobienia :)