Dziś zaprezentuję Wam bliżej: Odżywczą pomadkę z peelingiem marki Sylveco. Jak wskazuje tytuł bardzo ja polubiłam. Mogłyście już zobaczyć ją w ulubieńcach stycznia <klik> zasługuje więc na pełną recenzję.
Jeśli jesteście ciekawe za co ją lubię zapraszam dalej...
INFORMACJE O PRODUKCIE:
Zacznę może od tego co najpierw rzuca się w oczy, czyli od opakowania. Jak widać jest bardzo proste, może nie najładniejsze, ale na szczęście wytrzymałe. Najważniejsza jest jednak zawartość, czyż nie?
Na szczególną uwagę zasługuje naturalny skład. Drobinki cukru nieźle drapią, bardzo mile mnie to zaskoczyło. Nie jest to może jakiś bardzo mocny peeling, ale daje sobie radę z mniejszymi skórkami. Pomadka świetnie nawilża i odżywia skórę ust. Bardzo lubię w niej też to, że długo utrzymuje się na ustach i nie muszę co chwilę się smarować. Sztyft jest odpowiednio twardy, nie rozciapuje się. nie łamie i taka forma bardzo ułatwia aplikację.
Gdy tylko czuję, że moje usta zaczynają być wysuszone od razu po nią sięgam.
Podoba mi się też jej zapach: ja czuję migdałowy aromat do ciast i przez to nachodzą mnie przyjemne skojarzenia (masa makowa, Święta).
Minusem jest słaba dostępność (na stronie producenta można sprawdzić gdzie dokładnie można kupić kosmetyki Sylveco) ja swoją musiałam zamówić w sklepie internetowym.
Sama czytałam o niej skrajnie rożne opinie, jestem jednak zdania, że warto ją wypróbować.
Dostępność: sklepy zielarskie, sklepy online
Cena: ok 9zł
Jak dbam o usta <klik> (post dość stary, ale nadal aktualny)
Znacie pomadki Sylveco?
Pozdrawiam
Karola
Musze ja koniecznie kupic:)
OdpowiedzUsuńPierwsze słyszę o pomadce z peelingiem :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o niej - pomadka z peelingiem, mmmm. super sprawa.
OdpowiedzUsuńCoraz bardziej mam ochotę ją wypróbować.
OdpowiedzUsuńjeszcze nie miałam pomadki tej marki, przyznam chce ją kupić. Ale moje obecne pomadki chyba nigdy się nie skończą :(
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa czy u mnie by się sprawdziła, bo słyszałam już różnorodne opinię na jej temat i na razie wstrzymuję się z pokusą ;)
OdpowiedzUsuńJa ją pokochałam:-)
OdpowiedzUsuńDumam nad nią już od dawna, co planuję zakup, to czytam jakąś mocno negatywną recenzję i rezygnuję ;) A potem trafia się kolejna pozytywna i znowu się do niej ślinię. Muszę więc w końcu dorzucić do koszyka, bo inaczej to się nigdy nie przekonam :)
OdpowiedzUsuńZnam pomadkę z peelingiem Sylveco i bardzo ją lubię, gdy ją stosowałam, miałam gładkie usta.
OdpowiedzUsuńA ja jej nie lubię.
OdpowiedzUsuńMuszę ją mieć :D
OdpowiedzUsuńMój hit również :D
OdpowiedzUsuńPomadka jest świetna, bardzo udany produkt tej marki.
OdpowiedzUsuńpoluje na nią już :)
OdpowiedzUsuńMiałam ją i potwierdzam - jest świetna. Na szczęście mam do niej dostęp stacjonarnie, w Krakowie.
OdpowiedzUsuńo, fajna recenzja, ja pomadki zużywam w zastraszającym tempie, jak uda mi się ją dostać na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńTyle się już naczytałam o tym peelingu, że muszę go mieć ! :)
OdpowiedzUsuńWow, takiego cudaka jeszcze nie używałam :) Zapisuję na listę!
OdpowiedzUsuńJuż tyle o niej słyszałam i czytałam i skuszona jestem aby ją kupić !
OdpowiedzUsuńNigdy jej nie miałam, cierpię na syndrom niekończących się pomadek i zawsze mam ich za dużo :P Dlatego w najbliższym czasie pewnie nie będzie moja niestety :(
OdpowiedzUsuńMnie niestety ten produkt nie powalił. Jest mi po prostu zbędny i nie czuję potrzeby używania go :)
OdpowiedzUsuńByć może kiedyś ją kupię ;).
OdpowiedzUsuńmam i lubię :)
OdpowiedzUsuńmiałam ją i rewelacyjnie się u mnie sprawdzała, zapewne nie raz do niej wrócę ;)
OdpowiedzUsuńCzytałam o niej :) Kiedyś spróbuję :)
OdpowiedzUsuńDużo dobrego czytałam o tej pomadce, z pewnością wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam!
OdpowiedzUsuńw moich pomadkowych zasobach na pewno będzie stałym bywalcem:)
OdpowiedzUsuń