Wiosną dostałam paczkę z paznokciowymi nowościami marki Cztery Pory Roku i chcę dziś napisać o tym jak się u mnie sprawdziły dwa kosmetyki: odżywka do regeneracji paznokci i żel do usuwania skórek.
Żel do usuwania skórek:
Moja opinia:
Nie mam dużych problemów ze skórkami i w sumie nigdy nie odczuwałam potrzeby posiadania takiego kosmetyku. Żel jest bardzo wygodny w użyciu, pędzelek usprawnia cały proces i pozwala nałoży kosmetyk tam gdzie chcemy. Trzymam go trochę dłużej niż zaleca producent (do 2 minut) żel w tym czasie delikatnie zmiękcza skórki dzięki czemu łatwiej je odsunąć. Nie podrażnia, nie wysusza i nie zauważyłam żadnych negatywnych skutków ubocznych. Obawiam się jednak, że u osób z grubszymi skórkami może nie dać rady.
Dostępność: drogerie Rossmann, Hebe
Cena: 9,90zł/10ml
Odżywka do regeneracji paznokci i skórek:
Moja opinia:
W składzie niby są olejki, ale na pierwszym miejscu mamy parafinę która przy dłuższym stosowaniu może wysuszać (czyli może nam zrobić więcej złego niż dobrego). Ja wysuszeni na szczęście nie odnotowałam, ale jakiegoś szczególnego nawilżenia też nie. Za pomocą pędzlaka łatwo się aplikuje i po wmasowaniu jej, skórki i paznokcie po prostu ładniej wyglądają. Konsystencja trochę mnie zaskoczyła bo spodziewałam się olejku a odżywka jest w formie żelu, jest to plusem bo nie spływa z paznokci. Pięknie pachnie jakimiś owocami (brzoskwiniami chyba). Ciężko mi się wypowiadać o wpływie na kondycję moich paznokci bo z natury są dość mocne i twarde i chyba twardsze już nie będą.
Dostępność: drogerie Rossmann, Hebe
Cena: 9,90zł/10ml
Zbliżenie na kopytko i pędzelek:
Dobrym pomysłem jest umieszczenie na skuwce kopytka do odsuwania skórek (powinno być jednak przymocowane na stałe bo przy większym nacisku potrafi wypaść). Bardzo to kopytko polubiłam i zostawiłam sobie puste opakowanie tylko dla niego.
Niestety napisy na obu pisakach bardzo szybko się ścierają. Po kilku dniach nie było po nich śladu a oba kosmetyki mają identyczne opakowania więc można się łatwo pomylić. Na opakowaniu nie ma też nigdzie informacji o pojemności kosmetyków.
Znacie te kosmetyki? Jakich kosmetyków do skórek używacie?
Pozdrawiam;)
Karola
Nie znam tego produktu i nie mam jeszcze nic do odsuwania skórek :(
OdpowiedzUsuńJa do tej pory też nic nie miałam radziłam sobie drewnianym patyczkiem ;)
UsuńDzięki blogspotowi dowiedziałam się o istnieniu tych produktów ale żaden z nich mnie nie zainteresował
OdpowiedzUsuńOdżywkę znam i bardzo polubiłam :) za konsystencję, formę aplikacji i zapach w pierwszej kolejności, a przy regularnym stosowaniu na skórki za nawilżanie :)
OdpowiedzUsuńja tak jak orientalmeat dopiero z blogów dowiedziałam się o tych kosmetykach, dzisiaj nawet kupiłam ich krem do rąk w rossmannie za 3zł!
OdpowiedzUsuńa do skórek ja używam żelu sally hansen instant cuticle remover, dla mnie jest idealny, bo nie tylko zmiękcza skórki, ale też je rozpuszcza i łatwo dojść z nimi wtedy do ładu ;)
a co do tych specyfików, o których piszesz, zaciekawiło mnie to, że ta odżywka jest w żelu, to faktycznie dość niespotykane ;)
Kremy do rąk mają niezłe ;)
UsuńWłaśnie teraz chcę spróbować żelu z SH tyle pozytywnych opinii o nim już czytałam ;)
ciekawa jestem tego produktu
OdpowiedzUsuńTego produktu nie znam, ale mam swój olejek do skórek z Adosa i jestem z niego całkiem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńkiedyś używałam kremów do rąk z tej firmy ale o produktach do paznokci nie słyszałam i nigdzie ich nie widziałam... zresztą muszę się przyznać, że ja ... skórki wycinam :( bo nie mam cierpliwości do ich chemicznego rozpuszczania i odsuwania...
OdpowiedzUsuńJa kiedyś wycinałam, ale już jakiś czas temu od tego odeszłam i teraz moje skórki wyglądają dużo lepiej ;)
Usuńżadnego z tych produktów nie miałam, ale ostatnio się nad żelem zastanawiałam :D
OdpowiedzUsuńJa do odsuwania skórek używam drewnianych patyczków ! ;))
OdpowiedzUsuńJa też takich używam, ale takie kopytko też jest bardzo dobre ;)
Usuńchyba nie dał by u nie rady :(
OdpowiedzUsuńMyślę, że żel do usuwania skórek u mnie nie dałby rady ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio zastanawiałam się nad zakupem tej odżywki, bardzo przydała mi się Twoja recenzja :)
OdpowiedzUsuńnie znałam :) ciekawe :)
OdpowiedzUsuńfajnie masz, że Twoje paznokcie i skórki dużo nie wymagają :) u mnie nieźle się sprawdza żel do usuwania skórek z SH, ale może ten kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńJa na pewno teraz wypróbuję żel z SH ;)
Usuńnigdy ich nie próbowałam, ale jakoś szczególnie mnie nie ciekawią
OdpowiedzUsuńJa też nigdy nie czułam potrzeby walki ze skórkami, ale jakiś czas temu odważyłam się skorzystać z żelu Eveline i teraz eliminuję skórki regularnie.
OdpowiedzUsuńPodobają mi się "opakowania" tych produktów - praktyczne i poręczne. Ja przymierzam się do zakupu Regenerum do paznokci.
Ta marka kojarzy mi się tylko z namiętnie używanym przez mojego męża kremem do rąk :)
OdpowiedzUsuńMnie zraziło ostrzeżenie o możliwość utraty wzroku przy preparacie do skórek
OdpowiedzUsuńMnie też to trochę zaniepokoiło, ale staram się trzymać ręce daleko od twarzy a potem myję dokładnie :P
UsuńNie znam ale chętnie sprawdzę jak poradzą sobie z moimi skórkami :)
OdpowiedzUsuńoba te produkty mam i bardzo je lubię, bez tego żelu pielegnacji sobie już nie wyobrażam :P
OdpowiedzUsuńpolubiłam się z odżywką, z żelem już nie do końca :P szkoda tylko że odżywka jest na parafinie :(
OdpowiedzUsuńFajny sprzęt, ale ja raczej nie używam takich produktów :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam tych produktów. Ciężko mi przyznać ale nigdy ich nie spotkałam :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie fajnie to wymyślili z tym pędzelkiem i kopytkiem. Praktycznie :)
OdpowiedzUsuńKupiłam jakiś czas temu żel do usuwania skórek, z czystej ciekawości - wydaje mi się, że nie mam jakiś większych problemów ze skórkami, zresztą nie wiele z nimi robię :) Od czasu do czasu sięgam po ten żel, ale jakiś spektakularnych efektów nie widzę.
OdpowiedzUsuńNie widzialam zadnego z tych produktow w mokej miescince ale sama firma kojarzy mi sie pozytywnie. Pamietam jak bylam mala to mama kupowala kremy do rak i stop tej firmy, pamietam ze jeden byl chyba rozowy a drugi zolty lub zielony :)
OdpowiedzUsuńA ja bardzo lubię ten duet :)) mi oliwka dobrze się sprawdzała, również pod względem nawilżania :)
OdpowiedzUsuńale też uważam za wadę szybkie zmazywanie się napisów i ciągłe wypadanie kopytka...
Ja sobie to kopytko chyba przykleję bo i tak sobie je zostawiam :)
UsuńZachęciłaś mnie, wypróbuję;-)
OdpowiedzUsuńTen żel do usuwania skórek mnie zaintrygował, jak go napotkam to zakupię :)
OdpowiedzUsuńZawsze można spróbować, może Ci się spodoba ;)
UsuńSpotkałam sie wcześniej z pozytywną opinią o tym duecie i rozważałam zakup odżywki, ale ta parafina na pierwszym miejscu trochę zniechęca. Opakowania jednak wydają się być wygodne, może tylko producent rozważył by ich rozróżnienie.
OdpowiedzUsuńja żel sobie bardzo chwalę. A odzywka mi pomaga utrzymać ładne skórki i polepsza wygląd paznokcia : )
OdpowiedzUsuńPoznałam odżywkę i od kilku miesięcy odpoczywa na moim biurku ale chętnie do niej wrócę bo efekt był ładny choć używałam jej dość rzadko żeby odczuć różnice..
OdpowiedzUsuńnie koliduje ona zbytnio np. z kremami do rąk w kwestii nawilżenia?
i masz może skuteczny poradnik "zapuszczania paznokci dla początkujących"?
zadbane i efektowne paznokcie to moja wielka słabość podobnie jak obgryzanie ale mam zamiar pozbyć się głupiego nawyku w ramach kampanii postanowień Noworocznych :D