Ostatni dzień miesiąca więc czas na podsumowanie. Dziś chcę zacząć serię w której co miesiąc będę wybierać 5 kosmetyków które najbardziej polubiłam.
W tym miesiącu królują u mnie kosmetyki które pomagają mi walczyć z wysuszoną i podrażnioną przez mroźne powietrze skórą.
Masełko do ust Nivea vanilla&macadamia<klik>
Ostatnio wróciłam do masełka Nivea i bardzo dobrze sobie radzi z przesuszoną i popękaną skórą ust a przy okazji smaruję niż też skórki wokół paznokci.
Maść z witaminą A<klik>
Moje zimowe must have suche skórki i podrażnienia nie mają z nią szans. Jest bardzo uniwersalna i tania jak barszcz.
Balea krem do rąk z mocznikiem
Nie dość, że paznokcie mi się połamały to skóra na dłoniach potrzebuje mocnego nawilżenia. Co dwa dni moczę dłonie w oleju a na noc smaruję grubą warstwą kremu i nakładam bawełniane rękawiczki. Bardzo lubię krem Balea z mocznikiem jest lekki, szybko się wchłania i nieźle nawilża.
Kwas hialuronowy
Nieśmiało zaczynam przygodę z półproduktami. Kwas hialuronowy używam na noc jako serum do twarzy pod olejek. Ostatnio zmieszałam go też z olejem lnianym i nałożyłam na włosy- efekty był świetny włosy miękkie i jakby bardziej wyprostowane.
Czarne mydło w duecie z gąbeczką Calypso
Rewelacyjnie oczyszcza, skóra aż ,,skrzypi" pod palcami a jednocześnie nie wysusza. Używam go w duecie z gąbeczką Calypso 2-3 razy w tygodniu. Niestety wczoraj zauważyłam, że dzieje się z nim coś dziwnego: widać na zdjęciu takie białe kropeczki:( Mydło używam od półtora miesiąca, nabieram suchymi rękami wie ktoś co chodzi?
Jakie kosmetyki zostały waszymi ulubieńcami w styczniu?
Ps. Znowu kombinuję z tłem bo przydałoby mi się ciemniejsze na zmianę z tym srebrnym które było do tej pory a zawsze niesamowicie podobały mi się cekiny u Obsession;)
Do następnego posta
Pozdrawiam?
Muszę w końcu kupić tę maść, tyle dobrego o niej słyszałam :)
OdpowiedzUsuńUżywam jej od kilku lat i zdecydowanie polecam :) Moja pachnie bardzo delikatnie a jest jeszcze w sprzedaży maść firmy Hasco i tamta pachnie cytrynowo :)
UsuńHasco ma chyba też krótszy skład o ile się nie mylę i większe stężenie wit. A :)
Usuńmasełko z Nivea też bardzo lubię :))
OdpowiedzUsuńTo mydło mnie intryguje, muszę spróbować tej opcji, ja właśnie zamieściłam tez mydełko Najel tradycyjne u siebie :)
OdpowiedzUsuńMaść z witaminą A i masełko z Nivea też uwielbiam:) sama się teraz czaję na kwas hialuronowy, bo moja skóra potrzebuje dość dużego nawilżenia...
OdpowiedzUsuńmam ochotę na to masełko:)
OdpowiedzUsuńna ten krem do rąk od dawna mam ochotę
OdpowiedzUsuńmocznik to świetna sprawa dla dłoni, nie tylko dla dłoni :)
OdpowiedzUsuńO tak ja myślę żeby jeszcze zamówić czysty mocznik w sklepie z półproduktami i wzbogacać nim kosmetyki :)
UsuńTeż przypadł mi do gustu ten krem. Niestety parę dni temu uległ zdenkowaniu. Teraz mam jego brata na warunki zimowe :) nie powiem - całkiem niezły jak na tę porę roku
OdpowiedzUsuńTen koncentrat z Balei też mnie kusi czytałam, że też dobry jest ;)
UsuńJa kupiłam czarne mydło, i nie zdążyłam go za bardzo użyć przed wyjazdem :( maści z witaminą A jeszcze nigdy nie miałam :)
OdpowiedzUsuńA ja jakoś bardzo nie zachwycam się tym masełkiem Nivea :) Tło cekinowe u Obsession też bardzo lubię! U Ciebie równie fajne :)
OdpowiedzUsuńCo prawda masełko ma średni skład i wiem ze nie wszyscy za nim przepadają, ale u mnie się sprawdza ;)
UsuńJa się już od dawna tłem u Obs zachwycałam i postanowiłam u siebie spróbować ;)
Raz się skuszę na krem z mocznikiem z Balea.. :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam to masełko z Nivea i bardzo chciałabym kremu z Balei wypróbować :)
OdpowiedzUsuńhttp://takbardzokosmetycznie.blogspot.com/
Ja też ostatnio wróciłam do zapomnianego przeze mnie masełka z Nivea, mam wersję malinową. :) Reszty kosmetyków nie znam, a co do mydła to nie mam pojęcia, ale mam nadzieję, że znajdzie się ktoś kto Ci odpowie.
OdpowiedzUsuńO tym mydle szukałam informacji w gooogle ale niestety nic nie znalazłam nie wiem czy się zepsuło, czy co....:(
UsuńChenie wypróbuje masełko z nivei słyszałam o nim wiele dobrego;)
OdpowiedzUsuńJa temu masełku dałam drugą szansę i jestem bardzo zadowolona jak w nocy wpływa na moje usta.
OdpowiedzUsuńZ masełkiem Nivea się nie rozstaje, dla mnie jest genialne!
OdpowiedzUsuńMasełko Nivea mam w malinowej wersji, lubię też maść ochronna z witaminą A :)
OdpowiedzUsuńTło bardzo ładne, cekiny jak również to wcześniejsze srebrne :) u mnie na każdym zdjęciu inny tło, nigdy jakoś nie pomyślałam żeby to ujednolicić :)
Chętnie wypróbowałabym ten kremik do rąk Balea ;)
OdpowiedzUsuńJa wersje z mocznikiem mam obecnie z Isany, ale czeka na pierwsze użycie ;)
Znam tylko maść z witaminą A i uważam, ze jest rewelacyjna.
OdpowiedzUsuńMuszę kupić maść z wit.A :)
OdpowiedzUsuńCzarne mydło też uwielbiam, niestety nie wiem, co się z Twoim dzieje, nie spotkałam się jeszcze z takimi kropeczkami :(
Niestety zadnego z kosmetykow nie znam poza maselkiem ale w innej wersji, fajne bylo, ale jego zapach (karmel) juz mi sie znudzil :(
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ten krem do rak od Baleli ;)
OdpowiedzUsuńU mnie w tym miesiącu również kwas hialuronowy górował w maseczka do twarzy jak i odżywkach do włosów , uwielbiam ! :)
OdpowiedzUsuńTo czarne mydło mnie bardzo ciekawi, nigdy nie miałam okazji stosować ale kiedyś o nim czytałam i wydaje się być interesującym produktem. :)
Masełka z Nievea to moje Must Have
OdpowiedzUsuńChętnie zapoznam się z kremem Balea. Mocznik służy moim spierzchniętym, popękanym dłoniom. Chciałam jutro pojechać do DMu, ale chyba nic z tego nie wyjdzie...
OdpowiedzUsuńUwielbiam masełka z Nivei, a zimy bez maści z wit. A sobie nie wyobrażam :))
OdpowiedzUsuńCzy to masełko z Nivea jest bardzo tłuste ? Zastanawiam się właśnie nad kupnem jednak interesuje mnie ta kwestia, bo nie lubie takich strasznie tłustych balsamików na dzień a coś by się przydało co dobrze nawilży ;)
OdpowiedzUsuńbeautystyle-paula.blogspot.com
też lubię te masełko z nivea:)
OdpowiedzUsuńMusze udać sie do Apteki po wit. A :)
OdpowiedzUsuńMasełka z Nivea cieszą się wielka popularnością...
OdpowiedzUsuń... może i ja się skuszę.
Niestety do kremów Balea dostępu nie mam, ale chyba się skusze na Isanę (również z mocznikiem), bo pogoda ostatnio moim dłoniom nie służy...
Tło fajne, lekko futurystyczne :) Co do kwasu hialuronowego, to też go lubię. Używam podobnie jak ty, w duecie z olejami, ewentualnie z rybkami Gal. Na dłonie pod rękawiczki też nakładam taką mieszankę, nawilża super :)
OdpowiedzUsuńMam te masełka Nivea w dwóch "smakowych" wersjach w zapasach, ale jakoś nie mogę się do nich zabrać. Nie przepadam za taką formą aplikacji, ale w końcu będę musiała się przekonać :)
OdpowiedzUsuńMaść z wit. A znam i lubię. Zainteresował mnie kwas hialuronowy.
OdpowiedzUsuńKurczę nie miałam nic z tego. Ale te masełko bym kupiła;)
OdpowiedzUsuńmasełko Nivea bardzo lubię! a z Balea z tej serii krem do stóp to mój ulubieniec :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie wykańczam czarne mydło Orqanique, zostało mi resztka na samym dnie.. uwielbiam je:). Lubię też masełka Nivea, miałam karmelowe które pachniało ciasteczkami!
OdpowiedzUsuńTen krem z Balea także lubię. Mam malinowe masełko z Nivea i bardzo przypadło mi do gustu, a maść z witaminą A używam na bieżąco :-)
OdpowiedzUsuńMam ten kwas hialuronowy, łączę go zazwyczaj z olejkiem arganowym, taka mieszanka świetnie nawilża skórę :)
OdpowiedzUsuńMasełko Nivei muszę w końcu spróbować.
OdpowiedzUsuńMam ten krem do rąk Balea, ale na razie za krótko go używam żeby stwierdzić, czy się z nim polubię :)
To masełko chyba staje się większym ulubieńcem niż Carmex, muszę w końcu go spróbować!
OdpowiedzUsuńO tak! Też uwielbiam tą najzwyczajniejszą i tanią maść z witaminą A :D jest niezastąpiona!
OdpowiedzUsuńTeż mam krem z wit A i kwas hialorunowy ale z BU, no i masełko nivea klasyczne, ale wole te w sztyfcie:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam też moje masełko nivea :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam kwas hialuronowy w zastosowaniu właśnie jako serum lub ampułkę. Ile kosztował? U mnie niezastąpiony na zimę jest krem ochronny Babydream dla niemowląt. Idealnie chroni skórę przed mrozem, wiatrem i ma bardzo fajny skład :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się co do maści z witamina A. Mi pomogła nawet na zajady, teraz używa jej mój chłopak na skórę na dłoniach :)
OdpowiedzUsuńMaść z wit A jest niezastąpiona :-) A tło bardzo mi się podoba :-)
OdpowiedzUsuńCzarne mydło i żel hialuronowy to i moi ulubieńcy ;)
OdpowiedzUsuńmaść z wit. A zawsze się przydaje:)
OdpowiedzUsuńLubię maść z wit. A, przydatny produkt. Muszę kiedyś spróbować tego słynnego Savon Noir, nigdy nie miałam :)
OdpowiedzUsuńMoje malinowe masełko było średnie, jak dla mnie. Nie zdecydowałam się po kolejne opakowanie. Maść z wit. A, jak najbardziej tak :)
OdpowiedzUsuńHmm nie wpadłam na pomysł stosowania kwasu hialuronowego na włosy :D Muszę to koniecznie wypróbować! :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, WingsOfEnvy Blog
:)