Zima podobno nadchodzi.....
Chcę Wam dziś napisać kilka słów o mlecznej mgiełce którą dostałam jakiś czas temu w paczuszce niespodziance od Rat&Rub.
Informacje o produkcie:
Lekkie mleczko do ciała o relaksującym aromacie, z aloesem i olejem arganowym.
Formuła mgiełki sprawia, że użycie mleczka jest bardzo wygodne, a wchłanianie w skórę natychmiastowe.
Intensywne nawilżanie skóry w lekkiej formule, idealnej na gorące letnie dni. Mgiełka zawiera odżywczy i kojący sok z aloesa oraz olej arganowy o właściwościach anti aging.
Mgiełka pachnie relaksująco trawą cytrynową i kokosem.
Idealna do całego ciała. Znakomita także do dłoni. Wygodna do noszenia w torebce (źródło: www.patandrub.pl)
Formuła mgiełki sprawia, że użycie mleczka jest bardzo wygodne, a wchłanianie w skórę natychmiastowe.
Intensywne nawilżanie skóry w lekkiej formule, idealnej na gorące letnie dni. Mgiełka zawiera odżywczy i kojący sok z aloesa oraz olej arganowy o właściwościach anti aging.
Mgiełka pachnie relaksująco trawą cytrynową i kokosem.
Idealna do całego ciała. Znakomita także do dłoni. Wygodna do noszenia w torebce (źródło: www.patandrub.pl)
Moja opinia:
Plusy:
- naturalny skład
- łatwa i szybka aplikacja
- błyskawicznie się wchłania nie pozostawiając tłustej warstwy
- poręczne opakowanie, atomizer działa dobrze, nie zacina się
- można ją stosować na twarz gdy skóra jest ściągnięta po myciu, daje natychmiastowe ukojenie
- zapach dość intensywny świeży i słodkawy jednocześnie, na pierwszym planie jest trawa cytrynowa niestety kokos jest ledwo wyczuwalny (kojarzy mi się trochę z ciastem na sernik, takim surowym :D)
Minusy:
- nawilżenie na zimę jest za słabe, ale myślę, że latem sprawdziłaby się dużo lepiej
- cena do najniższych nie należy
Podsumowując:
Jeśli chodzi o kosmetyki nawilżające to najczęściej używam balsamów i maseł więc mleczna mgiełka jest dla mnie nowością. Łatwy sposób aplikacji, świetny naturalny skład, piękny zapach są dużym plusem. Myślę jednak, że tej mgiełki nie można traktować jako głównego źródła nawilżenia, szczególnie zimą bo nawilża bardzo delikatnie. Jednak latem na pewno sprawdziłaby się dużo lepiej np: po opalaniu, czy żeby się po prostu odświeżyć w upalny dzień. Jak dla mnie jej zapach nie jest relaksujący a bardziej orzeźwiający i dodający energii.
Cena: 45zł/125ml
Znacie kosmetyki Pat&Rub?
Do następnego posta
Pozdrawiam:)
Latem bardzo chętnie przetestowałabym ją na sobie:)
OdpowiedzUsuńmuszę go kiedyś sobie sprezentować:)
OdpowiedzUsuńzgadzam sie, latem super by sie sprawdzala, ale zapach ma cudny :)
OdpowiedzUsuńMoja póki co została użyta raz i czeka sobie na wiosnę :)
OdpowiedzUsuńMam wersje z zurawina i na pewno nie jest to produkt na sezon jesien/zima. Idealny na lato, szybko sie wchlania, nienachalnie nawilza i szybko sie aplikuje!
OdpowiedzUsuńTeż mam żurawinową, ale właśnie sobie ją na lato odłożyłam:)
Usuńhmm ciekawa :) może fajnie by się sprawdzała latem, jeszcze jak by się ja trzymało w lodówce, potem po opalaniu się tak popsikać to na pewno by było przyjemnie :D
OdpowiedzUsuńTeż myślałam o lodówce, latem fajnie byłoby się spryskać taką chłodną mgiełką :)
UsuńNie znam ich kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńMiałam z tej serii krem do rąk :)
OdpowiedzUsuńNa swoją kolej czeka mgiełka z żurawiną i trawą cytrynową:) Na razie pozostaję wierna treściwym balsamom i masłom, ponieważ zimą moją skóra jest niezwykle wymagająca. Latem zapoznam się z działaniem wyżej wspomnianego kosmetyku:)
OdpowiedzUsuńU mnie żurawina też na lato czeka :)
UsuńMam ten kosmetyk i zostawiłam go na lato ;)
OdpowiedzUsuńNie znam kosmetyków Pat&Rub, ceny trochę odstraszają :( Jednak z tego co się orientuję, na ich stronie internetowej co jakiś czas są promocje, więc może kiedyś uda mi się coś upolować:)
OdpowiedzUsuńFormuła kosmetyku ciekawa, aczkolwiek wolę tradycyjne mleczka/balsamy do ciała.
Zdecydowanie na lato bym ją używała :) zimą lubię tłuścioszki :D
OdpowiedzUsuńTrochę kosztuje, ale narobiłaś mi takiej ochoty na ten zapach, ze chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńTeż wolę treściwsze balsamy i masła na zimę. Ta jest idealna na wiosnę i lato :-)
OdpowiedzUsuńNadchodzi? ahh ten kokos kusi;)
OdpowiedzUsuńPodobno zima idzie, ale ja tam nie będę płakać jeśli nie przyjdzie :P
UsuńUwielbiam takie zapachy, zapisuję na listę, na lato pewnie zakupię, bo teraz wolę masła shea i kakaowe :)
OdpowiedzUsuńBałabym się, że zapach byłby dla mnie zbyt duszący. Mam wersję żurawina + cytryna balsam do rąk i niestety ten zapach trochę mnie drażni :(
OdpowiedzUsuńZapach jest dość mocny, na spotkaniu wąchałam większość kosmetyków P&R i większość mocno pachnie ;)
UsuńPrzyznam że jestem rozczarowana firmą, ich kosmetyki średnio przypadły mi do gustu.. :( Na pewno nawet taka mgiełka mnie nie przekona :P
OdpowiedzUsuńmusi pieknie pachniec :) uwielbiam takie zapachy
OdpowiedzUsuńFajny kosmetyk na ciepłe dni.
OdpowiedzUsuńTroszku znam P&R i ta seria akurat wpisuje się w moje preferencje zapachowe, choć faktycznie kokosu tam nie wyczuwam;) Mnie takie piskadła kręcą tylko latem, bo zimą to mi wiecznie zimno, by tak się psikać. I podobnie jak Ty preferuję masła i balsamy:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Właśnie kokos tu tylko lekkiej słodkości nadaje zapachowi, ale nie pogardziłabym jakby był bardziej wyczuwalny :)
Usuńja też nie - uwielbiam:D
UsuńBardzo polubiłam się z kosmetykami P&R i ta mgiełka już ląduje na zakupowej liście :D
OdpowiedzUsuńnie cierpie kokosow wiec nie dla mnie tez kosmetyk :)
OdpowiedzUsuńKokosa to tu prawie nie czuć :P
UsuńFajna mgiełka jakby miał SPF byłby idealny na lato :)
OdpowiedzUsuń