Dziś mam dla Was ostatni już post z serii Pachnący weekend. Przynajmniej na razie bo na pewno przygarnę kolejne zapachy. Na koniec zostawiłam sobie woski które w pierwszej chwili skojarzyły mi się ze Świętami i ciepłą, rodzinną atmosferą.
Woski pochodzą ze sklepu Goodies.
Christmas memories
Christamas memories łączy w sobie zapach pierniczków pachnących cynamonem i przyprawami, a także prażonych orzechów laskowych. Pachnie prawdziwymi domowymi piernikami aż chciałoby się go zjeść<3 Jednocześnie nie jest słodki ani mdły. Zapach jest intensywny i długo się utrzymuje. Na pewno będę palić go w Święta, bardzo mi się podoba:D
Home sweet home- Kochany dom
Home sweet home łączy w sobie zapach korzennych przypraw i gorącej herbaty. Według mnie przeważa w nim zapach cynamonu. Zapach jest ciepły, otulający, dość intensywny. Kojarzy mi się ze Świętami i będzie idealny do palenia w zimowe wieczory. Bardzo szybko się uwalnia i pachnie dość długo.
Vanilla chai- Herbatka waniliowa
Vanilla chai ma pachnieć waniliową herbatą. Na początku zapach jest bardzo ładny herbaciano- korzenny, ale wanilii niestety nie czuję. Radzę palić go krótko bo później zapach robi się bardzo intensywny, gorzki i może przyprawić o ból głowy. Dzięki swojej intensywności jest też bardzo wydajny, na pewno wystarczy mi na długo, jeden mały kawałek paliłam 4 razy. Ten zapach na pewno nie wszystkim przypadnie do gustu, moim faworytem też nie jest. Podobały się Wam posty o woskach YC? Znacie te zapachy?
Do następnego posta
Pozdrawiam:)
mam christmas memories od kilku dni i absolutnie go uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńU mnie wciąż nieotwierany Home sweet home, czekam na jakiś zły dzień żeby się nim "otulić" :)
OdpowiedzUsuńMnie Christmas memories jakoś w sklepie nie podpasował więc go nie wzięłam
OdpowiedzUsuńYC mnie nie cieszą tak bardzo jak większość blogerek, ale chyba najwyższy czas odkurzyć zwykłe świece, które uwielbiam.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że herbatka waniliowa nie pachnie waniliowo, szczerze przyznam, że samo słowo "wanilia" działa na mnie jak lep;). Po Twoim opisie widzę, że raczej bym się z tym zapachem nie polubiła :)
OdpowiedzUsuńNie znam ich, ale będę jutro w stacjonarnym sklepie to sobie powącham :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię te zapachy :)
OdpowiedzUsuńChyba żaden nie przypadłby mi do gustu :(
OdpowiedzUsuńwiele słyszałam o tych zapachach sama jednak nie miałam muszę kiedyś spróbować :)
OdpowiedzUsuńMam i kocham wszystkie !!!
OdpowiedzUsuńMuszą pięknie pachnąć :)
OdpowiedzUsuńTych zapachów nie mam, ale jestem ciekawa tego świątecznego.
OdpowiedzUsuńMam Vanilla Chai, ale jeszcze nie miałam go odwagi palić, bo wszyscy straszą ogromną intensywnością. Dwa pozostałe zapach chętnie bym dokupiła, bo uwielbiam wszelkie korzenne, jadalne aromaty w chłodne miesiące :)
OdpowiedzUsuńŻadnego z tych wosków nie mam.
OdpowiedzUsuńja z opowieści znam dużo,ale osobiście żadnego;)
OdpowiedzUsuńWitam.
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że pachną pięknie ;)
Pozdrawiam.
Czekam z niecierpliwością na swoje zamówienie ze świątecznymi woskami!:))) Kilka z nich to te, które przedstawiłaś:)
OdpowiedzUsuń