Bardzo lubię maseczki w saszetkach. Mogę je kupować bez obawy, że jeśli nie będzie mi pasować muszę męczyć się z dużym opakowaniem.
Maseczki Ziaji znam bardzo dobrze wypróbowałam już wszystkie rodzaje i chętnie do nich wracam. Dziś opiszę jedną z nich.
Moja opinia:
Znam tą maskę już ładnych parę lat i zużyłam wiele opakowań. Sama maseczka ma gęstą kremową konsystencję, łatwo ją rozprowadzić na twarzy. Zapach błotnisty. Opakowanie wystarcza mi na jedno użycie (w sumie można by podzielić ją na dwa razy, ale ja wolę grubszą warstwę). Maseczkę nakładam na 15min, w tym czasie nie zasycha na twarzy i dość łatwo ją zmyć. Po użyciu skóra jest całkiem nieźle oczyszczona, pory faktycznie są mniej widoczne a koloryt wyrównany. Nie wysusza skóry a nawet łagodzi drobne podrażnienia i zaczerwienienia.
Chociaż ta maseczka nie dorównuje glince w proszku to uważam, że jest bardzo dobrym rozwiązaniem gdy nie mamy zbyt wiele czasu. Cena jest bardzo korzystna (około 1,70zł) a i skład całkiem niezły.
Dostępność: drogeria Uholki
Buuuuu wyłaniam się niczym potwór z bagien :P
Znacie maseczki Ziaji? Macie swoje ulubione maseczki w saszetkach?
Do następnego posta
Pozdrawiam:)
Również je lubię i chętnie wracam ;)
OdpowiedzUsuńMiałam ją i szczerze mówiąc polubiłyśmy się :)
OdpowiedzUsuńDziś właśnie zakupiłam kilka maseczek z ziaji, w tym tą :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam saszetki Ziaji, a ta szara to moja ulubienica:)
OdpowiedzUsuńNie mam ulubionej maseczki bo właściwie to jeszcze nigdy żadnej nie używałam :D Ta brzmi ciekawie :)
OdpowiedzUsuńw 100 % się z Tobą zgadzam ta maseczka nie dorównuję glince w proszku,ale gdy nie mamy czasu to jest fajnym rozwiązaniem :)
OdpowiedzUsuńA ja za nią nie przepadam, użyłam kilka razy pod rząd (chyba 5) tej właśnie i nic nie zdziałała na mojej twarzy niestety. Dobrze za to sprawdza się u mnie maseczka z Barwy- Siarkowa Moc :)
OdpowiedzUsuńmoja jedna z ulubionych maseczek
OdpowiedzUsuńjedna z moich ulubionych :D często do niej powracam
OdpowiedzUsuńLubię ją i chętnie po nią sięgam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam je! :)
OdpowiedzUsuńu mojej mamy się super sprawdziła;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam te maseczki ! <3
OdpowiedzUsuńostatnio kupiłam sobie oczyszczającą z Soraji i to co zrobiła z moją twarzą, to ... katastrofa.
kiedyś ją używałam i byłam zadowolona :)
OdpowiedzUsuńZiaja ma bardzo fajne i treściwe maski. Również uwielbiam je za to, że są w saszetkach. Ta z glinką szarą to moja ulubiona, natomiast z glinką żółtą nienawidzę po prostu brr..
OdpowiedzUsuńMoja ulubiona maska, jeżeli chodzi o Ziajowe :-)
OdpowiedzUsuńmiałam i byłam w sumie zadowolona :)
OdpowiedzUsuńKolejny raz ją dzisiaj kupiłam :-)
OdpowiedzUsuńZiaji nigdy nie używałam, ale uwielbiał te maseczki Tołpy 3w1, też z glinką :)
OdpowiedzUsuńLubię maski z Ziaji, choć moim faworytem jest oczyszczająca z Efektimy.
OdpowiedzUsuńpolubiłam ją, ale chyba jednak wolę wersję brązową :p
OdpowiedzUsuńRaczej stawiam na tubki, ale dobrze wspominam maseczki Dermaglin, które są dostępne w saszetkach:) Muszę zapoznać się z glinkowymi umilaczami wypuszczonymi przez Ziaję:)
OdpowiedzUsuńByły takie czasy na moim blogu, że ciągle upubliczniałam twarz w maseczce.
OdpowiedzUsuńRaz miałam jakąś glinkową maseczkę z Ziaji, ale oceniałm ją średnio, więc nie interesowałam się kolejnymi.
OdpowiedzUsuńDobrze oczyszcza maseczka z błotem z morza martwego z dm, niestety moja skóra często źle współpracuje z cynkiem i długo jej już nie mogę nakładać :/
A gorzej się straszy z glinką żółtą na buzi, aż nie będę pisać co ona przypomina.
OdpowiedzUsuńZnam ją i jest całkiem przyjemna :)
OdpowiedzUsuńnie używam takich maseczek w saszetkach odkąd mnie jedna tak wspaniale podrażniła. przestawiłam się na naturalną glinkę :)
OdpowiedzUsuńbardzo nie lubie zapachu tego produktu podczas zmywania :)
OdpowiedzUsuńMaseczki glinkowe z Ziaji są bardzo fajne. Dobre rozwiązanie, gdy nie chce nam się babrać z sypkimi glinkami :)
OdpowiedzUsuńJest,to zdecydowanie jedna z moich ulubionych maseczek do twarzy :)
OdpowiedzUsuńTeż się bardzo przekonałam do tych maseczek, na razie moją faworytką jest zielona wersja. Jakim pędzlem nakładasz maseczki?
OdpowiedzUsuńPędzelkiem do podkładu Kobo (do podkładu się nie sprawdził a do maseczek jest ok) :)
UsuńLubię tę maseczkę, chociaż nei jest idealna :)
OdpowiedzUsuńMoja ulubiona z Ziai to ta z glinką zieloną :)
OdpowiedzUsuńZnam ta maseczkę i bardzo ją lubię.
OdpowiedzUsuńJa mam maseczkę z glinką z Avonu z Planet Spa i również jestem zadowolona. Ale być może kiedyś się skuszę na jakąś maseczkę z Ziaji. :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie moja ulubiona maseczka z Ziaji :)
OdpowiedzUsuń