Hej:)
Nie miałam wczoraj ani dziś czasu na napisanie bardziej twórczego posta więc zapraszam Was na nowości z ostatnich dni;)
W poprzednim tygodniu w sklepie Calaya- Naturalne piękno była ostatnio darmowa wysyłka (darmowa wysyłka zawsze na mnie działa) więc skorzystałam. Kupiłam glinki i pierwsze półprodukty.
W niedzielę pojechałam do galerii, chciałam kupić kurtkę na zimę, ale skończyło się na kosmetykach;) Piaski My secret, kolejna pomadka Essence, nowy pędzelek do eyelinera a w koszyczku wyprzedażowym wyszukałam dwie konturówki Catrice w cenie 3,99zł/szt.
Wczoraj byłam w mieście i zaszłam do Rossmanna(nie pamiętam kiedy ostatnio tam była, przemeblowanie zrobili i nie mogłam się odnaleźć :P)
Nowości lakierowe Wibo są takie ładne, że było mi ciężko wybrać tylko trzy lakiery.
Dorwałam wreszcie maseczkę truskawkowo-waniliową Rival de Loop. Masełko Bielenda wzięlam na próbę i raczej na więcej się nie skuszę (zapach trochę chemiczny i kiepskie opakowanie) a antyperspirant kupiłam w Biedronce, ale przez przypadek znalazł się na zdjęciu.
W Rossmannie wypatrzyłam też promocję na Castingi Loreal (17,99zł) i postanowiłam po raz pierwszy od ponad roku odświeżyć kolor włosów;)
W moim ulubionym sklepie zielarskim kupiłam olej lniany który moje włosy kochają.
A teraz pokażę co mi przyniósł listonosz:
Trzy lakiery od MissX. Niesamowicie podoba mi się buraczkowy, ale na razie na paznokciach mam nudziaka.
Od Drogerii Uholki dostałam taką paczuszkę:
I obłędnie pachnąca paczuszka od Goodies woski Yankee Candle <3
Miałyście już do czynienia z którymś z tych kosmetyków lub wosków?
Do następnego posta
Pozdrawiam:)
I ja w ostatnim czasie skusiłam się na piaski - Wibo, My Secret i Catrice.
OdpowiedzUsuńMaseczkę Rival de Loop miałam jeszcze w starym opakowaniu - pachnie przepysznie :)
Fajnie że tą maseczkę wprowadzili do stałej sprzedaży:) Piaski uderzają z każdej strony ;D
Usuńale ładne lakierki:)
OdpowiedzUsuńile wooosków *_*
OdpowiedzUsuńa darmowa wysyłka też mnie zawsze kusi :D
Żadna inna promocja nie działa na mnie tak jak darmowa dostawa ;D
Usuńaaaa ile wosków !!! <3 ja dopiero woją przygodę z woskami zaczynam w listopadzie,będzie dylemat które wybrać :D
OdpowiedzUsuńco do kosmetyków,chyba mam ten lakier Wibo z prawej,recenzowałam go właśnie :)
Zerknęłam do Ciebie, to ten sam:) No taki jest wybór wosków, że naprawdę ciężko się zdecydować jeszcze jak ktoś może kupić stacjonarnie to zazdroszczę może sobie wywąchać wszystko :)
Usuńile dobroci! :) jutro zasuwam obejrzeć do natury te konturówki z catrice:D
OdpowiedzUsuńMoże to dziwnie zabrzmi, ale nie mogę oderwać wzroku od oleju lnianego:) Chętnie sięgam po produkty, które mają w sobie coś swojskiego:) Te włókna dodają uroku zwykłej butelce z brązowego szkła:)
OdpowiedzUsuńSuper lakiery! Strasznie mi się podobają!
OdpowiedzUsuńYankee Candle pokochałam od pierwszego odpalenia..
OdpowiedzUsuńJa też ostatnio skusiłam się na nowe piaski od Wibo i już czekają w kolejce na malowanie.
Uwielbiam glinkę zieloną <3 A biała właśnie do mnie idzie :)
OdpowiedzUsuńLubię tą maseczkę z Rival de Loop, a tych nowych lakierów z Wibo jeszcze nie mam więc czekam na recenzję ;-)
OdpowiedzUsuńCzekam na post z efektem farbowania :)
OdpowiedzUsuńNo to jesień i zimę będziesz miała przecudnie pachnącą:)
OdpowiedzUsuńŚwietne nowości!
OdpowiedzUsuńPiękne te lakiery od Wibo !!
Gratuluję tylu współprac:)
Piękne lakiery! i woski, ach cudowne zapachy widzę :)
OdpowiedzUsuńTeż ostatnio kupiłam nowości od Wibo, co można zobaczyć w moim ostatnim poście :P Bardzo lubię też lakiery Eveline z serii miniMAX. A co do tego masełka, to dziś wąchałam, zapach w miarę, ale odstraszyły mnie drobinki, więc nie wzięłam.
OdpowiedzUsuńale cuda, ach woski:)
OdpowiedzUsuńJej ale wosków! Zazdroszczę : )
OdpowiedzUsuńJak widzę te paczuszki od Goodies to aż mnie zazdrość bierze!
OdpowiedzUsuńmam te deo... ujdzie.. w przeciwienstwie do tej wersji w spray brr
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu wybrać się po piaski Wibo i te z My Seret :) A zaciekawił mnie nowy pędzelek z Essence.
OdpowiedzUsuńI woski <3 Ja ostatnio kupiłam 10 sztuk ;p
Słyszałam sporo dobrego o kosmetykch Skalaya, czekam na opinię.
OdpowiedzUsuńo matko, padłam, tyle wspaniałości:)! ja w końcu tym razem z Calaya nic nie zamówiłam, ale czekam na wieści, jak u Ciebie spiszą się produkty, które zakupiłaś. Ostatnio tez zaopatrzyłam się w worek wosków YC i najbardziej zachwycił mnie spiced orange:) była nawet plotka, ze ten zapach wycofują, ale jednak spiced orange zostaje. Vanilla chai osładza mi natomiast te chłodniejsze dni, bardzo lubię:)
OdpowiedzUsuńśliczne te lakiery z Wibo :)
OdpowiedzUsuńwooow ile nowości i woooski ♥
OdpowiedzUsuńLakiery z Wibo i ja chyba sobie kupie ;) a woski obłędnie muszą pachnieć ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe nowości :)
OdpowiedzUsuńChętnie pooglądam piaski z Wibo :)
Naturalki ♥ Coś, co lubię. Ta biała glinka z kozim mlekiem i miodem brzmi co najmniej obiecująco.
OdpowiedzUsuńO widze liplinera kupiłaś.. w naturze to tak samo jak ja ;))) Pozdrawiam Ciepło ;)
OdpowiedzUsuńTaka promocja była, że musiałam ;)
Usuńchciałabym dorwać się do tych lakierów Wibo , ile wosków :)
OdpowiedzUsuńMasełko z Bielendy też wczoraj kupiłam.
OdpowiedzUsuńLakiery z Wibo niesamowicie mi się podobają, chyba się skuszę na jedną sztukę :)
OdpowiedzUsuńzazdroszcze wosków <3 a maseczka z ziaji obłędna, wszystkie drogie i profesjonalnie wygladajace cuda sie chowaja, moja skóra ja kocha ;)
OdpowiedzUsuńbardzo fajne nowości :)
OdpowiedzUsuńJa tu przeglądałam na tel.ale to maseczko z bielendy aż tak nie kusiło jak an zdjęciu po powiększeniu :)
OdpowiedzUsuńWoski... mmm... :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie czekam na przesyłkę bo zamówiłam kilka :)
Jestem ciekawa tego pędzelka z Essence.
OdpowiedzUsuńile dobroci :)
OdpowiedzUsuńTe lakiery z Wibo muszą być moje ;-)
OdpowiedzUsuńŚwietnie im się te nowe lakiery udały mam ochotę na jeszcze :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńMój blog nie jest tablicą reklamową żeby umieszczać tu tylko linki ;)
UsuńAle nakupowałaś! :) aż ja mam ochotę na zakupy. Ah, tak trudno jest oszczędzać!
OdpowiedzUsuńWszyscy kuszą dookoła;)
UsuńZ tych wszystkich rzeczy jak na razie miałam tylko antyperspirant Garniera i bardzo go sobie chwaliłam lecz po dłuższym używaniu (3 - 4 "kulka") niestety mnie uczulił :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie! :)
Albo jestem ślepa albo nie wiem, nie widziałam tego pędzelka do eylinera u siebie :/ a tak na niego poluję :(
OdpowiedzUsuńJa miałam prawie roczną przerwę w farbowaniu włosów i sięgnęłam po taki sam odcień castinga, jestem z niego bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuń