Hej:)
No i mamy weekend, macie jakieś plany? Ja bym się chętnie nad wodę wybrała:)
O rybkach ,,śmierdziuszkach" słyszał już chyba każdy kto czyta blogi. Ja pierwsze opakowanie kupiłam przez przypadek jakieś dwa lata temu i od tego czasu na stałe zagościły w mojej kosmetyczce.
Informacje o produkcie:
Moja opinia:
Plusy:
-skóra po użyciu jest gładka, nawilżona, ukojona
- ranki goją się szybciej
- wydajne: jedna kapsułka wystarcza mi na twarz, szyję i dekolt
- można zaleźć dla nich wiele zastosowań, dodawać je do wielu kosmetyków
- prosty skład
- cena: 10-12zł/48kapsułak
Minusy:
- zapach niezbyt przyjemny, ale da się wytrzymać
- dość długo się wchłaniają
- producent pisze, że nadają się pod makijaż, ale według mnie są za tłuste
W kartonowym opakowaniu znajdują się dwa blistry:
Podsumowując:
Kosmetyk jest w formie olejku zamkniętego w miękkiej kapsułce ( mam problem z ukręcaniem tych ogonków, zawsze się
przy tym uciapię i połowę rozleje, więc wolę je odcinać nożyczkami).
Używam ich zawsze na noc przynajmniej raz w tygodniu, najlepiej działają gdy przed nałożeniem zrobię peeling. Po przebudzeniu skóra jest miękka i świeża. Świetnie nawilżają też skórki wokół paznokci, można je dodawać do masek do włosów czy kremów/balsamów do ciała. Teraz planuję dodać je do maseczki z glinki jestem ciekawa jak się tam sprawdzi.
Co do zapachu, jest specyficzny- rybi, ale na pewno do wytrzymania w końcu czego się nie robi dla urody;)
Dostępność: apteki, sklepy zielarskie
Znacie, używałyście?
Do następnego post
Pozdrawiam;)
Dużo o nich słyszałam, ale boje się ich zakupu ze względu na ich zapach. Boje się, że będzie mi bardzo przeszkadzał i nie potrzebnie wydam kasę.
OdpowiedzUsuńGdyby zapach bardzo Ci przeszkadzał zawsze możesz zużyć na np: włosy jak się je doda do maski czy oleju to nie czuć tego zapachu;)
Usuńhehe, muszę kupić, jeszcze nie używałam
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na rozdanie
muszę je sobie w końcu kupić :) czytam o nich wiele dobrego :)
OdpowiedzUsuńNie używałam, ale zamierzam to zmienić. Mnóstwo pozytywów na ich temat czytałam.
OdpowiedzUsuńJa je kupiłam raptem tydzień temu. Zapachu w nich nie czuję wcale, nie wiem skąd się wzięły te opisy pokaźnego smrodku ;) Ale u mnie solo na twarz się chyba nie nadają, nałożyłam raz na noc i na drugi dzień obudziłam się z mega wysypem na czole ;/
OdpowiedzUsuńOj:(
UsuńA ja mam te rybki na liście zakupów i muszę je wypróbować :)
OdpowiedzUsuńNie używałam, ale kusisz:)
OdpowiedzUsuńJa do glinki nie odważyłabym się ich dodać, jakoś gliceryna w składzie wydaje mi się, ze trochę "zniszczyłaby" oczyszczajace właściwości glinki.
A propos gliceryny... Nie zapychają Cię te kapsułki?
Mnie nie zapychają, ale jak pisze Asia wyżej na pewno osoby podatne na zapychanie powinny uważać;) Czytałam, że olej z wiesiołka też może zapychać, więc dwa potencjalne zapychacze w składzie są:(
UsuńUwielbiam te rybki, już sama nie wiem, ile opakowań zużyłam ;)
OdpowiedzUsuńkupilam je jak bylam w pl ale mama mi sie podkradla ;) takze nie uzywalam x x x
OdpowiedzUsuńOd dawna chce je kupić ,ale nigdzie nie ma ,więc będę musiała zamówić z doz.pl :)
OdpowiedzUsuńZnam, znam :) Za często ich nie stosuję, ale lubię od czasu do czasu nałożyć ten produkt na twarz po peelingu, albo tylko na dekolt :)
OdpowiedzUsuńciezko mi je dostac w jakiejs aptece, ale bede ich dalej szukać :)
OdpowiedzUsuńczytałam o nich dużo pozytywnych recenzji może się kiedyś skuszę ;)
OdpowiedzUsuńNo to muszę się wybrać po te rybki :)
OdpowiedzUsuńczytałam o nich sporo i mają świetne recenzje, ale zapach..no właśnie... boję się go ;p
OdpowiedzUsuńoj tak,są na mojej chciej-liście i ciągle o nich zapominam...myślę o nich i chciałabym stosować zamiast kremu pod oczy :) a skoro są tłuste to może też zimą na noc? hmm... :)
OdpowiedzUsuńzawsze mnie ciekawily sowim wygladem :D Ale nigdy zandych rybek sobie nie zkuapilam xD
OdpowiedzUsuńmnie niestety zapychały ;/
OdpowiedzUsuńhej mam pytanie chcialabym je kupic. tylko niewiem czy mam je nalozyc po zastosowaniu kremu z avene ktorego uzywam czy przed - krem z avene to ten anty -rumien i wysusza skore niemilosiernie. dlatego szuakm czegos co mi nawilzy.
OdpowiedzUsuńJa używam je zamiast kremu. Gdybym miała je używać razem z kremem to najpierw nałożyłabym krem i po dokładnym wsiąknięciu rybki;)
UsuńCiągle zapominam je kupić, muszę je w końcu wypróbować:)
OdpowiedzUsuńrybki śmierdziuszki są świetne!
OdpowiedzUsuńznam, ale jeszcze nie miałam okazji wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam całego opakowania, lecz kilka rybek :-) polubiłam je, zapach da się znieść ;-))
OdpowiedzUsuńPosiadam i bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńniegdzie u siebie nie mogę och znaleźć a tak by mi pomogły :)
OdpowiedzUsuńwszyscy chwala te rybki, jednak mnie przeraza ich zapach, bo jestem wrazliwa na rozne nuty zapachowe a ta nie nalezy poodobno do przyjemnych :)
OdpowiedzUsuńO, przypomniało mi się, że muszę je kiedyś kupić (ponownie)!
OdpowiedzUsuńprzymierzam się do nich już chyba pół roku i kupić nie mogę ;) jesienią muszę w końcu nadrobić :)
OdpowiedzUsuńKochana, a gdzie je można kupić, bo przeczesałam każdy sklep, drogerię i apteki i nigdzie nie potrafię znaleźć;)
OdpowiedzUsuńJa kupiłam w zielarskim a jak masz u siebie apteki DOZ to możesz zamówić przez internet i odebrać w aptece;)
Usuń