Hej:)
Jak Wam mija weekend?
Przygotowałam dziś recenzję pędzelka do smokey eyes firmy Essence. Używam go od ponad dwóch lat, nie wiem czemu tak długo zwlekałam z opisaniem go tutaj.
Moja opinia:
Plusy:
- uniwersalny, można nim zrobić cały makijaż oka
- jakość wykonania: najstarszy pędzelek mam ponad dwa lata i nadal świetnie się trzyma jedynie włosie wyblakło, ale w końcu przeszedł już ze sto prań jak nie więcej
- włosie jest syntetyczne, mięciutkie, nie wypad, nie odkształca się
- poręczna , niezbyt długa raczka
- jest bardzo ładny, napisy na rączce nie wycierają się
- pędzelek kupujemy w etui które świetnie się sprawdza gdy chcemy wziąć pędzelek na jakiś wyjazd
- cena około 6zł
Minusy:
- jak dla mnie nie ma
I na koniec małe porównanie do Hakuro H78:
Podsumowując:
Jest to jeden z moich ulubionych pędzelków, używam go praktycznie przy każdym makijażu. Dorobiłam się czterech sztuk więc o czymś to świadczy. Nadaje się do nakładania cieni na całą powiekę, rozświetlania wewnętrznego kącika i łuku brwiowego, podkreślania dolnej powieki (chociaż tu może być dla niektórych za duży) jak i załamania. Całkiem nieźle się nim rozciera, ale do tego wolę już większe pędzle. Co mogę więcej napisać, polecam go wypróbować szczególnie, że niewiele kosztuje:)
Miałyście ten pędzelek, co o nim myślicie?
Do następnego posta
Pozdrawiam
Mam i potwierdzam,jest genialny :)
OdpowiedzUsuń:D
Usuńja już od jakiegoś czasu chciałabym go miec, ale nigdzie go nie mogę znaleźć:(
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że szybko go dostaniesz;)
Usuńhttp://www.ladymakeup.pl/sklep/essence-pedzel-do-smokey-eyes.html
UsuńMuszę go wreszcie kupić. Tyle osób go poleca, a cena to już w ogóle. Dzięki za przypomnienie o nim!
OdpowiedzUsuńZa takie pieniądze warto:)
UsuńBardzo lubię te pędzelki, od dwóch lat używam tego samego i nadal wygląda świetnie. Zgubił parę włosków, ale to w niczym nie przeszkadza.
OdpowiedzUsuńOn jest chyba nie do zdarcia;D
UsuńRównież uwielbiam!!! mam już ponad rok, albo nawet dłużej i nic się nie dzieje :D
OdpowiedzUsuńmamy i rownież lubimy :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten pędzelek. Mam o nim takie same zdanie :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że brakuje mi pędzelków, a taka recenzja zachęca mnie do wypróbowania tego :)
OdpowiedzUsuńmuszę kupić :)
OdpowiedzUsuńTeż go posiadam, bardzo przydatny jest ;)
OdpowiedzUsuńTeż już mam od jakiegoś czasu i bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńZwykle stawiam na to co jest dobre i tanie, więc po co przepłacać ;)
mam z serii fioletowy i super jest
OdpowiedzUsuńMuszę się mu przyjrzeć, skoro warto :)
OdpowiedzUsuńJa miałam kiedyś pędzelek do eyelinera z Essence i byłam zawiedziona niesamowicie...
Już dawno miałam zamiar go kupić, ale gdy jestem w Naturze to zapominam
OdpowiedzUsuńMam identyczną kulkę z catrice ale to w zasadzie jedno i to samo :)
OdpowiedzUsuńJeszcze go nie mam, ale po takiej recenzji jadę jutro do drogerii . (;
OdpowiedzUsuńMam i lubię:)
OdpowiedzUsuńKocham ja ponad życie. Mam jedną, jeszcze tę fioletową i mimo codziennego używania od jakiegoś 1,5 roku nic kompletnie się z nią nie stało. Nawet jeden włosek nie wypadł.
OdpowiedzUsuńSzkoda ,że wcześniej o nim nie słyszałam :(
OdpowiedzUsuńMam go, nawet dwa i darzę tak samo go sympatią jak Ty :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy go nie widziałam w naturze :)
OdpowiedzUsuńMam go,ale wolę pędzel kulkowy z Hakuro ;)
OdpowiedzUsuńNo, no...Widzę fajne pędzelki w niskiej cenie. Chyba muszę uzupełnić kolekcję (która zbyt obszerna nie jest:)) o właśnie coś takiego:)
OdpowiedzUsuńteż go mam, całkiem nieźle się sprawdza do nakładania cienia w zewnętrznym kąciku albo w załamaniu, ale z rozcieraniem już gorzej ;p
OdpowiedzUsuńMam i faktycznie zabieram ze sobą na wyjazdy. Choć mój taki miękki znowu nie jest. Moim ulubieńcem w makijażu oka jest Hakuro H74 - inny typ zupełnie :)
OdpowiedzUsuńMam go i nie lubię:)
OdpowiedzUsuńniestety nie mam, ale muszę się rozejrzeć
OdpowiedzUsuńmam jedną kulkę z essence, ale potwierdzam, że jest the best!
OdpowiedzUsuńA ja jeszcze nie ma tego pędzla;/
OdpowiedzUsuńmam taki pędzelek i spisuje się świetnie :)
OdpowiedzUsuńMam i baaardzo lubię. Nawet mam 2 nowe w zapasie, jakby mieli je wycofać ;)
OdpowiedzUsuńo kurcze. jestem zaskoczona taką liczbą pozytywnych komentarzy... chyba naprawdę trzeba go kupić! ;)
OdpowiedzUsuńMam go i uwielbiam :) Też muszę dokupić przynajmniej jeszcze jedną sztukę :)
OdpowiedzUsuńmam go :D ja go używam do rozcierania cieni,drugi do nakładania cieni mam też z essence,taki bardziej płaski i ciut twardszy,też polecam :)
OdpowiedzUsuńmam i bardzo lubię, mam też drugi płaski i też polecam :)
OdpowiedzUsuńmam i bardzo go lubię - choć ostatnio mój makijaż jest mocno okrojony to przy większej zabawie zawsze po tą kulkę sięgam :)
OdpowiedzUsuńmam,używam i uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńteż strasznie lubię ten pędzelek :) mam dwa :)
OdpowiedzUsuńMam go i super się u mnie sprawdza.
OdpowiedzUsuńOd dwóch lat korzystam z dobrodziejstw tego pędzelka i choć piorę go po każdym użyciu, kulka wciąż spełnia swoją rolę:) Uważam, iż propozycja Essence spisuje się o wiele lepiej od produktów Inglota, które zaczęły gubić włosie przy pierwszym spotkaniu z moją powieką.
OdpowiedzUsuńMój też już tyle prań przeszedł i jest nie do zdarcia;)
UsuńPrzy kolejnej bytności na zakupach, wrzucę do koszyka. Za dzień, może dwa...
OdpowiedzUsuńNie pieniądz, więc powiedzmy nie tyczy się go ban na zakupy
Podobny znalazłam w pepco i też jestem zachwycona! Aż trudno uwierzyć, że za kilka zł mają taką jakośc :)
OdpowiedzUsuńZ W7? też jakiś czas temu go kupiłam;)
UsuńTeż mam i sobie chwalę, nic złego się z nim nie dzieje :)
OdpowiedzUsuńMam i również lubię :)
OdpowiedzUsuńWiele razy go szukałam i nigdy w szafach Essence go nie było :-(
OdpowiedzUsuńSzafę Essence odwiedzam bardzo często, ale nie zwróciłam na niego nigdy uwagi :)
OdpowiedzUsuńmam ten pędzelek, ale niestety dość rzadko go używam. jeszcze nie opanowałam go w 100% :)
OdpowiedzUsuńNie miałam, nawet nie wiedziałam, że Essence taki ma. Chyba go kupię, bo tylko takiego brakuje do mojej kolekcji :)
OdpowiedzUsuńTeż go uwielbiam, mam 3 :-)
OdpowiedzUsuńja kupiłam go niedawno ale już nie wyobrażam sobie zrobienia makijażu bez jego pomocy ;-)
OdpowiedzUsuńMam i jest bardzo fajny!:)
OdpowiedzUsuńMam podobne z Inglota i również bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńNie wiem czemu, ale go nie mam. Aż kupię jak będę w Naturze.
OdpowiedzUsuńnie widziałam go nigdy, a szkoda.
OdpowiedzUsuńmuszę kupić :)
p.s kolejna obserwatorka wita :D
Mam dwie te kuleczki i bardzo lubię. Bardzo uniwersalny pędzel. :)
OdpowiedzUsuń