Hej:)
W zeszłym roku zrobiło się głośno o płynie do higieny intymnej Facelle, wypróbowała go chyba każda włosomaniaczka, zbierał wiele pozytywnych opinii i chciałam go też sprawdzić na moich włosach.
Dla niektórych to nie do pomyślenia żeby płynem do higieny intymnej myć włosy czy twarz? No, ale dlaczego nie, skoro ma dobry skład ja uważam, że warto eksperymentować.
O produkcie:
Wyjątkowo delikatny płyn do higieny intymnej. Nie zawiera mydła. Opracowany specjalnie do codziennego mycia i pielęgnacji strefy intymnej, optymalnie dostosowany do jej pH. Płyn nadaje się do delikatnego mycia całego ciała.
Moja opinia:
Plusy:
- uniwersalny nadaje się do mycia ciała, twarzy, włosów, myję nim też czasem pędzle
- delikatny nie czuję ściagnięcia skóry po myciu
- dobrze zmywa maski i oleje z włosów
- nie plącze włosów podczas mycia, ale konieczne jest użycie odżywki
- dobra konsystencja dośc gęsta
- dobrze się pieni a piana jest zbita i śliska, taka ,,inna" w porównaniu do innych płynów
- wydajny
- świetny na kilkudniowe wyjazdy, nie musimy taszczyć ze sobą kilku butelek
- dostępny w każdym Rossmanie
- cena 4,99zł (na promocji) - 6,50zł/300ml
Minusy:
- opakowanie dla mnie średnio poręczne, przydałaby się pompka
- zapach na początku mi się nawet podobał, ale z czasem stał się trochę męczący
Podsumowanie:
Używam go od sierpnia i w tym czasie zużyła trzy opakowania. Codziennie myję nim twarz w połączeniu z gąbeczką Calypso świetnie oczyszcza i domywa resztki makijażu a przy tym nie wysusza. Do mycia włosów również sprawdził się bardzo dobrze. Bez problemu zmywa oleje i inne ,,cuda" które nakładam na włosy. Włosy są bardzo dobrze oczyszczone i wolniej się przetłuszczają. Jednak co jakiś czas muszę robić przerwy bo moje włosy się do niego przyzwyczajają. Teraz myję nim włosy co jakiś czas, ale lubię do niego wracać.
Używałyście płynu Facelle? Co sądzicie o używaniu kosmetyków do innych celów niż są przeznaczone?
Do następnego posta
Pozdrawiam:)
Ciekawy pomysł :)
OdpowiedzUsuńDużo już o nim słyszałam, musze go wypróbować. Szczególnie ciekawi mnie jego działanie na włosy :)
OdpowiedzUsuńUżywam go do mycia twarzy i bardzo go lubię. Czasem też korzystam z niego jako żel pod prysznic.
OdpowiedzUsuńNie przypadł mi do mycia włosów, wolę Babydream fur mama :)
fajne jest to za ma wiele zastosowań ;)
OdpowiedzUsuńTo stała pozycja w mojej łazience;) Do włosów używam rzadko, ale do ciała i twarzy jak najbardziej. Aha, i świetnie domywa pędzle z tłustych produktów np korektora:)
OdpowiedzUsuńjeszcze go nie miałam :)
OdpowiedzUsuńDuużo słyszałam, czytałam, jednak nie używałam i jakoś nie zamierzam ;)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie miałam, ale muszę spróbować koniecznie, bo póki co nie rozstaję się z moim szamponem, który niestety ma SLES :( Boję się jednak tego, że mimo wszystko nie będzie domywał np. olejów :(
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam i nie słyszałam o takiej opcji używania go;)
OdpowiedzUsuńUżywałam do mycia włosów, dobrze go wspominam;)
OdpowiedzUsuńUżywałam do twarzy i długi czas do włosów, ale usłyszałam że może wzmagać wypadanie. Skoro używasz go tak długo to polecam Ci też poszukać info na temat Facelle a wypadanie
OdpowiedzUsuńJeszcze go nie używałam, ale jeszcze wszystko przede mną. :)
OdpowiedzUsuńChyba się skuszę na niego :D
OdpowiedzUsuńJeśli coś się sprawdza to czemu nie. Jeśli się nie mylę to nawet na opakowaniu jest napisane , że można go użyć do mycia ciała. Na twarz też się sprawdzi.
OdpowiedzUsuńa mnie on nie przekonał do siebie :>
OdpowiedzUsuńNigdy go nie uzywałam, ale faktycznie wiele dziewczyn go poleca.
OdpowiedzUsuńJakoś nigdy nie pomyślałam, aby płynu do hgieny intymnej używać w innych celach. Może kiedyś się skuszę :)
OdpowiedzUsuńTak jak piszesz- skalp, twarz, ciało, pędzle. Absolutny must have w mojej łazience :)
OdpowiedzUsuńU mnie sprawdził się bardzo jako żel do mycia mojej suchej skóry, kilka razy umyłam nim twarz i też było ok, ale niestety w strefie docelowej, czyli higienie intymnej oraz myciu włosów to była istna tragedia...
OdpowiedzUsuńbardzo dobry kosmetyk, używam go także do mycia pędzelków makijażowych. :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię, ale chyba wolę balsam do mycia Babydream fur Mama ;-)
OdpowiedzUsuńmam go, raz użyłam do mycia włosów ale nic nadzwyczajnego jak dla mnie i za zapachem tez nie przepadam.
OdpowiedzUsuńNie znam go, ale co rusz słyszę o tym, że jest dobry do mycia włosów. Po zużyciu moich wielkich zapasów zapewne go kupię :)
OdpowiedzUsuńU mnie niestety nie sprawdził się w żadnej roli dlatego więcej go nie kupię. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie jestem przekonana do takiego używania płynu do higieny intymnej, zwłaszcza, że wielu dziewczynom wcale ten płyn na włosy nie pomógł.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten płyn :) Ale zgadzam się, że opakowanie jest do niczego...
OdpowiedzUsuńszkoda, że nie ma pompki...
OdpowiedzUsuńwłaśnie jestem w trakcie używania, ale na razie tylko zgodnie z przeznaczeniem, ale planuję nim myć włosy :)
OdpowiedzUsuńŚwietny, uniwersalny płyn. Używam do higieny intymnej, do włosów, do mycia buzi, czasami nawet jako żel pod prysznic :)
OdpowiedzUsuńJeszcze go nie miałam, nie wiem jak mogłam go ominąć. :)
OdpowiedzUsuńZbiera sporo pozytywnych opinii :)
OdpowiedzUsuńNie używałam jej do mycia buzi a muszę wypróbować.
OdpowiedzUsuńKurczę, no nie używałam go jeszcze. Może dlatego, że widziałam aż 3 wersje i nie wiedziałam, którą tak chwalą ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na wiosenne rozdanie :)
http://covtrawiepiszczy.blogspot.com/2013/03/wiosenne-wariacje-rozdanie.html
Nie stosowałam jeszcze tego żelu, ale ciekawe ma działanie, bardzo ciekawe ;) I wiele zastosowań;)
OdpowiedzUsuńpoczątkowo nie mieściło mi się w głowie, jak można myć włosy płynem do higieny intymnej, ale odkąd spróbowałam, to używam go namiętnie :D
OdpowiedzUsuńnie znam, muszę się skusić
OdpowiedzUsuńale tylko do celów tego odpowiednich
Nie uzywalam, ale lubie uzywac kosmetyki do innych celow niz sa przeznaczone:)
OdpowiedzUsuńJuż wiele razy czytałam o nim pozytywy, ale ciągle jakoś tak mi się nie składało żeby go kupić. Nie mam nic przeciwko stosowaniu go na twarz :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o myciu włosów tym płynem, jednak jeszcze nie zdecydowałam się, żeby go użyć. Natomiast pierwszy raz słyszę o myciu twarzy :o zaskoczyłaś mnie tym, że w dodatku pozytywnie działa na twarz!
OdpowiedzUsuńja wlasnie jestem jedna z tych osob ktora nie umialaby nim myc twarz lub wlosy, ale dobrze ze u Ciebie sprawdza sie wielozadaniowo :)
OdpowiedzUsuńMam ten płyn, ale przyznam szczerze, że nie próbowałam myć nim włosów ani twarzy:-)
OdpowiedzUsuńJa nie mam nic przeciwko. Sama niedawno go kupiłam właśnie w celu mycia włosów i po przeczytaniu Twojego wpisu jestem spokojniejsza, że normalnie będę mogła przed jego użyciem nałożyć olej.
OdpowiedzUsuńZawsze warto spróbować, bo może się sprawdzić, a kosztuje niewiele, a ma wiele zastosowań.
Ja nie miałam jeszcze tego płynu.
OdpowiedzUsuńJa słyszałam właśnie o nim i sama mam zamiar go przetestować. Fajna sprawa, sama chyba bym na to nie wpadła :)
OdpowiedzUsuńZostalas nominowana do ,,Liebster Award,,.
OdpowiedzUsuńPo szczegoly zapraszam tu --> http://tesiamaluje.blogspot.de/2013/04/liebster-award-nominacja-numer-2.html
Pozdrawiam Tesia !
Lubię go również, ale niesamowicie plącze mi włosy :)
OdpowiedzUsuńU mnie sprawdził się płyn do Higieny intymnej z Ziaji w białej butelce z różowymi napisami rewelacyjnie myją pędzle jak również skórę głowy:)
OdpowiedzUsuńChciałam go wypróbować, ale zapominam kupić :/
OdpowiedzUsuńKtoś gdzieś ostrzegał, że jakiś składnik takich płynów może przyczynić się na dłuższą metę do wypadania włosów, ale już nie jestem pewna do czego chodziło.
OdpowiedzUsuńI jak to typowa użytkowniczka wizażu i czytelniczka blogów często używam kosmetyków odmiennie od zaleceń producenta.