No i już prawie po weekendzie. Nie wiem jak pójdę jutro do pracy zachciało mi się ćwiczyć i mam takie zakwasy, że ledwo się ruszam:| Lato idzie trzeba się wziąć za siebie ;D
Przygotowałam dziś recenzję różu z limitowanki Essence- Vintage Destrict.
Moja opinia:
Plusy:
- piękny brzoskwiniowy odcień, nadaje cerze świeży wygląd i jest idealny na wiosnę
- pigmentacja jest średnia więc nawet osoba początkująca nie powinna sobie zrobić nim krzywdy
- jest matowy
- jest dość miękki, łatwo nabiera się na pędzel
- piękny wytłoczony wzorek, aż szkoda używać
- opakowanie jest proste wykonane z grubego plastiku, łatwo się otwiera
- trwałość jest dobra około 7 godzin
- cena około 12-13zł/9g
Minusy:
- raczej nie sprawdzi się przy ciemniejszej karnacji
- róż został wyprodukowany w Chinach. Essence chyba szuka coraz tańszych producentów, ale Chiny jakoś mnie nie przekonują:/
I zdjęcia na twarzy musicie mi uwierzyć że efekt jest odrobinę mocniejszy bo aparat "zjadł" kolory:
Podsumowując:
Gdy pierwszy raz zobaczyłam zapowiedzi limitowanki Vintage District róż w ogóle mnie nie przekonał i nie planowałam go kupować. Jednak swatche na zagranicznych blogach zrobiły swoje jak zobaczyłam go w drogerii pomyślałam raz kozie śmierć biorę:D Kompletnie nie pasowało mi tu to złoto, ale na szczęście łato się go pozbyłam. Nie żałuję zakupu, ba jestem z niego bardzo zadowolona ma piękny wiosenny odcień, nadaje skórze zdrowy wygląd i ciągle go używam.
Skusiłyście się na coś z tej limitowanki?
Poszalałam trochę z tłem do zdjęć mam dosyć parapetu;p Jednak muszę znaleźć coś jaśniejszego tylko nie mam kiedy i jak wybrać się do miasta.
Do następnego posta
Pozdrawiam:)
Efekt połączenia tych dwóch odcieni chyba najbardziej mi się podoba. Same kwiaty są urocze.
OdpowiedzUsuńMnie również :) choć patrząc na te złote wzory zaraz po kupieniu to bym się nie skusiła a tu pod spodem takie cudo :)
UsuńGdyby to złoto się nie ścierało toteż bym pewnie nie kupiła nie przepadam za złotem na moich policzkach;)
UsuńCudnie wyglada w opakowaniu! To tloczenie jest przepiekne. ja na razie rozy mam sporo wiec sie nie skusze
OdpowiedzUsuńśliczny ma kolor, jestem zauroczona :) na szczęście nie potrzebuję kolejnego różu :)
OdpowiedzUsuńMnie nic nie skusiło z tej limitowanki :) Żałuję, że nie kupiłam tego różu bo mój obecny akurat wyzionął ducha :(
OdpowiedzUsuńTo tłoczenie prezentuje się niezwykle uroczo:) Ten róż wspaniale ożywia twarz, aczkolwiek raczej się nie skuszę na ten produkt, ponieważ staram się unikać kosmetyków, które powstały w Chinach... Nie mam do nich zaufania, podobnie jak do indyjskich wyrobów...
OdpowiedzUsuńZdziwiły mnie te Chiny do tej pory produkowali w państwach europejskich (często w Polsce)
UsuńTo właśnie chyba pierwszy produkt Essence, który widzę, że jest produkowany w ChRL...
UsuńCo nie zmienia faktu, że jest śliczny :-)
Kurczę pragnę do ale pewnie nie będzie mi dane go zakupić, ponieważ natura w moim mieście woła o pomstę do nieba!:/
OdpowiedzUsuńświetny ten róż :D
OdpowiedzUsuńprezentuje się całkiem ładnie, ale wątpię żebym go dostała w swoje łapki :) może to i lepiej ostatnio dużo róży się u mnie pojawiło i myślę że czas przystopować :)
OdpowiedzUsuńtez go mam i bardzo lubie ;) Aczkowleik zaskoczylas mnie tym ze wyprudukowane w chinach, sparwdzilam swoj i moj niestety tez :( (kupiony w de).
OdpowiedzUsuńJa z tej serii skusilam sie jeszcze na lakier szary i szminko-blyszczyki (ale te wkrotce dam na wymianke, bo nie bardzo kolory mi pasuja :( )
Wygląda całkiem, całkiem...
OdpowiedzUsuńWielka szkoda, że nie mam dostępu do limitowanek :)
ojej jakiz on piekny!!!
OdpowiedzUsuńNigdzie go juz nie ma a chce go strassssssssssznie:)
OdpowiedzUsuńŚliczny odcień, lubię bardzo takie mieszane kolorki :)
OdpowiedzUsuńNie używam różu, ale ten jest ładny :)
OdpowiedzUsuńTeż kiedyś nie używałam a teraz wpadłam w różomanie;p
UsuńMusiałabym go zobaczyć na żywo. Może pasowałby mi... Choć póki co ja pływam w różach.
OdpowiedzUsuńŁadnie się prezentuje:)
OdpowiedzUsuńno niezłe kolorki, nieźle się wpasowują na pewno w makijaż pin up, jak zwykle bardzo dobra rrecenzja, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNie wiem o co chodzi, ale u mnie nie ma jeszcze tej kolekcji ;///
OdpowiedzUsuńMam go i czeka na swoją kolej, właśnie to złotko sprawia, że boję się po niego sięgać (choć wiem, że pod spodem jest śliczny kolorek :)), ale z drugiej strony - nie mam serca się go pozbyć, ten róż tak ślicznie się prezentuje... :D
OdpowiedzUsuńMuszę go dorwać :-) Nawet złocenia mi nie straszne :-)
OdpowiedzUsuńMa przepiękny kolor.
A Essence w sumie już nie po raz pierwszy produkuje w Chinach, już kilka innych kosmetyków z limitek pochodziło z tamtych stron.
Wygląda pięknie, ale oparłem się jego urokowi! Za to dorwałem wszystkie matowe błyszczyki : ))
OdpowiedzUsuńSuper, zarówno pojedynczo, jak i razem mi się podoba.
OdpowiedzUsuńTła też fajne, co planujesz nabyć by służyło z tło?
Piekny:-)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne połączenie kolorów:)
OdpowiedzUsuńmam też ten róż :) mi się spodobał od samego początku :) odkąd go kupiłam, wszystkie inne róże poszły w odstawkę ;)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się jego kolorek ;)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, bez tego złota wygląda całkiem, całkiem :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny! I na szczęście nie wymagało wiele zachodu wyzbycie się złotka :)
OdpowiedzUsuńCałkiem ładny, ale chyba dla mnie za bardzo ceglasty...
OdpowiedzUsuńWygląda cudnie :)
OdpowiedzUsuńwygląda na prawdę ślicznie ;)
OdpowiedzUsuńa niestety już nawet najlepsze kosmetyki są produkowane w chinach :|
jest przepiękny! :)
OdpowiedzUsuńkurczę, naprawdę mi się podoba! a przez to złotko go nie kupiłam, a teraz już nigdzie nie ma :/
OdpowiedzUsuńJeszcze ma być w Naturach ;)
UsuńZdecydowanie lepiej wizualnie wygląda bez tego złota :)
OdpowiedzUsuńWidziałam je chyba w sklepie ale mnie nie skusiły.. Pięknie wyglądają nałożone na buzie. Pozdawiam i zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńZarówno w opakowaniu jak i na twarzy wygląda pięknie!:)
OdpowiedzUsuńwow idealny - bardzo mi się podoba ♥
OdpowiedzUsuńŁadny, delikanty. Ejjj co oni z tymi Chinami ? :(
OdpowiedzUsuńświetny kolorek! uwielbiam takie *_*
OdpowiedzUsuńJa tam lubię złotko, więc nie obraziłabym się, jakby ten błysk tam został :)
OdpowiedzUsuńWidziałam go w sklepie, ale nie przekonał mnie do zakupu.
OdpowiedzUsuńŁadnie wygląda na twarzy :)
OdpowiedzUsuńWygląda ślicznie;)
OdpowiedzUsuńłądne kwiatki ;)
OdpowiedzUsuńpiękny jest :)
OdpowiedzUsuńkusił mnie, ale brzoskwiniowe odcienie chyba mi nie pasują.
OdpowiedzUsuńw opakowaniu jednak wygląda pięknie :)