Hej:)
O pomadce-błyszczyku Celli chyba słyszał już każdy. Ja pierwszy raz przeczytałam o niej na wizażu i od razu mi się zamarzyła. Jednak w moim posiadaniu znalazła się dopiero jesienią, nie mogłam jej nigdzie znaleźć a jak pytałam w drogeriach to ludzie robili tylko ,,oczy jak pięć zł";P
Posiadam nr 602 jest to brzoskwiniowy róż.
Moja opinia:
Plusy:
- bardzo przyjemna paleta kolorów od jasnego różu po beże
- nie ma drobinek
- jest bardzo lekka, prawie niewyczuwalna na ustach
- nadaje połysk i delikatny kolor
- lekko nawilża usta
- zapach cudowny, jak napój winogronowy
- opakowanie piękne, metalowe, bardzo eleganckie zamykane na ,,klik"
- cena około 10zł
Minusy:
- słaba dostępność nawet nie wiecie ile jej szukałam i mam ją tylko dzięki pomocy Czarnej Orchidei (dziękuję)
- konsystencja jest miękka więc trzeba uważać żeby jej nie złamać ja wysuwam tylko odrobinę pomadki i nie przyciskam za mocno
- trwałość: ja nie oczekuję, że będzie się trzymać wiele godzin, ale niektórzy mogą być zawiedzeni
Tak prezentuje się na ustach:
Podsumowując:
Uwielbiam takie błyszczykowate pomadki a w Celli jestem zakochana, mam ochotę jeszcze na 601 lub 603. Szkoda tylko, że tak ciężko je dostać i chyba będę musiała zamówić przez internet:(
Lubicie takie połączenie pomadki i błyszczyku?
Do następnego posta;)
Pozdrawiam
ja też mam ochotę na jeszcze inny odcień :)
OdpowiedzUsuńjejku ten odcień jest cudny! ostatnio złapał mnie szał pomadek :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie połączenie, dlatego muszę ich w końcu poszukać w moim mieście ;)
OdpowiedzUsuńŁadny naturalny efekt ;]
OdpowiedzUsuńja mam 603 i jest śliczna :) ale masz rację, z dostępnością jest kiepsko, nawet jak się pojawią w drogerii, w której ja ją kupiłam, to znikają w kilka godzin :/
OdpowiedzUsuńJeszcze jej nie miałam
OdpowiedzUsuńCelia jest prawie kultowym kosmetykiem, ale brak dostępności to jakiś dramat.
OdpowiedzUsuńDostępność to największa wada, ja też się na nie zasadzam już od dłuższego czasu i nie mogę dostać. Szkoda, fajny produkt i myślę, że ładnie by schodził z półek, ale chyba firma nie chce zarobić.
OdpowiedzUsuńMarzą mi się te pomadki, jednak nigdzie nie mogę ich dostać :(
OdpowiedzUsuńPosiadam nr 603, jestem z niej bardzo zadowolona. Ja mam akurat to szczęście, że są te pomadki w osiedlowej drogerii.
OdpowiedzUsuńmój ulubiony odcień z tej serii. A wyszła kolejna - Care, też ma piękne kolory!
OdpowiedzUsuńmogę pomóc w nabyciu ;)
Słyszałam już o tej nowej serii:) Jak wrócę do PL i nie znajdę ich u siebie to się do
UsuńCiebie zgłoszę;D
Ja nie mogę sobie poradzić ze szminkami. Nie wiem czy mam jakąś felerną, czy może moje usta się nie nadają :) Ale moja pomarańczowa szminka nie rozprowadza się ładnie na ustach tylko wbija w rowki w ustach (i tylko tam siedzi pigment). Jakoś dbasz specjalnie o usta przed nałożeniem szminek? :)
OdpowiedzUsuńPrawie zawsze pod normalne pomadki nakładam jakiś balsam, a żeby szybko przywrócić ustom gładkość to masuję je zwilżoną szczoteczką do zębów, i świetnym kosmetykiem nawilżającym jest miód:)
UsuńMmm <3 z chęcią bym ją przygarnęła.
OdpowiedzUsuńmam dokladnie ten sam odcien, moglaby byc trwalsza rzeczywiscie, kupilam ja w drogerii internetwej gdzie byl spory wybor kolorkow ;)
OdpowiedzUsuńPiękny odcień :)
OdpowiedzUsuńOj ja tez na nie choruje od dłuższego czasu. Ślicznie wygląda;)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor! Niestety zapach tych szminek mnie odrzuca i przyprawia o mdłości. Moja musiałam oddać siostrze - jej dobrze służyła :)
OdpowiedzUsuńteż jej nigdzie znaleźć nie mogę :( dostępność naprawdę kiepska
OdpowiedzUsuńmamy i lubimy mam ta sama co ty i swietna jest
OdpowiedzUsuńU siebie w miescie(w Pl) widzialam te pomadki. Musze sie im po powrocie przyjrzec :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie mam, ale na pewno je kupie!:)
OdpowiedzUsuńale masz piękny odcień!
OdpowiedzUsuńMam te pomadki na wyciągnięcie ręki a jeszcze nie kupiłam żadnej... zawsze jakoś przechodzę i mijam a jak czytam takie wpisy jak twój to myślę że jestem nienormalna że jeszcze jaj nie mam ;D
OdpowiedzUsuńHa ha ja jak bym tak miała to bym pewnie wszystkie wykupiła;p
UsuńOd dawna o niej marzę, ale jakoś nigdy nie wpadła mi w ręce :/
OdpowiedzUsuńbardzo naturalnie wygląda, fajna do pracy na co dzień :)
OdpowiedzUsuńjest na chciejliście, mam nadzieję w najbliższym czasie zakupić ;) PRZECUDNA jest, właśnie 602 <3
OdpowiedzUsuńNiestety mi ten kosmetyk nie przypadł do gustu. Możesz zawsze dostać na allegro. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMam 601 i 606 i bardzo je lubię ;)
OdpowiedzUsuńświetne są te pomadki:) posiadam 606 i na pewno po jej wykończeniu zakupię ją ponownie:)
OdpowiedzUsuńpiękny, strasznie mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam! mam nr 604 :)
OdpowiedzUsuńczaję się na numerek 604 :) sa piekne to pomadki :)
OdpowiedzUsuńŚliczna ta pomadka :)
OdpowiedzUsuńja mam ten sam odcien co Ty i ja uwielbiam oraz jeszcze 605 z ktorej jednak zadowolona nie jestem :(
OdpowiedzUsuńUwielbiam Celię! Mam 5 kolorów z tej serii i jeden z podstawowej :))
OdpowiedzUsuńO to masz niezłą kolekcję, ale nie dziwię się bo pomadka jest super:)
UsuńTez sie juz naczytalam o Celii,ale nigdzie poza internetem nie widzialam tych pomadek :(
OdpowiedzUsuńWyglada bardzo naturalnie na Twoich ustach :)lubie polaczenia pomadek z blyszczykoem ;)
UsuńJa tam się polubiłam z nudziakowym eliksirem od Wibo, więc już na Celii mi nie zależy, i tak jej znaleźć nie umiałam. :)
OdpowiedzUsuńmam ją i kocham ♥.♥
OdpowiedzUsuńmam ją również i idealnie nadaje się do codziennego stosowania:)
OdpowiedzUsuńpiekny naturalny kolor pomadki :)naprawde ladnie sie prezentuje.nie wiem dlaczego ale Celia nigdy nie kojarzyła mi sie z dobrymi produktami...raczej z takimi ktore uzywaja stare babki :P(moja babcia uzywala).szkoda ze jest nietrwala,a to cenie sobie w blyszczyku/pomadce.
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie,nowa notka
tylko dlatego, że ciężko je dostać, nie mam jeszcze całej kolekcji :P
OdpowiedzUsuńlubimy celię, lubimy <3
Uwielbiam ją! Najlepsze pomadki i nie szukam innych :))
OdpowiedzUsuńBardzo delikatny ten odcień. Śliczny.
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolor. Świetnie wygląda na Twoich ustach. Też je muszę u siebie poszukać ale nie wiem czy je gdzieś dostanę.
OdpowiedzUsuńMoje pomadki podkradły mi mama z siostrą :)
OdpowiedzUsuńFajny, delikatny kolorek. Ja mam 3 pomadki z Celii i chyba na tym się nie skończy:)
OdpowiedzUsuńtez lubie błyszczykowate pomadkI:)
OdpowiedzUsuńNadal bardzo namiętnie jej szukam i nic :(
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że uda Ci się ją w końcu dostać;)
UsuńBardzo ładna i to chyba najbardziej popularny odcień tej pomadki. Uważaj aby jej nie złamać.
OdpowiedzUsuńUważam bo słyszałam że można ją łatwo złamać więc używam jej bardzo delikatnie;)
Usuńbardzo ładnie wygląda na ustach :)
OdpowiedzUsuńw życiu nie pomyślałabym, że brzoskwiniowy róż będzie się tak pięknie prezentował na ustach - zakochałam się!
OdpowiedzUsuńjaki piękny kolor!
OdpowiedzUsuńOj czaję się na nią od dłuższego czasu , na odcień 605 . Tylko jej znalezienie nie jest takie łatwe jak mi się wydawało, że będzie ;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCelia jest świetna! Super kolor :)
OdpowiedzUsuńMam i nawet ten sam kolor ;)
OdpowiedzUsuńŚliczny, naturalny kolor :-)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się. Lubię taką konsystencję.
OdpowiedzUsuńA w jakim sklepie w końcu dostałaś? pewnie w jakiejś małej drogerii.
Świetnie wygląda na ustach :)
OdpowiedzUsuńhej ja też mam, jest świetna nigdy nie byłam tak zadowolona , kupiłam tę pomadkę w sklepie chemicznym społem w Szczecinie koszt ok 14 zł
OdpowiedzUsuńWłaśnie kupiłam nr 601 w drogerii internetowej :)
OdpowiedzUsuń