Hej:)
Jakiś czas temu zobaczyłam zapowiedź nowych podkładów AA, bardzo mnie zainteresowały i nawet już robiłam do nich kila podejść w drogerii, ale ostatecznie nie wiedziałam na który się zdecydować. Mój problem sam się rozwiązał gdy dostałam przesyłkę od Pani Gosi z portalu Uroda i zdrowie a w niej dwa podkłady AA Make up.
Ultralekki podkład nr 103:
O produkcie:
Ultralekki podkład dzięki swojej konsystencji, ułatwia aplikację i pozwala skórze oddychać. Jego receptura zawiera ekstrakt z ogórka pochodzenia naturalnego o właściwościach matujących oraz witaminę E która chroni skórę przed negatywnym wpływem czynników środowiska.
Skład:
Moja opinia:
Plusy:
- konsystencja kojarzy mi się z musem
- łatwo się rozprowadza, ale tylko palcami
- nie zauważyłam żeby ciemniał w ciągu dnia
- delikatnie wyrównuje koloryt
- daje naturalny efekt matowej skóry
- dostępność
- cena około 10zł w promocji, a normalnie ok 16zł/30ml
Minusy:
- ciężko się go nakłada pędzlem próbowałam kilka razy i mazał się, nie wiem od czego to zależy próbowałam na różne sposoby i klapa za każdym razem
- opakowanie posiada trochę za duży otwór
- kryje lekko i na pewno nie każdemu się to spodoba, ale w końcu nie jest to podkład kryjący
Podsumowując:
Podkład według mnie sprawdzi się na co dzień, delikatnie wyrównuje koloryt, lekko matuje i całkiem dobrze się trzyma.
Matujący podkład kryjący nr 3:
O produkcie:
Idealny do cery tłustej i mieszanej podkład nie zatyka porów, doskonale kryje niedoskonałości cery, zapewniając natychmiastowy efekt matujący.
Skład:
Moja opinia:
Plusy:
- bardzo łatwo się rozprowadza zarówno pędzlem jak i palcami
- dobra konsystencja
- ładnie wyrównuje koloryt
- nie wysusza
- lekko matuje, u mnie ten mat utrzymuje się cały dzień, ale ja nie mam tendencji do świecenia
- opakowanie: poręczne, szczelne
- dostępność można go kupić w praktycznie każdej drogerii
- cena około 10zł w promocji i 16zł bez promocji za 30ml
Minusy:
- jeśli ktoś oczekuje mocnego krycia, to może się tu zawieść
Podsumowując:
Latem używałam starej wersji i teraz mogę powiedzieć ze nowa jest dużo lepsza. Gdyby nie był dla mnie teraz za ciemny to bym go cały czas używała, podoba mi się efekt jednolitej lekko zmatowionej skóry. Ja mam skórę normalną w kierunku suchej więc nie wiem jak by się sprawdził przy skórze tłustej.
Na koniec porównanie obu podkładów na ręce:
Miałyście już do czynienia z tymi podkładami?
Chcecie zobaczyć porównanie starej wersji podkładu matującego z nową?
Do następnego posta
Pozdrawiam:)
nie miałam ale od dawna mnie kusi AA- może kiedyś :)
OdpowiedzUsuńnie znam tych kosmetykow, ale wydaja sie zbyt pomaranczowe jak dla mnie
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam, bo niema dla mnie odpowiednich kolorów...
OdpowiedzUsuńnie miałam, póki co mam swoje sprawdzone podkłady i jak narazie przerzuciłam się na pompkowe podkłady, ale moze kiedyś :)
OdpowiedzUsuńnie kupiłam do tej pory, ale od jakiegoś czasu mnie kusi, żeby go wypróbować:)
OdpowiedzUsuńdla mnie na pewno byłyby za ciemne :) chociaż prezentują się naprawde ok ;)
OdpowiedzUsuńMiałam ten matujący podkład kryjący tylko w starej wersji i strasznie śmierdział dla mnie :P i krycie to raczej miał znikome na dodatek w ogóle nie matowił no może na 20 minut
OdpowiedzUsuńTeraz nie pachnie w ogóle no i zdecydowanie się poprawił;)
UsuńDostałam do testów ten matujący z AA nr 3, ale skoro kiepsko kryje to pewnie się z nim nie polubię:(
OdpowiedzUsuńTo zależy od oczekiwań, kryje raczej delikatnie;)
UsuńTen pierwszy robi na twojej żółty odcień albo zdjęcie przekłamuje kolory
OdpowiedzUsuńnie raz "paprałam" się testerami i jakoś nie odpowiadają mi żadne odcienie,
OdpowiedzUsuńnie znam ;p
OdpowiedzUsuńani jeden, ani drugi nie spełniłby moich potrzeb. :)
OdpowiedzUsuńJa mam jakis uraz do produktów z AA , pozatym potrzebuje mocniejszego krycia ;)
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się z nimi jeszcze, chociaż rzadko kupuję nowe podkłady, bo moja cera nie lubi się z większością i pozostaje wciąż przy tych samych :)
OdpowiedzUsuńnie mam żadnego kosmetyku z AA oprócz balsamu do ciała
OdpowiedzUsuńnie miałam nigdy nic z tej firmy,
OdpowiedzUsuńbrzmi ciekawie ; ) może się na któryś skuszę ; )
OdpowiedzUsuńjakbyś mogła to zrób recenzje porównawczą starej i nowej wersji ; )
Miałam kiedyś podkład z AA, ale coś mi w nim nie pasowało. Niestety...:) Ale za to lubię ich balsamy:) Obserwuję:)
OdpowiedzUsuńwedług mnie oba te podkłady są dla Ciebie zbyt żółte, ale może to tylko kwestia światła zdjęcia
OdpowiedzUsuńkryjący wygląda ciekawie..ja z tej nowej serii zakupiłam BB..ale czeka jeszcze na swoją kolej..
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tych podkładów, muszę je wypróbować na sobie :)
OdpowiedzUsuńMiło że dostałaś paczuszkę.
OdpowiedzUsuńTez mi się wydaje ze te kolory są jakieś dziwne.
Ja potrzebuję sporego krycia, wiec to raczej nie dla mnie.
Ten pierwszy zdecydowanie bardziej mi się podoba na Twojej skórze :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie :) Skłaniałabym się do tego ultralekkiego, tylko wydaje mi się, że ma dziwnie żółty odcień...
OdpowiedzUsuńten matujący bardzo ładnie wygląda na buzi
OdpowiedzUsuń;)
Te kolory mnie nie przekonują:/ wydaje mi się, że byłyby dla mnie zbyt żółte.
OdpowiedzUsuńten drugi mi się bardziej podoba na Twojej skórze ;)
OdpowiedzUsuńMi też szkoda, że odcień jest za ciemny;(
UsuńNie miałam jeszcze żadnego podkładu z AA, ale kiedyś bardzo chciałam kupić - zniechęciły mnie tylko opinie o okropnym zapachu...
OdpowiedzUsuńTo prawda poprzednie dość mocno pachniały te są praktycznie bezzapachowe;)
UsuńNie miałam, ale chętnie poczytam o kolejnym porównaniu :)
OdpowiedzUsuńNapisze tylko zdjęcia porównawcze zrobię:)
Usuńbardzo fajna i przydatna recenzja. Przynajmniej dla mnie, ponieważ od dłuższego czasu myślę kupić ten drugi podkład z AA i teraz wiem, że powinnam wypróbować;)
OdpowiedzUsuńNo ten drugi dla mnie bardzo ładny efekt daje;)
UsuńNie używałam jeszcze podkładów AA :P
OdpowiedzUsuń