Hej:)
Zbliża się zima trudny czas dla naszych ust, powinnyśmy mieć zawsze przy sobie jakiś balsam czy sztyft ochronny.
Dziś przygotowałam recenzję pomadki ochronnej Oeparol którą kupiłam jakiś czas temu w Biedronce.
Oeparol Balance Pomadka ochronna o ust Malina:
Informacja o produkcie i skład:
Moja opinia:
Plusy:
- solidne opakowanie- nie ma obawy ze zatyczka popęka w torebce, strasznie tego nie lubię
- zapach mi się osobiście podoba, ale nie jest to zapach świeżych malin, mi kojarzy się z owocowymi dropsami
- dobra konsystencja, nie za miękka
- dobrze się rozprowadza
- nie klei się, nie jest wyczuwalna na ustach
- dostępnych jest kilka wersji zapachowych
- cena: niecałe 6zł/3,6g
Minusy:
- skład- na drugim miejscu parafina
- nawilżenie nie jest długotrwałe
- myślę, że będzie za słaba przy mocno wysuszonych ustach
Podsumowując:
Nie jest najgorzej, ale szału też nie robi. Czy kupię ponownie szczerze nie wiem, na razie chcę spróbować innych.
Jakie są wasze ulubione pomadki ochronne?
Do następnego posta
Pozdrawiam:)
ja bym ja pewnie szybko zjadla :d
OdpowiedzUsuńE może nie, bo nie ma smaku;p
UsuńMoją ukochaną pomadką ochronną jest ta z BEBE - wszystko jedno która - wszystkie uwielbiam tak samo mocno..a granatową podkradł mi mąż..
OdpowiedzUsuńBebe jeszcze nie próbowałam;)
UsuńU mnie dalej w czołówce jest balsam Tisane i wazelina Flos-Lek. Pomadkę Oeparol mam i według mnie jest mega słaba i żałuję zakupu. Na ustach wyczuwalna i ma mało przyjemną konsystencję. Zapach średni i pozostawia w ustach posmak, którego nie znoszę.
OdpowiedzUsuńWazelinki są fajne ale jak ja nie lubię tego grzebania w nich paluchem;/
UsuńZdecydowanie Blistex. I wazelina :)
OdpowiedzUsuńBlistex nie słyszałam muszę wygooglować;)
Usuńhmm... więc mimo ładnego wyglądu, zapachowi... nie dla wszystkim będzie ideałem :p
OdpowiedzUsuńRaczej dla osób z małymi wymaganiami;)
Usuńciekawa jestem jak pachnie :)
OdpowiedzUsuńCukierkowo;)
UsuńMiałam już ją w koszyku, ale jednak odłożyłam z powrotem na półkę. Po Twojej recenzji nie żałuję tego co zrobiłam. Uff... ;)
OdpowiedzUsuńTo dobrze;)
Usuńna moje usta takie pomadki nie sprawdzają się
OdpowiedzUsuńMoje na szczęści nie są bardzo wymagające:)
UsuńU mnie jeszcze jest w Biedronce, chciałam ostatnio capnąć, ale ten skład :/
OdpowiedzUsuńJa już nawet nie zwracałam uwagi czy są jeszcze w B;)
UsuńDla mnie pomadki na parafinie odpadają.
OdpowiedzUsuńJa lubię migdałową pomadkę Yves rocher, balsam noni care (ten najbardziej barwiący, w nazwie ma sparkle/sparkling jak dobrze pamiętam) i pomadkę z Lidla z miodem.
A teraz testuję pozostałe pomadki noni care oraz tisane.
Mnie w ogóle parafina odstrasza chociaż krzywdy mi nie robi;/
UsuńJa bardzo lubię pomadki z NIVEA fajnie nawilżają ostatnio nabyłam w najprstrzym chińskim sklepie mega nawilżającą pomadkę i chyba na dłużej u mnie zagości
OdpowiedzUsuńKiedyś często używałam pomadek Nivea;)
UsuńUwielbiałam pomadki z Nivea. Właściwie dalej je lubię, ale kiedy używam je non stop to zaczynają mi lekko wysuszać usta. Mama w tamtym roku jako prezent na pocieszenie, bo miałam gorszy dzień kupiła mi pomadkę ochronna firmy Mariza o zapachu pomarańczy i zakochałam się w niej. :)Uwielbiam takie cytrusowe zapachy, które długo utrzymują się na ustach. Niestety pomadka powoli się kończy, a ja nie mogę nigdzie złapać nowej. :(
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że kiedyś pomadki Nivea były lepsze:/
Usuńwidziałam te pomadki w Biedronce ale jakoś mnie nie skusiły bo od lat używam Melisy Urody - świetna i najważniejsze że działa
OdpowiedzUsuńJa sie skusiałm bo akurat nic nie miałam myślałam, że to jakiś hit będzie;p
UsuńU mnie ciągle wazelinka z Flos-Lek. jak jest problem z ustkami to lubię Carmex;)
OdpowiedzUsuńO ja niedługo spróbuję słynnego Carmexa;)
UsuńJa mam chyba owoce leśne, dla mnie pachnie przestrasznie i cudów nie działa. Więcej chyba nie kupię. :D
OdpowiedzUsuńTeż już się raczej na nią nie zdecyduję;)
UsuńMam ją :D Pachnie ładnie, ale nawilża średnio.
OdpowiedzUsuńCzyli jak u mnie;|
UsuńMam tą pomadkę ale wybrałam owoce leśne. Zgadzam się z Twoją opinią, że szału to ona nie robi.
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie używałam za dużo takich pomadek bo wyskakiwały mi po nich zimna. Miałam zawsze z tym problem bo moje usta mają tendencję do pierzchnięcia. W tej chwili oprócz tej z biedronki, mam jeszcze typową na zimę z flos-leka i balsam do ust z Tisane, który uwielbiam. Wszystkie trzy kosmetyki na szczęście nie wywołują u mnie opryszczki i lubię ich używać ;)
Dobrze, że udało Ci się znaleźć pasujące do Ciebie kosmetyki :)
Usuńjak nawilża średnio to niedobrze.. ciągle szukam ideału :(
OdpowiedzUsuńJa też szukam dalej;/
Usuńmoim zdaniem jest bardzo średnia, wolę alterrę czy tę merino którą ostatnio pokazywałam u siebie. ;)
OdpowiedzUsuńO ta merino skład ma bardzo fajny:)
Usuńjestem wierna mojej pomadce z avon :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś z Avonu brzoskwiniową boska była, ale wycofali:(
UsuńMam ją i jest nie zła. Ale szału nie ma. Zima używam Carmexu w tubce.
OdpowiedzUsuńNo ja myślałam, że będzie lepiej:|
UsuńPrzyglądałam się jej ostatnio w biedronie ale nie wzięłam pewnie dobrze zrobiłam ;D
OdpowiedzUsuńNo teraz na zimę lepiej poszukać lepszej:)
UsuńA już ją trzymałam w łapkach i...odłożyłam. Czekałam na jakąś recenzję i się doczekałam :) Teraz już wiem - nie kupię jej, zainwestuję w coś lepszego ;P Obecnie chwalę sobie serum regenerujące do ust Eveline.
OdpowiedzUsuńNo na pewno jest dużo lepszych pomadek:)
Usuńmm...dla samego zapachu chciałabym mieć taką pomadkę, ale mam wazelinę i kilkanaście innych, więc na razie się nie skuszę
OdpowiedzUsuńO to masz zapas:D
UsuńUwielbiam maliny, ale jak piszesz ona nie pachnie nimi za bardzo ;(
OdpowiedzUsuńja lubię carmexa i tisane
Ciężko tam takie prawdziwe maliny wyczuć a na takie po cichu liczyłam:(
UsuńNie używałam i jakoś nie mam ochoty.
OdpowiedzUsuńRozumiem:)
UsuńMyślałam, że będzie lepsza..
OdpowiedzUsuńJa też...:|
UsuńWidziłam ją dziś w Biedronce, ale się nie skusilam i chyba dobrze zrobiłam. Moje ulubione pomadki ochronne to Oriflame Weather Protection i Alterra :)
OdpowiedzUsuńDużo osób Alterre poleca i cena przystępna:)
Usuńo chciałam ją kupić, bo malinowa, ale skoro tak słabo nawilża, to sobie lepiej kupię coś lepszego. a siostra mi właśnie pokazała oeparol i nie malinową. smak okropny. fuj.
OdpowiedzUsuńW tej smaku nie czuję, ale nawilża licho niestety:(
UsuńMam wersje mango no i szału nie ma.Na lato - okej, ale na obecna pogodę się nie nadaje
OdpowiedzUsuńW ziemie pewnie będzie twarda jak skała:|
UsuńZdecydowanie wiśniowy Carmex :)
OdpowiedzUsuńMmmm uwielbiam wiśniowe pomadki i brzoskwiniowe:)
UsuńChciałam ją kupić, ale ostatecznie dałam sobie spokój... Może kiedyś :)
OdpowiedzUsuńNa lato myślę, że by była wystarczająca;)
UsuńKusiła mnie, nie powiem, że nie. Ale w końcu nie przygarnęłam.
OdpowiedzUsuńJa wolę carmex, bo według mnie nic nie daje takich rezultatów jak to małe "coś" :)
Mnie kusi strasznie Carmex ale ten różowy muszę w końcu kupić:)
UsuńKupiłam ją mamie i jest bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńKupiłam ją niedawno i wg mnie jest ok;) Jednak nie mam zbyt problemu z wysuszonymi ustami, więc może im wszystko by "leżało";) Moje ulubione to te balsamy uniwersalne z Oriflame, najlepiej stary, poczciwy miodowy:)
OdpowiedzUsuń