Hej:)
Jak Wam mija weekend, ja sobie pospałam do południa;D
Dziś recenzja maseczki którą bardzo polubiłam.
Celia Maseczka przeciw zmarszczkom Kolagen+ algi+ świetlik:
Informacja od producenta:
Przeciwzmarszczkowa maseczka o intensywnym działaniu wygładzającym i
regenerującym. Zawiera kolagen, który odbudowuje strukturę skóry i
wyraźnie spłyca zmarszczki. Algi, będące źródłem minerałów i witamin,
zapewniają szybką regenerację, doskonale nawilżają oraz poprawiają
koloryt cery. Specjalna formuła ze świetlikiem łagodzi podrażnienia, a
także redukuje cienie i obrzęki pod oczami. Preparat znakomicie
uzupełnia kurację przeciwzmarszczkową.
Nałożyć grubą warstwę maseczki na oczyszczoną skórę twarzy, szyi i
dekoltu, jak również w okolice oczu. Po 5 minutach nadmiar delikatnie
wklepać. Stosować 2-3 razy w tygodniu.
Moja opinia:
Plusy:
- skóra jest po niej gładka, nawilżona i jakby ukojona
- bardzo dobrze radzi sobie z przesuszeniami
- ładne i poręczne opakowanie, lubię jak maseczka jest w tubce
- konsystencja lekka, kremowa, nie spływa z twarzy, dobrze się rozprowadza
- nie podrażnia i można ją stosować pod oczy
- wydajna
- niska cena około 6zł/60ml
Minusy:
- parafina wysoko w składzie
- zapach niezbyt mi się podoba
- słabo dostępna, trzeba szukać w małych drogeriach
- pozostawia tłustą warstwę
- nie usuwa zmarszczek (ale co usuwa;p)
Podsumowując:
Ja bardzo polubiłam tą maseczkę, nawet nie myślałam, że będę z niej tak zadowolona. Używam jej co 2-3dni na noc, nakładam niezbyt grubą warstwę a po 15-20min resztki usuwam płatkiem kosmetycznym. Rano mam taką fajną, miękką i gładziutką skórę.
Niektórym może przeszkadzać tłusta warstwa więc polecam wtedy zmyć maseczkę wodą.
Raczej nie będzie się nadawać dla tłustej skóry i jeśli ktoś jest podatny na zapychanie też myślę, że powinien na nią uważać.
Ogólnie za tą cenę polecam wypróbować, szczególnie osobom z suchą skórą.
Używałyście może tej maseczki? Jestem ciekawa jak u Was się sprawdziła.
Do następnego posta
Pozdrawiam
Z chęcią bym przetestowała, uwielbiam maseczki z algami ;)
OdpowiedzUsuńMiałam mleczko z tej samej serii, ale maseczki nie - zainteresowała mnie :)
OdpowiedzUsuńnigdzie jej u mnie nie widziałam, a szkoda :)
OdpowiedzUsuńNie używałam, ale parafina mnie zapycha:(
OdpowiedzUsuńładne ma opakowanie :) nie używam maseczek zbyt często, ale jakby była w saszetce to na pewno bym kupiła :)
OdpowiedzUsuńParafina w kosmetyku do twarzy dyskwalifikuje go u mnie od razu. Wysyp zaskórników gwarantowany. :)
OdpowiedzUsuńtez ją mam ale ze wzgl na sklad juz wiecej nie kupie:)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś kilka opakowań i byłam bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz o niej słyszę ;)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz ją widzę:)
OdpowiedzUsuńJa ją miałam, ale wspominam jako koszmar :P
OdpowiedzUsuńCzułam się jakbym była pod torebką foliową, a nie w maseczce, ta parafina mocno dawała mi się we znaki ;/
wygląda ciekawie, aczkolwiek ja ostatnio kocham mocno zieloną maskę Ziaji :)
OdpowiedzUsuńJakoś mnie nie zachęciła, bo skoro zapach nie ciekawy to nieprzyjemnie by mi się jej używało ;D
OdpowiedzUsuńparafina nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńJak tylko na nią gdzieś trafię to z pewnością kupię;-)
OdpowiedzUsuńMaseczka z parafinka nie dla mnie :(
OdpowiedzUsuńjakoś za celią nie przepadam...
OdpowiedzUsuńCzy w Tesco można ja kupić? Coś mi sie wydaje że ją tam widziałam.
OdpowiedzUsuńmaseczka mnie zaciekawiła na tyle że na pewno ją kupię jak wpadnie mi w łapki :-)
OdpowiedzUsuńzachęciło mnie przede wszystkim to, że można ją stosować również pod oczy
Widziałam chyba kiedyś gdzieś ją, ale to jeszcze nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńCiekawe czy mnie by nie pozapychała. Nie widziałam jeszcze maseczek Celii. Cena atrakcyjna.
OdpowiedzUsuńciekawi mnie ta maseczka, jakbym gdzies na nia wpadla to pewnie bym kupila ;)
OdpowiedzUsuńFajnie, że Ci pasuje ;)
OdpowiedzUsuńO maseczkach do twarzy to ja mysle, ale na zmarszczki to jeszcze nie ten czas :)
OdpowiedzUsuńNie mój skład, jak nic zapchałoby mnie :(
OdpowiedzUsuń